Bazyli, Mex i Zygmunt - nowe zdjęcia str. 17 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 18, 2006 8:11

goska_bs pisze:Czesc Chlopaki :)
Bazyli Ty nie bij Mexia :!: bo przyjedziemy i Ciebie spierzemy :twisted:
A tak wogole to cieszymy sie ze Mexik juz w domku stalym :D


Bazyl w tej chwili został zamknięty w łazience.... wczoraj była ostra szarpanina i zauważyłam ranę drapaną na chorym Mexikowym oczku :( to było wieczorem i mimo iż dzwoniłam do lecznicy, to dr Garncarz już nie mógł nas przyjąć, było za późno. Jestem umówiona do dr Buczek na 11.45 Przed 22 zadzwoniłam do dr Wandy w sprawie kropli, ech.....

Velvet, ty się nie martw, wystarczy, że my z TŻ już wczoraj porcję nerwów przetrawiliśmy. Napiszę po powrocie od okulisty.

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 10:41

mamba, a czy podajesz dalej bazylemu krople, które dostałaś ode mnie? To były krople dr Bacha właśnie, specjalnie dla niego zrobione przez Panią Wandę. W ankiecie, którą pani Wanda przesłała dokładnie opisałam losy Bazia i jego zachowanie.
Przekaż Pani Wandzie że Bazio u Ciebie to jest ten Bazio ode mnie.

Przykro mi, że jest taka sytuacja :(
Ostatnio edytowano Wto lip 18, 2006 10:55 przez Katy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 10:55

Aha, sprawa z kroplami już jest wyjaśniona.

Trzymam zatem kciuki za dogadanie się kotów.
Bazyli, kochany kocie, uspokój się troszkę :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 10:58

goska_bs pisze:Bazyli Ty nie bij Mexia :!: bo przyjedziemy i Ciebie spierzemy :twisted:


Wiesz, ja wiem, że Ty żartujesz, niemniej pozwolę sobie przypomnieć, że Bazyli jest kotem ode mnie i że też ma swoje anioły tutaj :wink:
Poza tym - jeśli poznałabyś historię Bazia to takie słowa nie przeszłyby Ci przez gardło (czy klawiaturę) - Bazyli jest kotem, którego ktoś w przeszłości bardzo pobił :(
Jego agresja w stosunku do innych kotów wynika z dramatycznych przeżyć.

Kasiu, trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 12:16

Więc po wizycie u lekarza okazało się, że Mexio ma lekko draśniętą rogówkę :( ale Pani dr zdjęła ten kawałek, zmieniliśmy leczenie i za tydzień powinno być to wyleczone. Prawe oczko juz jest prawie idealne (miał tę samą serię badań co za 1 razem) i do prawego mam już tylko 2 x dziennie zakraplać Tobrex. Na razie odstawiamy Naclof i za 4 dni Tropocamide. Najwaqżniejsze jest zlikwidować stan zapalny w lewym oczku, bo to Mexia boli, co do wzroku są małe szanse, ale jednak. Ale jak już pisałam ten stan zapalny jest najważniejszy, powiedziano mi też, że szkoda, że dopiero teraz ma likwidowany ten stan zapalny., wsześniej miał większe szanse, ale poradzimy sobie. Kontrola za 10 dni.

Teraz co do koćków, ech.... zastanawiam sie nad tym Felliwayem, czy jakoś tak.... Cos mi się o uszy obiło, musze poczytać. Tyle, że to chyba jakoś potwornie drogie jest? I nie wiem, na ile skuteczne, a wydać w kosmos 100 zł to dla mnie dużo. Co o tym sądzicie? Mam na mysli te kocie feromony. Dodam, że kocimiętka w ogóle na nie nie działa, na żadnego, kupiłam flaszeczkę i stoi....

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 12:22

Kasiu,
ja próbowałam Feliwaya - takiego do kontaktu i takiego w sprawyu.


Ale teraz kot jest w innym mieszkaniu, z innymi kotami i ludźmi, więc może?
Feliway kosztuje ok. 80 zł.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 12:27

Katy pisze:Kasiu,
ja próbowałam Feliwaya - takiego do kontaktu i takiego w sprawyu.


Ale teraz kot jest w innym mieszkaniu, z innymi kotami i ludźmi, więc może?
Feliway kosztuje ok. 80 zł.


ale u Ciebie on nie zadziałał tak, jak się tego spodziewałaś?
Kurcze, może to by jakoś Bazia mniej egocentrycznie nastawiło.... On odkąd poczuł się tu dobrze, to strasznie by chciał mieć całą naszą uwagę na sobie. To takie kochane kocisko, tłumaczę mu cały czas, że dla wszystkich wystarczy uczucia..... Normalnie chyba się kociego zacznę uczyć :)

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 12:29

Tak, na Bazia nie zadziałał.
Ale u mnie to było tak:

Ja Feliwaya sprowadziłam z Anglii, w sprayu, jeszcze dla Mefisia.
Zostało mi trochę wiec przy Baziu psikałam.
A do kontaktu - dostałam i tez nie całe opakowanie.
Może więc to było za krótko?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 12:37

Musze to w takim razie rozważyć, może jakąś aukcję sobie zafunduję... :)

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 12:51

mamba30 pisze:Musze to w takim razie rozważyć, może jakąś aukcję sobie zafunduję... :)


Ja też poszperam w domu, może znajdę coś wartego wystawienia :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 13:06

Dzięki :)

tak bardzo bym chciała, aby juz zgoda zapanowała i żeby kotuchy żyły już w spokoju, bez nerwów i stresów. Baziulca to chyba juz zaszczepię niedługo, z Mexiem muszę jeszcze poczekać.

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 14:07

Kasiu, właśnie sobie przypomniałam, że Feliwaya można tylko wkład dokupić jak ktoś ma wtyczkę i kosztuje on wtedy ok. 55 - 60 zł. Ja mogę za 56 zł kupić, gdybyś nie znalazła taniej.
Wtyczkę ja mam więc Ci po prostu pożyczę, po co masz kupować całość.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 14:53

Katy pisze:Kasiu, właśnie sobie przypomniałam, że Feliwaya można tylko wkład dokupić jak ktoś ma wtyczkę i kosztuje on wtedy ok. 55 - 60 zł. Ja mogę za 56 zł kupić, gdybyś nie znalazła taniej.
Wtyczkę ja mam więc Ci po prostu pożyczę, po co masz kupować całość.


o super, już sprawdziłam na animalii, ostatnio tam składałam zamówienie na jedzonko, wkład kosztuje 55,90 a wkład z wtyczką 88,00....
Chyba w takim razie zaqmówię i jutro już bym miała w domu. Nie mam chyba za bardzo wyjścia. Tylko pytanie, gdzie to najlepiej wetknąć, chyba tam, gdzie kotki najczęściej przebywają?

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 18, 2006 14:58

No ja własnie o animalii mówiłam :D
To kup, a ja Ci jakoś wtyczkę podrzuce.

Tak, wetknij tam gdzie są najczęsciej.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 18, 2006 15:01

Katy pisze:To kup, a ja Ci jakoś wtyczkę podrzuce


straszysz, czy obiecujesz? :) już w ub. czwartek się odgrażałaś, że na inspekcję przyjedziesz :D

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 164 gości