Ks. Twardowski nie zyje pozostały koty!!! maja domki!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 18, 2006 19:26

A na Amicę czekamy z niecierpliwością. Ciasto z tej okazji kupimy u Buchmana, bo Sfinks nadal okupuje piekarnik... :lol:

mysza70

 
Posty: 28
Od: Sob lut 18, 2006 18:17
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob lut 18, 2006 20:45

mysza70 witaj na forum :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob lut 18, 2006 20:53

Sympatyczne miejsce, chyba zostaniemy na dłużej. :D

mysza70

 
Posty: 28
Od: Sob lut 18, 2006 18:17
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob lut 18, 2006 21:04

Hej Mysza70 :)

z duza przyjemnoscia przeczytalam Twoj post 8)
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob lut 18, 2006 21:46

Dzięki, ja też.
Chciałam Wam wkleić zdjęcie Sfinksa w piekarniku, ale ja głupia jakaś jestem i kompletnie nic nie rozumiem z tych instrukcji o wklejaniu. Opis jest taki: otwarty piekarnik. W środku czarno. A w okolicach blachy do pieczenia ciasta świecą się ogromne, zielone oczy.
No, to już nie muszę się mordować z tym wklejaniem! Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam!

mysza70

 
Posty: 28
Od: Sob lut 18, 2006 18:17
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob lut 18, 2006 21:53

mysza70 pisze:Dzięki, ja też.
Chciałam Wam wkleić zdjęcie Sfinksa w piekarniku, ale ja głupia jakaś jestem i kompletnie nic nie rozumiem z tych instrukcji o wklejaniu.

Witaj Mysza70 :ok:
Bardzo bym chciała jednak zobaczyć świecące oczy Sfinkasa w piekarniku. :lol:
Wstawię tę fotkę, jeśli prześlesz ją na adres basiak49@tlen.pl
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 18, 2006 22:25

Zaraz wysyłam, tylko je znajdę, bo przez to całe wklejanie gdzieś je wcięło. Dzięki za pomoc!
Ze Sfinksem mamy pewien sukces - wylazł z piekarnika i łaził po domu. Fajnie to wygladało, bo pierwszy lazł kot Titi z podniesionym do góry ogonem, za nim Sfinks, a na końcu nasza psica, która do małych nie należy, niuchając Sfinksa pod ogonem. To spory sukces, bo Sfinks do tej pory łaził tylko nocami. Wygląda na to, że ciekawość bierze górę! :D

To dopisuję o pierwszej w nocy (Sfinks rozrabia i nie daje spać)

Sfinks spaceruje po domu, a nawet - cud jakiś - zjadł z miseczki gotowanego kurczaka i popił mlekiem, a wszystko to na moich oczach! Niesamowita historia! Wyglada na to, że zaczął myśleć pozytywnie :lol: Gdyby tak jeszcze zaprzyjaźnił się z kuwetką i nie zeżerał kwiatków... No cóż - nie można mieć wszystkiego... Czekamy na Piękną. Odbierzemy ją w poniedziałek, ale o której - jeszcze nie wiem. Jak odbiorę i rozpakuję, to dam znać.
Jeszcze prośba - Amica mówiła mi o jakimś pekeflejszu, ktorym polewa się miejsce po kociej kałuży i podobno mnie śmierdzi. Czy ktoś zna nazwę tego cuda? Nie mogę używać przy dziecku domestosa, bo to straszne świństwo.

mysza70

 
Posty: 28
Od: Sob lut 18, 2006 18:17
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie lut 19, 2006 20:14

Oto kominkowy Sfinks:

Obrazek

i reszta rodzinki Myszy70 :)

Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 19, 2006 23:08 Mysza

Witaj Mysza !
Zdejcia sa cudne! I jaki to piekarnik, toz to przepiekny kominek !
sadze,ze Sfinks bez trudu sie osiedli. Jak przywiozlam moja koteczke z Litwy, to tez miesiacami mi lala na posciel...:-(. Z czasem sie nauczyla.
Troche to trwalo, ale cierpliwpscia wiele mozna osiagnac :-). Pomysl, jak on jest zestresowany...W tak krotkim czasie, tyle zmian ! Jak juz przekona sie, ze to jego DOM, zobaczysz, jak sie zmieni! Moze tylko bac sie troche dziecka...Widze, jak moje koty z trudem znosza obecnosc mojej wnusi...Oj, z trudem ! Najczesciej sie ewakuuja w niedostepne dla niej(jeszcze) rejony, a ostatnio zaczely syczec- nigdy tego nie robily...:-)No coz, obie strony musza sie nauczyc siebie i ja nie wkraczam :-).
Pozdrawiam. Bea

Beabi

 
Posty: 25
Od: Sob sty 08, 2005 18:42

Post » Nie lut 19, 2006 23:33

Dzięki za zdjęcia, Fraszka!
Z tym piekarnikiem jest tak - Sfinks sobie w nim mieszka i udało mi się go tam sfotografować. Potem siedziałam i obrabiałam to zdjęcie, żeby Wam wstawić, a potem się pogubiłam we wstawianiu, no a zdjęcie gdzieś wcięło. Przyznaję - jestem potworną bałaganiarą :oops: Zamiennie poszło to w kominku. Wojtka, Lunę i Titi-Mruczysława dołożyłam, bo ostatnio dochodzą do mnie słuchy, że wzięłam kota, żeby go przerobić na sadełko i skórki. To zdjęcie przedstawia psa, kota i dziecko z syndromem maltretowania.
Nadziei nie tracę, bo Sfinks nie jest pierwszym dzikusem, który u mnie zamieszkał. Nie sądzę, żeby stał się nagle miłym, domowym kotkiem, ale może w końcu nas zaakceptuje. Najsmieszniejsze jest to, że on chyba nigdy w życiu nie widział psa i traktuje Lunę jak coś w rodzaju bardzo kalekiego kota. W najgorszym wypadku będzie łaził po dworze, a do domu wracał, kiedy mu się spodoba. W kazdym bądź razie i on i Piękna mają u nas dożywocie z wiktem, opierunkiem i miłością. Dam Wam znać, jak nam idzie. :lol:

mysza70

 
Posty: 28
Od: Sob lut 18, 2006 18:17
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lut 20, 2006 8:54

mysza70 pisze:A na Amicę czekamy z niecierpliwością. Ciasto z tej okazji kupimy u Buchmana, bo Sfinks nadal okupuje piekarnik... :lol:

Dzięki za zaproszenie, ja też sie nie mogę doczekać, żeby was wszystkich poznać. Preparatów niwelujących koci zapach jest kilka, postaram sie zebrać do kupy wszystkie nazwy. Nie ma ich niestety w żadnym lokalnym zoologu, ale w dobrym sklepie zawsze jest kilka do wyboru.
Wczoraj wróciliśmy z Łodzi po północy - ciekawe czy was uszy nie piekły, bo często i gęsto było o was właśnie :wink:
Krzysztof Cwynar, ktory z woli ludu został "Kociarzem Roku 2005" zaspiewał własna kompozycję do wiersza Wisławy Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" i zadedykowal ją kotom ks. Twardowskiego. Wiele osób płakało.
Wystawa naszego przyjaciela jest super - już ją widzę w wiadomym miejscu. Będzie przebój sezonu!
Ostatnio edytowano Pon lut 20, 2006 12:46 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lut 20, 2006 9:12

Mysza70, jak miło czytać i widzieć!
To wspanialy gest z Twojej strony wobec Ks. Twardowskiego. Serdecznie gratuluję. Nie mam najmniejszych wąŧpliwości, ż Jego ktoy będa u Ciebie szczęśliwe. Jak Sfinks dał się już głaskać to wielki sukces. Będzie dobrze. Wiele dawnych "dzikich bestii" śpi teraz ze mną w łóźku i nie schodzi z kolan. Są takie co akceptują nowy dom i człowieka, ale nie są szczególnie miziaste ale tak samo kochane.

Beabi, jak tu zajrzy Amica to może coś nam powie w możliwości adopcji kotki S. Anny. Może jest jeszcze ktoś odpowiedni z tych, co złgosili się po koty Księdza.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2006 9:22

mysza70 oto obiecane nazwy płynów:
1. Z laboratorium dr Seidla Maskot - spray maskujący zapach m.in. kociego moczu, butlka 100 ml, koszt ok. 10 zł
2. PetHealth Odour Free - płyn odkażający i usuwający zapachy m in. moczu, butelka 150 ml koszt ok. 20 zł
Te dwa preparaty używałysmy z Anią w przypadku bardzo chorego kocura, któremu zdarzały sie kuwetowe wpadki. Oba sprawdzały sie doskonale.
Inne płyny, o podobnym działaniu:
- Trixie Spray odstraszający
- Replex płyn odstraszający (chroni podłogi i pomieszczenia przed zabrudzeniem przez zwierzeta)
-Beaphar Beau=Beau dezodorant do pomieszczeń.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lut 20, 2006 9:25

Witaj Amico. Bardzo załuję, że nie byłam w Łodzi. Więcej by łez było, bo do płaczu to ja jestem dobra.
Napisz coś jeszcze, co się tam działo ciekawego.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2006 10:19

Prakseda pisze:Witaj Amico. Bardzo załuję, że nie byłam w Łodzi. Więcej by łez było, bo do płaczu to ja jestem dobra.
Napisz coś jeszcze, co się tam działo ciekawego.


Ale to może w innym wątku ;)
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haneul7 i 1873 gości