Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 07, 2016 0:22 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Rambo.Podrzucony mi dwa lata temu w połamanym kontenerku pod dzwi mieszkania.Wysmarowany ryba w pomidorach, która ktoś mu do tego kontenerka wsadził.Długo sie resocjalizował z moimi kotami.Po kastracji nieco sie ułożył ale niestety wciaż bywa agresywny i musi wychodzić pod kontrolą.Nie znosi Łatka.Dostaje wtedy białej gorączki przez co mnie ostatnio dotkliwie bardzo pogryzł.

Obrazek


A tutaj jego ulubiona zabawa.Łapki.Kto kogo trafi.

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 0:27 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Ziuta.Chodzi po domu jak święta krowa.Chodzi powoli, dostojnie.Nie daj Boże ktoś przejdzie zbyt blisko, zaraz buczy.No taki typ.Czasem bywa też milutka.

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 0:31 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Kluska.Kociak z nory w ziemi.Wygrzebałam ją maleńką, latem w ub.roku z lisiej prawdopodobnie nory gdzie okociła sie jej mama.Kotka wychowała u mnie 4 kociaki i juz wysterylizowana wróciła na wolność.Dwa kotki udało mi się wydać dwa pozostały.

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 0:38 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Zdechlak.No to juz wiadomo kto.Mieszka w klatce, bo nie chcę żeby jadał z kotami czy korzystał z ich kuwet, ale pozwalam mu połazićpod kontrolą.Dzisiaj zrobił mi ogromną
niespodzianke.Zrobił normalna kupę.2 bobki.Normalnej wielkości.Aż nie mogłam uwierzyć.

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 0:54 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Szczęściarz czyli Kubuś.Wylazł głodny z Lotniska w ub.roku jesienią i wpadł pod samochód.Kiedy go zobaczyłam ze idzie próbowałam wystraszyć aby sie wrócił ale on....usiadł na srodku jezdni.I nie chciał ruszyć w zadną strone.Za chwile z pedem przejechały dwa samochody.Jeden po kocie.Nie zatrąbił, nie zatrzymał się.Nic po prostu po nim pojechał.Widziałam tylko ze kot sie przeturlał i wbiegł na teren prywatnej posesji.Szukałam go tak ponad godzinę.Byłam przekonana ze gdzieś kona.Dzwoniłam.Nikt nie otwierał.Było ciemno.Wlazłam przez płot a teren tak wielki ze masakra.Czesć dzika i zarosnieta.

Byłam załamana.Ludzie mieli psa.Wiedziałam ze pilnuje posesji.W tym czasie był zamnkiety ale jeśli ktoś by go wypuscił to marny byłby los Kubusia i mój.


Po godzinie kot wyszedł.Widziałam ze jest obolały, ledwo idzie i w szoku.Zadzwoniłam po Meza niech wiezie torbe żarcie i szybko przyjeżdza.

Dopiero za drugim razem zwabiłam go na tyle na jedzenie ze mogłam złapać reka.

Miesiac dochodził u mnie do siebie.Potem wydawało mi sie że teskni.Zawiozłam.Nastepnego dnia przywiozłam spowrotem.Dopiero wtedy sie dowiedziałam ze koty tłuka Kubusia i nie pozwalaja mu normalnie zjesc.Pewnie dlatego Kubuś głodny wyszedł na ulice.

Kiedy przyjechałam Kubuś wyszedł na drogę.Bezradny taki i zaraz pakował mi sie na rece.Był głodny ale nie chciał jesc.Zjadł dopiero w domu.Nie miałam nic bo nie byłam przygotowana na to ze usłusze od Bezdomnego jak to koty tłukły całą oc Kubusia na strychu, wiec go zapakowałam do torby na zamek, w której wiozłam kotom jedzenie.

W domu...był szczesliwy jak nie wiem.Uspokoił sie.Zjadł.I zasnął.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jak juz pisałam wcześniej.Kubus ostatnio bardzo sie otworzył.Zaczepia mnie łapkami przy byle okazji.Sam sie potrafi bawic a nawet widzę ze próbuje nieśmiało ganiać za kotami.


Przed chwilka wyluzował zupełnie.Zwalił mi kupę dokumentów Meza z biurka.Nie wiem jak On sie w tym teraz połapie.Bo zwinęłam to wszystko z podłogi do kupy i schowałam do szafki.

Kubuś jest gadatliwy.Gada do mnie.Pomrukuje.Zaczepia.No i nie ucieka juz z jedzeniem ale to może dlatego ze daje mu całkiem osobno.Tak czy inaczej potrafi juz jeść spokojnie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 1:18 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Na koniec Kotusia.Ponad dwa lata temu wyszła z kociakami na drogę.Zauważyłam ją kiedy jechałam na Lotnisko.Do tej pory uważam ze kotke wraz z kociakami ktoś podrzucił w to miejsce bo to teren dziki, kotkow tam raczej nie ma za to są lisy i dzikie zwierzęta.Potem w zaroslach znalazłam karton i raz kiedy przyjedzałam je karmic zanim ostatecznie je zabrałam spotkałam tam babkę.Przywiozła im troche suchej karmy i ciasteczka a z gadki wydaje mi sie że nie była tam bynajmniej z przypadku.

Kotka szła przodem.Za nia 3 maluszki.Miauczała z głodu.Szukała pomocy dla swoich malutkich dzieci.Nakarmiłam je i pojechałam dalej.Nastepnego dnia przyjechałam tak w ciagu dnia.Były.Ten najmniejszy szary, myśle ze dziewczynka juz pierwszego dnia bardzo płakał z głodu.



Najgorsze było to ze było to w tym czasie kiedy bardzo poważnie sie rozchorowałam.Lato było upalne.Jezdzilam w ciagu dnia, miałam zawroty głowy, uderzenia goraca.Jednoczesnie zdawałam sobie sprawe ze jeśli tam zostaną to zginą.Sprawe utrudniał mi fakt ze były dzikie i przepłoszone.

Trzeciego dnia nie mogłam znalezć szaraczka.Wszystkie były ale jego nie było.Ooddalił sie od rodzeństwa.Płakał.Chciałam jego chociaż zabrać ale tak uciekał w tej trawie a te słońce tak waliło niemiłosiernie.Byłam sama.Nie miałam nikogo do pomocy a kilka dni wczesniej dwa razy leżałam w szpitalu.

Nastepnego dnia nie było nikogo.W miejscu karmienia zobaczyłam odchody.Prawdopodobnie lisa.Jak i wydeptaną dróżkę w kierunku Tęczy.
Kotka wyszła po długim czasie.Przerażona.Syczała na mnie.Ale była juz w zupełnie innym miejscu i tylko z dwoma kociaczkami.Chłopaczki były wieksze.Bardziej żywe.Miały troche wiecej sił żeby uciec niz szara malutka dziewczynka.

Juz wtedy zaczełam sie obawiać.Kolejnego dnia jeden kociak nie wyszedł.Myslałam że szlag mnie trafi.Wtedy zobaczyłam ze kuleje.Ze ma ranna przednia łapke.Tylko dzieki temu go zabrałam.

Pogoda sie psuła.Coraz wiecej padało.W miedzyczasie zainstalowałam im tam podwójna gruba sypialnie.Zamieszkały w niej.To było jeszcze zanim pierwszy kociak został poraniony.

Kilka dni po tym jak zabrałam tamtego, drugi wyszedł kulejac.Zabrałam i jego.Wieczorem przyjechałam po kotkę.

Te kotki to Maksiu i Maksiu.Kastrowalismy je w ubiegłym roku.Kotka została wysterylizowana jeszcze rok wstecz.

No i tutaj Kotusia.Mama ocalałych kotków.


Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 1:34 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

I tak na Dobranoc. :wink:

Serdecznie zapraszam do pomocy.Adopcje wirtualne, pomoc dorażna,bazarki, zakup suchej, mokrej karmy, zbiórka na puszki dla stada.Dodatkowo zbiórka na drugą kastracje.Koce, ręczniki, pudełka plastikowe jako pojemniczki na wodę.Będziemy wdzięczni za każda Pomoc.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 6:50 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Bazarek
viewtopic.php?f=20&t=173981&p=11450842#p11450842


Baltimoore pisze:
iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Nówka.Folia.Tylko u nas. :wink: Jil Sander Nr.4 - 50 ml edp - 120 zł plus wysyłka.



Kochani Zapraszam.Tyle mi akurat potrzeba na worek lepszej karmy dla kotów.Pliss...... :oops: :wink:


Tu dla porównania te same perfumy w okazyjnej cenie, tylko sporo wyższej.
http://www.perfumesclub.pl/pl/jil-sande ... oCaCPw_wcB

A tak w ogóle 2 worki 10 kg Josera Catelux w pakiecie kosztują tam gdzie kupuję 208 ,80 zł (dla porównania 1x 10 kg Josery Catelux w sklepie internetowym Josery kosztuje 174 zł + 10 zł wysyłka). Tak sobie pomyślałam, że jeśli ktoś chciałby dać za Jil Sander ciut więcej- na rzecz kotów, co i tak będzie mniej niż znalezione przeze mnie 171,64 (niższej ceny w necie nie znalazłam tylko wyższą, np okazyjne 190 zł.) to ja dołożę brakującą kwotę, żeby zamówić od razu dwa worki póki jest promocja.


Zajrzyjcie proszę :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw kwi 07, 2016 7:08 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Zdechlaczek wygląda nieźle, mam ogromną nadzieję, że wyjdzie z tego pod Twoją opieką :1luvu:

Kubuś Szczęściarz prześliczny i rzeczywiście szczęściarz.
Głaski ode mnie jeszcze raz :201461

Wszystkie kotki cudne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A ich historie niesamowite i wzruszające.

Wielka szkoda tej małej szarej koteńki, której się nie udało :cry:
I farciarze z jej braciszków, bo udało Ci się ich uratować :201494 :201494

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw kwi 07, 2016 8:44 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Baltimoore pisze:Bazarek
viewtopic.php?f=20&t=173981&p=11450842#p11450842


Baltimoore pisze:
iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Nówka.Folia.Tylko u nas. :wink: Jil Sander Nr.4 - 50 ml edp - 120 zł plus wysyłka.



Kochani Zapraszam.Tyle mi akurat potrzeba na worek lepszej karmy dla kotów.Pliss...... :oops: :wink:


Tu dla porównania te same perfumy w okazyjnej cenie, tylko sporo wyższej.
http://www.perfumesclub.pl/pl/jil-sande ... oCaCPw_wcB

A tak w ogóle 2 worki 10 kg Josera Catelux w pakiecie kosztują tam gdzie kupuję 208 ,80 zł (dla porównania 1x 10 kg Josery Catelux w sklepie internetowym Josery kosztuje 174 zł + 10 zł wysyłka). Tak sobie pomyślałam, że jeśli ktoś chciałby dać za Jil Sander ciut więcej- na rzecz kotów, co i tak będzie mniej niż znalezione przeze mnie 171,64 (niższej ceny w necie nie znalazłam tylko wyższą, np okazyjne 190 zł.) to ja dołożę brakującą kwotę, żeby zamówić od razu dwa worki póki jest promocja.


Zajrzyjcie proszę :1luvu:


Niesamowita jesteś. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Cena tego zapachu cały czas idzie w górę.Zawsze tak jest jak dobre markowe zapachy przestaje się produkować.Nawet niektóre zapachy Rochera nie produkowane juz a generalnie Rocher ma nizszą półke cenową, w obecnej chwili doszły do bardzo wysokich cen, bo są już traktowane jako rarytasy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 8:59 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Baltimoore pisze:Zdechlaczek wygląda nieźle, mam ogromną nadzieję, że wyjdzie z tego pod Twoją opieką :1luvu:

Kubuś Szczęściarz prześliczny i rzeczywiście szczęściarz.
Głaski ode mnie jeszcze raz :201461

Wszystkie kotki cudne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A ich historie niesamowite i wzruszające.

Wielka szkoda tej małej szarej koteńki, której się nie udało :cry:
I farciarze z jej braciszków, bo udało Ci się ich uratować :201494 :201494



Tak ja też nie mogłam odżałować kruszynki. :( Cały czas nawet jak kotka już zmieniła miejsce, po tym prawdopodobnie ataku lisa, zostawiłam jedzenie w ich starym miejscu.Miałam nadzieję ze malutka gdzieś się zapodziała.Chodziłam po tych zaroślach wołałam.Dwa razy dziennie tam byłam.Raz nawet o dziwo spotkałam tam młoda pare.Opalali sie z dala od ludzi i wszystkiego.Wtedy jeszcze kruszynka była tylko juz w innym miejscu.Potem już jej nie widziałam.Gdybałam nawet czy to oni nie wzieli kociaczka, ale ona biedaczka jak na złosć najbardziej mi uciekała z nich wszystkich, wiec ta wersja raczej mi odpada.

To nie była dzika kotka.To była normalna kotka, domowa, przydomowa.Była spanikowana i przez to ostrożna.Kiedy sie wrzuci koty w taki obcy teren zwłaszcza matkę kociat, pozostawi bez dachu nad głowa i jedzenia to to wywołuje szok.

Przecież w domu dopiero sie okazało ze kotka to prawdziwy miziak.Ta babka która tam spotkałam, przywiozła jedzenie.O ile mozna to nazwac jedzeniem.Wiec jak?nagle zboczyła z drogi bo zobaczyła koty w odległych zaroslach i skreciła w boczna dziką droge.I w dodatku miała przy sobie whiskasa i herbatniki które im pokruszyła.Zaczęła mi opowiadac jak to córka przyniosła na teren jej posesji bo mieszka w domku jednorodzinnym kotke, która potem okociła sie pod paletami no i taki i taki był to problem.Ze juz jej wczesniej mówiła ze ma sie pozbyc tej kotki itd.Nie chciało mi sie z nia nawet gadać ,bo czułam instynktownie pismo nosem.

Babke znam z widzenia.Jest z mojej dzielnicy.Mniej wiecej wiem gdzie mieszka.Takich rzeczy sie po prostu nie robi.

Wyrzucić na pustkowie, bezludzie, w dziki nieznany teren pełen dzikich zwierzat.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 9:28 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

No cóż, ludzie często tak traktują zwierzęta. Na początku jest fajnie, kotek mruczy, przytula się. Ale później "właściciel" zauważa, że trzeba kuwetę sprzątać, karmić, czasem kot nabroi. Wtedy dany osobnik bierze kota i wywozi (bo pod domem to jeszcze kot by wrócił). A niestety, udomowiony kot wystawiony w nieznany teren jest praktycznie skazany na śmierć :(
Moja Bazylia najprawdopodobniej też została wystawiona z domu. Dziewczyny ją znalazły, wzięły i wystawiły ogłoszenie na OLX. Od początku Bazylia była oswojona, nie chowała się, domagała się uwagi. Jak weszła do mnie do domu, to przez godzinę zwiedzała wszystkie kąty, a później przyszła i mruczała :kotek:

tomek_szczecin

 
Posty: 199
Od: Śro sty 20, 2016 11:18

Post » Czw kwi 07, 2016 9:39 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Moja Kotusia mogła byc i w domu ale i na terenie posesji.Fakt faktem że była na pewno przy ludziach i kiedy urodziła ktoś wyrządził jej ogromną krzywdę.Skazał na śmierć nie tylko ją ale i jej dzieci.Pewnie ją dokarmiali, ale kiedy juz urodziła zamiast ją wczesniej wysterylizować, to wtedy dopiero zauważyli problem.

One nie były tam raczej jeden dzień.Były głodne, wycieńczone upałem.Bez wody, bez jedzenia, schronienia czegokolwiek.

Kotka w domu nie chodziła.Nie zwiedzała.Siedziała nadstawiając nieśmiało główkę do głaskania.Tak jakby nie miała pewności czy to już na zawsze czy tylko na chwilkę.Była bardzo skryta.Czuc było od niej radość ale jednocześnie niepewność chwili.

W tym terenie nie ma kotów.To był przypadek że akurat tego dnia ją zobaczyłam.Pewnie głód juz tak im doskwierał ,że po całym tym szoku wyszła w poszukiwaniu człowieka, jedzenia.

Szczęście, bo akurat jechałam do kotów i miałam przy sobie co trzeba.Dławiły się jak jadły.Takie były wygłodzone.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 10:14 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Baltimoore pisze::1luvu:
Ponawiam prośbę w kwestii zbiórki na puszki dla bezdomniaków karmionych przez Izę :1luvu:
Jeśli trochę osób złoży się po 5 zł to można zrobić większe zamówienie i puszka wychodzi taniej. 5zl to mniej więcej 2 puszki :D



Zapraszam do pomocy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2016 13:47 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

iza71koty pisze:
Atta pisze:Właśnie, coś jakby handel zamarł na bazarkach :? Trochę mało tu ludzi się kręci, widać wciąż te same twarze :wink:


Znaczy te same twarze tutaj czy na bazarku? :roll: :oops: Kurcze no ja to raczej muszę tutaj zostać. :oops:


W sensie: kupujący ;) Wciąż te same nicki, a przydałaby się świeża, zaangażowana krew chętna do zakupów :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 219 gości

cron