Kociaki CK -10 cudownych ogonków- wyrośliśmy ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 15, 2006 10:47

NIE!!!!!!!!!!!!!

:(

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw cze 15, 2006 11:08

ryśka pisze:Kasjopea zachorowała :cry:


.... :cry:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw cze 15, 2006 11:09

:(
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw cze 15, 2006 11:36

Trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88525
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 15, 2006 13:28

Duzo, dużo ciepłych mysli........

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw cze 15, 2006 13:32

Kciuki, kciuki, kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 15, 2006 14:29

Byłam u weta z Kasjo. Dostała najlepsze leki, antybiotyk na tydzień. Podjęliśmy decyzję, że wraca ze mną do domu. W razie pogorszenia jej stanu mam gnać od razu z powrotem. Wczoraj nie miała apetytu. Dałam jej karmę - nic. Ulubioną puszkę - nic. Zdesperowana dałam saszetkę walthama - nic. Tylko na moje błaganie zlizała trochę galaretki. Wczoraj cały dzień szukała Niagary i Daphne po całym mieszkaniu. A dziś rano na jej posłanku krwista biegunka. Jak wyjęte z koszmaru.

Niagara i Daphne bez zmian. Całą noc biegunki i wymioty. Ich stan nie poprawia się ale też nie pogarsza. Walczą.

Dziękuję Wam. Za wsparcie finansowe na walkę z panleukopenią. Za Waszą obecność, którą tak wyraźnie odczuwam. Szczególnie dziękuję Atce. Jesteśmy wszyscy poruszeni Twoim gestem; tym, że adoptowałaś wirtualnie Opala już zza Tęczowego Mostu. Mam dla Ciebie tylko garść wspomnień o nim. Syczał i próbował mnie ugryźć swoim maleńkim pyszkiem gdy wyciągałam go zza belki. Pacał ze złości i strachu łapką a ja ze śmiechem całowałam jego pyszczek myśląc, że będzie miał dzięki nam lepsze życie. Był puchatą, burą kulką z błękitnymi oczkami i podniesionym zadziornie ogonkiem. Dwa małe skarby - Opal i Szafir, które los nam ukradł.

Koty dostają wszystko, co najlepsze. Najlepsze leki, najlepsze jedzenie, całych nas. Nie oszczędzamy pieniędzy, czasu ani wiary. Dajemy wszystko, co mamy. Być może dane mi będzie napisać za kilka długich dni, że wszystko to nie było na próżno; że ściągneliśmy koty z Tęczowego Mostu, bo tak mocno trzymaliśmy je za ogony, że nie mogły go przekroczyć.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw cze 15, 2006 14:32

czy oprocz testu robiliscie badania krwi?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15912
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw cze 15, 2006 14:38

Chiara pisze:Być może dane mi będzie napisać za kilka długich dni, że wszystko to nie było na próżno; że ściągneliśmy koty z Tęczowego Mostu, bo tak mocno trzymaliśmy je za ogony, że nie mogły go przekroczyć.


Bez względu na wszystko - nigdy nie jest na próżno... wiesz to przecież.

Chiara pisze:Być może dane mi będzie napisać za kilka długich dni, [...] że ściągneliśmy koty z Tęczowego Mostu, bo tak mocno trzymaliśmy je za ogony, że nie mogły go przekroczyć.


Tak będzie. Mocno w to wierzę!

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw cze 15, 2006 15:25

Chiara, mocno trzymam kciuki. Bardzo mocno. Zeby juz zaden sie nie wymknal za furtke.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw cze 15, 2006 15:36

Proszę, trzymajcie sie kociaki. Oby juz żaden więcej nie zachorował, a reszta zdrowiała szybko!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 15, 2006 17:45

ryśka pisze:Kasjopea zachorowała :cry:


:strach: :strach: :strach: :cry: :cry:

Już wystarczy, już trzy małe kuleczki okrutny losie zabrałeś Chiarze, odpuść sobie...

cały czas mocne kciuki i ciepłe myśli dla Was
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw cze 15, 2006 20:04

zeby juz bylo lepiej...
duzo sil dla Was

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw cze 15, 2006 21:07

Kciuki caly czas bardzo mocne
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw cze 15, 2006 21:08

jak koty się czują?

aż boje sie spytać
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, jolabuk5, kasiek1510, ragdollowiec i 426 gości