Nigdy nie robiłam takich testów, ale spróbuję spytać koleżankę, która borykała się z alergią u kilku kotów. Wiem, że robiła ale nie drążyłam tematu szczegółowo bo nie było takiej potrzeby. Zapytam jak ocenia wyniki tych badań, mam do niej zaufanie, do jej wiedzy i do jakości opieki nad kotami.
Może faktycznie to alergia pokarmowa. Z tego co piszesz.
Nie taka znowu biedna ta Simi, trafiła na Ciebie
Bardzo wiele kotów ma nietolerancję pokarmową na karmy RC. Zwłaszcza kociąt to dotyczy.
Miałam taki przypadek. Wzięłam kocięta z piwnicy bo piwnicę zalało po deszczach i nie miałam wyjścia. Kociąt trójka. Na samym początku jeszcze nie jadły samodzielnie. Ale dałam radę, wykarmiłam. Stopniowo urozmaicałam jedzenie wprowadzając różne karmy. Przede wszystkim mięso, ale też RC Kitten, suchą. W niewielkich ilościach, ale jednak. To były jeszcze czasy gdy nie byłam zaprzysięgłym wrogiem suchej karmy. A karmę, oczywiście, polecił mi ówczesny wet - nie pamiętam już dlaczego pojechałam z kocietami do innej niż moja zaufana lecznicy. Początkowo tego nie skojarzyłam, ale zaczęły się kłopoty z brzuszkami. Krew i śluz w kupkach. Na sygnale do wetki, do tej, która się nimi opiekowała. Diagnoza, kompletnie "na oko" lamblie czyli ciężka antybiotykowa kuracja. I wywód wetki w takim mniej więcej stylu - mogę dać pani słowo honoru, że to lamblie, nawet bez badań jestem pewna, objawy są typowe.
I ja się dałam ogłupić, szczęśliwie tylko na kilka dni. Pojechałam do mojej lecznicy i usłyszałam natychmiast - proszę odstawić RC Kitten, kocięta mają często nietolerancję pokarmową, to wcale nie muszą być lamblie. Jeśli objawy nie ustąpią, zrobimy dokładne badania, ale antybiotyku na tym etapie nie zalecamy.
Po odstawieniu jak ręką odjął, wszystko minęło.
Ale dlaczego o tym piszę. Co by było gdybym nie odstawiła tego cholernego RC? Może ta nietolerancja przekształciłaby się w chroniczną, może spowodowałaby jakąś alergię i generalnie kłopoty zdrowotne?
Może Simi w domu rodzinnym jadła jakąś suchą karmę? Może to jest przyczyna jej kłopotów? Nie wiem, dywaguję, ale trop alergii pokarmowej wydaje mi się bardzo sensowny.
Z tej trójki uroczych kociąt została u mnie cudowna Zawieszka ['] niestety już za TM
