Faktycznie utknęliśmy w Lupusie.
Agatka zasmarkana i osowiała. Miała temperaturę 39 st. Dostała antybiotyk - trzeba jej podawać pół tabletki codziennie wieczorem (można podawać jako tabletkę, a można rozpuścić i podawać jako zawiesinę, bezpośrednio do pyszczka albo w jedzeniu). Do tego 4 razy Gentamecyna do oczu, jedno oczko jej ropieje. Leki są w witrynce w woreczku z niebieską kartką W niedzielę rano weźmiemy ją do kontroli i na zdjęcie szwów. Uszka były ok, ranka też się goi.
Vega ma zdjęte szwy. Niestety z jednej strony ranki wyszło trochę osocza i ropy

Dlatego dziś Vega nie została zaszczepiona i nie można jej jeszcze wypuścić. W niedzielę też ją zabierzemy, jeśli wszystko będzie ok. zostanie zaszczepiona i wtedy już nie będzie musiała być w boksie.
Poza tym wzięłam do kontroli Kalinkę. Z Kalinką problem, chuda i osłabiona, w brzuszku się przelewa. Dostała antybiotyk. W sobotę trzeba jej będzie zrobić zastrzyk (jest schowany do lodówki). My nie umiemy, więc
bardzo proszę by jakaś dobra dusza jej podała zastrzyk w sobotę. Dalej ma mieć dietkę oraz podawany Pro-Kolin.Ze względu na maluchy nie można jej dać czegoś silnego. Tak naprawdę nie wiadomo co z nią dalej - w celu dalszej diagnozy koteczka wymagałaby badań krwi. Trzeba by podjąć decyzję, gdzie ma dalej być leczona. Albo trzeba ją dalej wozić na leczenie do schroniska, albo jeśli ma być kontynuowane leczenie w Lupusie, trzeba wziąć ze schroniska książeczkę Kalinki. Dlatego bardzo proszę osoby decyzyjne o to, by zadecydowały co dalej i jeśli mamy Kalinkę podrzucać do Lupusa, to trzeba by dostarczyć książeczkę Kalinki do KCH lub weta.
Z tego wszystkiego nie wzięłam już Megi, bo Maciek dojechał do mnie bezpośrednio do weta i bałam się, że się sama nie ogarnę. Poza tym Gosia mówiła, że kichanie Megi bierze się z tego, że jej się mokre jedzonko dostaje do noska. Proponuję ją przypilnować i poobserwować, czy to faktycznie jedyna przyczyna.