KOTY ZDROJOWE- Biedna Stara Misia :( (str.33)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2006 8:40

aha, wysłałam znów 50 zł za jedzenie - mieso.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto maja 23, 2006 7:51

Jola byla wczoraj ostatni raz w pracy. Jola dostala wypowiedzenie, miala byc reorganizacja. Jej prace mial wykonywac kto inny - pracownik zatrudniony na stałe. Pracownicy, ktorzy mieli brac te dyzury odmowili. Joli nie oddali pracy, ale zatrudniona zostala zato jaka mloda panna na zlecenie :evil:
Strasznie to przykre kiedy nowa władza zastepuje starych pracownikow swoimi ludzmi (sporo ludzi tak zostalo wymienionych).
Dzięki Wam przez jakiś czas koty maja zabezpieczony byt. Jutro na sterylkę jedzie w końcu Gagatka - berni załatwiła tańszy zabieg. Do kastracji przeznaczony jest jeszcze Bandyta - bo hormony mu buzuja i terroryzuje koty w Zdroju.
Śpioch - raz lepiej, raz gorzej, ale pecherz udaje sie oprozniac. Odzyskal humor, bawi sie i nawet spi z Figlem na fotelu, co sie wczesniej nigdy ne zdarzalo. Jednak nie mozna powiedziec ze jest zupelnie super i operacji nie bedzie. Jola chce gdzies zbadac droznosc cewki u Śpiocha u jakiegos innego weterynarza jeszcze, czy rzeczywiscie sa te zrosty, ktore uniemozliwiaja wsuniece cewnika, czy rzeczywiscie operacja jest konieczna, jezeli tak to czy pomoze.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw maja 25, 2006 9:46

dziękuje Szymkowej za wpłate 50 zł za ksiązkę. Wyslicytowana zostala za 20 zł :oops:

I Majce 13 - rowniez 50 zł
Ostatnio edytowano Pt maja 26, 2006 7:58 przez carmella, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw maja 25, 2006 11:05

A jak czuje się Gagatka po zabiegu?

Niestety miasto bardzo się szarpnęło :? i w tym roku lecznica dostała dofinansowanie na sterylkę 17 kotów :!: :!:
Dlatego weci sterylizują tylko kotki...
szkoda że Bandyta się nia załapie :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw maja 25, 2006 12:18

berni pisze:A jak czuje się Gagatka po zabiegu?



Nie wiem, bo nie mam z Jola kontaktu. Ona nie ma telefonu :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw maja 25, 2006 13:03

carmella pisze: Jola dostala wypowiedzenie


Ludzkie scierwa .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt maja 26, 2006 7:52

Dodajac wpłaty za książki i odejmując wpłate dla Joli 50 zł
jest jeszcze 658 zł
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob maja 27, 2006 8:51

Śpioch miał operację wyszycia cewki. Zatkał się na amen i Jola musiala z nim jechac - pojechala do klinki (teraz te lecznice przemianowali na klinika, ponoc maja super sprzet itd, ale lekarze ci sami), gdzie byla ostatnio, gdzie tez kastrowane byly koty.
Ponoc cewka byla rozcieta za wysoko (przez weta, ktory nie umial normalnie zalozyc cewnika) i za malo jej zostalo do wyszycia. Zabieg zostal wykonany, ale wet boi sie, ze moga byc komplikacje z powodu tego, ze za krotki kawalek zostal do wyszycia. W ogóle dał male szanse Śpiochowi :( ponoc jest bardzo słabym kotem. Przez miesiac bedzie mial cewnik, zeby wyszycie sie nie zeszlo, potem nie wiem.
Powiem szczerze, ze nie znam tamtych wetow. Pytałam mojego weta, czy robi takie zabiegi - mowil, ze tak, ale rzadko. Powiedzial, ze on wszywa taka jakby proteze, zeby wyszycie sie nie zroslo, bo czasami sie to dzieje, nawet po kilku miesiacach od wyszycia. Mowilam Joli, ze nasz wet powiedzial, zeby nie czekac na najgorsze i skoro zatkanie sie pojawilo i nie da sie kota odetkac calkowicie to zeby sie zglosic na operacje. Mowilam o tym Joli. Ona chyba miala nadzieje, ze uda sie jej wyleczyc kota bez operacji. Niestety stalo sie tak, ze musiala pedzic to weterynarza najblizej siebie - nie bylo czasu na umawianie sie na zabieg, kombinowanie samochodu itd. Szkoda. Nie mowie, ze tamci weci sa do niczego, a moj super. Nie znam nikogo kto ma kota po takim zabiegu od niego. No i moze rzeczywiscie cewka byla za krotka zeby ktokolwiek mial 100% pewnosc, ze zabieg sie udal.
Teraz trzeba miec nadzieje, ze Śpioch bedzie zyl jeszcze dlugo.
Operacja kosztowala chyba 200 zł (tak zrozumialam) - została opłacona z pieniedzy przysłanych przez Szymkową. Niestety opieka pooperacyjna bedzie kosztowała dodatkowo ( :evil: ). Wysłałam w zwiazku z tym wysłałam Joli 200 zł z puli aukcyjnej. W przyszłym tygodniu we wtorek wyjezdzam na szkolenie i nie bede mogla uzupełniać wątku.
Proszę trzymajcie kciuki za Śpiocha i za Jolę, bo ja to wszystko bardzo przygnebia i dołuje (nie ma pracy, a przez te przeboje z kotami nie ma kiedy jej szukac).


Gagatka po zabiegu kastracji bardzo szybko dochodzi do siebie !! Przynajmniej taka dobra nowina.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob maja 27, 2006 9:03

Za Śpiocha! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 27, 2006 9:04

Trzymam za potrzebujących :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 27, 2006 10:57

Carmello,
ponieważ pieniądze, które zebrałaś na koty zdrojowe, pochodzą od różnych osób, dlatego oficjalnie proszę Cię, abyś z tej puli pomogła Joli w leczeniu Śpiocha, a ja (po rozliczeniu) uzupełnię kwotę, którą jej na Śpiocha prześlesz.
Joli trzeba teraz pomóc, bo to dla niej bardzo trudny okres.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob maja 27, 2006 12:53

Biedny Śpioch..
:ok: :ok: :ok: :ok: za Jole, za Śpiocha, za resztę


Pilnie poszukiwany dom tymaczasowy Gagatki :!: :!: :!: :!: :!:

Gagatka została w środę wysterylizowana, Jola przetrzyma ją jeszcze kilka dni u siebie, ale nie może jej zostawić... :(
Gagatka wróci mieszkać do nory w ziemi :!: :!: :!:
stanie się ponownie bezdomnych kotem...
zakosztowała już życia w domu, z człowiekiem, spania w pościeli, otoczona ciepłem i bezpieczeństwem...

Ma około roku, jest młodziutka, śliczna...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob maja 27, 2006 14:10

Szymkowa - ja oczywiscie wysle Joli pieniadze z tego co mam, bo to oczywiste ze kot musi byc doleczony do konca! Poki co Jola powiedziała, ze 200 zł na pewno wystarczy - na leki, wizyty kontrolne i jedzenie (surówka, bo suche jest).
W przyszlym tygodniu zamowie znow cos z puszkowego.


Szukamy pilnie domu dla Gagatki.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob maja 27, 2006 15:02

trzymam kciuki za Spiocha i tylko tyle moge, bo jestem splukana do cna...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob maja 27, 2006 17:39

ile bedzie kosztowała kastracja Bandyty? Jesteście w stanie wynegocjowac cenę?
Jeśli cena bedzie "przyzwoita" to możemy pokryć zabieg z "Ciach!Bezdomność". O wiadomośc poproszę na pw.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Tundra i 85 gości