Synusiu [*] śpij dobrze

[makrzy]

Dzielny wojowniku [*]

Tak bardzo Ci kibicowałam...

Weszłam dzisiaj na forum po kilku dniach nieobecności min dowiedzieć się co u Ciebie a Ty już za TM


Skradłeś cząstkę mojego serca, tak bardzo żal...

[inezka70]

Bardzo smutno... Śpij spokojnie koteczku [*]

Ogromnie współczuję opiekunom

[catwwoman81]

Nie wierzę w to co czytam, jestem w szkoku!

Bardzo, bardzo mi przykro, przesyłam najszczersze wyrazy współczucia..

[kwiryna]

[*][*][*] Synusiu
Bardzo mi przykro.

[sqbi90]

Tak zupełnie z innej beczki... Justyna i Piotrek kupili zapas karmy Animondy dla nerkowych kotków. Niestety nie jest już potrzebna i chcieliby ją przekazać komuś potrzebującemu. Najchętniej w Krakowie, to zawieźliby osobiście, ale mogą też wysłać. Ktoś kogoś zna, potrzebuje, ma jakiś pomysł?

[anka1515]

Jeżeli jest możliwość wysyłki to byłabym chętna

[katikot]

Mogą się zapytać w fundacji Stawiamy na Łapy: https://www.facebook.com/stawiamynalapy/ (mam od nich swoje koty) albo Mamy Kota: https://www.facebook.com/MamyKota/ (nieformalna grupa pomagaczy, ale bardzo sensowna) - może oni mają podopiecznych wymagających takiej diety.

[sqbi90]

Dam znać, jak Justyna mi odpowie. Chwilowo z nimi utrudniony kontakt jest.

[sqbi90]

Justyna dogaduje się odnośnie tej karmy w końcu z jakąś fundacją, która pomagała jej załatwiać leki dla Synusia. Jeżeli nie wyjdzie i nikt nie będzie tam potrzebował takiej karmy, to się odezwę. Bardzo przepraszam za zamieszanie.

[meg11]

Coś wiadomo w sprawie Synusia [*]

[zuzia96]

Dopiero przeczytałam Tyle troski, tyle wyrzeczeń, tyle poświęcenia i miłości... i los tak bardzo zakpił z biednego Synusia Bardzo współczuję Opiekunom, wiem jak ciężko się podnieść po takim doświadczeniu

Synusiu, śpij spokojnie malutki [*]

[sqbi90]

W tej chwili FIP ma kolejna kotka tych samych ludzi... Nie angażuję się w zbiórki, fizycznie nie daję rady - czas. Ale mam nadzieję, że tym razem się uda.

[katikot]

Jak dobrze wytropiłam, to ta zbiórka: https://zrzutka.pl/6ycngn

[ASK@]

Tragedia z tym FIPem. Koszmarnie dużo kotów choruje. Zastanawiam się czy "ten"masowy atak koronawirusa nie ma wpływu na masowe mutowanie kociego.
Podbiję zbiórkę. Nie mam mocy inaczej pomóc.
Kciuki

[katikot]

Nie wiem, ale teraz te koty bardziej widać - kiedyś się je usypiało, a teraz wszędzie zbiórki.