Tymon i tymczasy..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 18, 2014 13:42 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

No jak na razie szczególnie jeśli chodzi o Nori nie jest za ciekawie, byłam wczoraj z nią znów w lecznicy bo jakoś słabsza się zrobiła i bardziej zagilana.
Dostałyśmy kroplówkę na wynos, nowy antybiotyk też w zastrzykach na wynos. Zważyłyśmy dziewczynkę waży 1700g :( jest chuda ......same kości.
Pobraliśmy krew do badań dzisiaj będą wyniki mam nadzieję że nie najgorsze. Dalej karmimy convą na siłę, a tak się cieszyłam jak w niedzielę ładnie zjadła :(

Ichi za to w miarę ładnie zjada i niczym się nie przejmuje gdyby nie straszny gil i brak oka wygląda na całkiem zadowolonego, choć wybredne to to wyjatkowo.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2014 19:52 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

No niestety ale wyniki nie są fajne mocznik 330 kreatynina prawie 6 leukocyty 27tys. Jutro jedziemy na usg nerek.....
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2014 21:40 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

To się dziewczyna posypała... :(
Młoda jeszcze jest, powinna się pozbierać, tak sobie myślę.
Czekamy na wieści po usg.

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Wto lis 18, 2014 22:55 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

cholera :(
Nori... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

te w schronisku, wręcz przepadają za kabanoskami kocimi....
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2014 8:29 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Byłam wczoraj w Czterech Łapach na konsultacji, za ciekawie to nie wygląda
Usg nerek i pęcherza potwierdziło wyniki krwi, do tego lekko stłuszczona wątroba.
Echo serca w porządku, ciśnienie krwi też.
Za to mamy pełno kupy zalegającej w jelitach :(
Zbyt dużych nadziei mamy sobie nie robić, ale spróbujemy powalczyć.
Nori dostała :
Kroplówkę na wynos z Ringera
Metronidazol zamieniliśmy na Unidox
Do tego na apetyt Megace
Dożylnie Voluven
i 2x dziennie Lactulose
Najbliższe kilka dni pokaże nam czy kicia odzyska apetyt jeśli nie to oznacza to równię pochyłą.
Zamieniamy też Convę na zblendowanego mokrego Renala i dalej karmimy na siłę, dodatkowo robimy 2x dziennie inhalacje przez nebulizator.
Trzymajcie kciuki żeby mała ruszyła do przodu.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2014 9:56 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Spróbuj zblendowac trochę wątróbki do jedzenia.
Lekko pomaga na zaparcia.
Nasz tuptuś ma tendencje do zaparć bo ma jakiś uchyłek w jelicie grubym nie taki jak trzeba.
Ale jak je wątróbkę i popija trochę mleka to nie musimy walczyć o kupę.
A parę razy wet dosłownie wydłubywał bo nawet lewatywy nie pomogły.

Trzymam kciuki za wszystkie bidusie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 20, 2014 10:05 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Podczytuję, więc wreszcie sobie zaznaczę.

Ogromne kciuki za Nori :ok:
Żeby chciała i mogła jeszcze zawalczyć.
Żeby załapała z jedzeniem :ok:

Swoją drogą, czemu weci się upierają na nerkową karmę. Jak nerkowiec nie chce jeść, niech je cokolwiek, byle jadł. Ja bym jej podsuwała gotowanego kurczaczka od czasu do czasu, oprócz karmienia nerkową, gourmeciki w musie i sosie, bo a nuż...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lis 20, 2014 19:32 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Jak Nori? Myślę o Was cały czas.
Przelałam na konto Kotyliona do skarpety Marty 40 zł ( z wpływów z bazarku + parę złotych od siebie)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lis 20, 2014 20:13 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Jak Nori......hmmm.....Magic ciężko to ocenić bo psychicznie całkiem nieźle pomimo wszystkich zabiegów i wizyt które znosi.
Nawet polubiła inhalacje.....
natomiast nadal nie je co w tej chwili powoduje że jej szanse maleją.
Z sukcesów dzisiaj poszła sama do kuwety. A z moich sukcesów opracowałam bardziej skuteczną metodę wpychania w nią żarcia.
Wymyśliłam sobie że skoro przy karmieniu samą strzykawką skubana ja tak gryzie że rani sobie dziąsła to muszę to jakoś obejść, pierwszy plan spalił na panewce.....założyłam na strzykawkę smoka od flaszek maluszków....został rozgryziony w kilka sekund.
Więc plan b jest w miarę skuteczny o ile się śpieszę a wygląda tak że nakładam na strzykawkę kawałek wlewnika od kroplówki całkiem długi tak żeby kończył się prawie przy gardle, co minimalizuje wypluwanie ale niestety nie unikamy problemu przegryzania tego i jednorazowo można podać 10 ml zanim panna odgryza kawałek więc wyjmuję odcinam nagryzienie i ładuję kolejne 10ml.
Dzisiaj znowu byliśmy u weta bo panna ma tak cienkie i w stanie zapalnym żyły że wenflon ciągle nam się zapycha, więc w sumie ciągle pod górkę.

Za to pan Ichi rozżarł się na dobre pomimo zapchanego nosa wciąga jedzonko aż mu się uszy trzęsą jeśli poniedziałkowe wyniki będą ok przymierzamy się do zabiegu na oczko.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2014 21:04 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Marta to ona była żółta? a ona miała sprawdzany stosunek albuminy do globuliny ?
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2014 21:15 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Nie nie była żółta. Nie miała tego sprawdzonego ale też nic na to nie wskazuje raczej na ostrą lub przewlekłą niewydolność nerek. Chyba wiem o czym myślisz ale nic na to nie wskazuje.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2014 21:20 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

marta765 pisze:Nie nie była żółta. Nie miała tego sprawdzonego ale też nic na to nie wskazuje raczej na ostrą lub przewlekłą niewydolność nerek. Chyba wiem o czym myślisz ale nic na to nie wskazuje.

Niejedzenie też jest objawem i jest specyficznie odstająca od grzbietu sierść :( ale trzymajmy się, że to nerki, ale tą różnice sprawdź przy okazji u Ani, choć nie pamiętam, czy przypadkiem zaniżone parametry krwi nie przekłamują i dlatego nie robi się tego zestawienia.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2014 9:02 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Z tymi parametrami to ostrożnie. W stanach zapalnych, przy zagłodzonych kotach też mogą być się zaniżać, ale to nic nie znaczy (no i lepsze jednak pnn, bo można leczyć).

Nieustające kciuki :ok:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lis 24, 2014 22:26 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Aktualności:
Ichi ma odstawiony antybiotyk jednym słowem nie przyjmuje już żadnych leków, dzisiaj pobraliśmy krew do badań i czekamy na zielone swiatło co by chłopaka zoperować. To nie ten sam kocur, bawi się jedzeniem, opycha do bólu mógłby jeść 10 razy dziennie, domaga się pieszczot i uwagi a po każdej sesji miziania pucuje się na błysk ( kiedy przyjechał do nas nie jadł, nie bawił się i nie mył)
Proszę bardzo podziwiać jak wypiękniałem:
Obrazek

Obrazek

Nori była w fatalnym stanie w sobotę i niedzielę naprawdę zaczęłam tracić wiarę w sens tego przedsięwzięcia ale cóż życie niesie nam same niespodzianki i dzisiaj rano panienka powitała mnie już w progu z ogonkiem w antenkę,zainteresowała się jedzeniem (chociaż go nie zjadła) ale zdecydowanie była w lepszym nastroju, szybko pojechałyśmy na kontrolę do weta gdzie Pani dr powiedziała że i ona widzi poprawę z związku z czym przejdziemy z kroplówek dożylnych na podskórne a termin kontrolnych badań krwi odłożymy do piątku. Nori interesuje się jedzeniem ale nadal sama nie chce jeść, ale na pewno lepiej się czuje, strzela baranki przchadza się, nawet umyła sobie 1/3 łapki ale ponieważ życie lubi nas zaskakiwać w dwie strony przedwcześnie się nie cieszę....
Z ciekawostek pokażę wam jak wygląda zestaw do obsługi Nori

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 25, 2014 4:10 Re: Tymon i tymczasy..Ślepaczek i wychudzona Nori od str.13

Uffff, ulżyło mi bo już myślałam, że z Nori gorzej.
Marta - szacun za pomoc tym kocim biedom i rozeznanie w kociej diecie i tych wszystkich medykamentach.
Trzymam zatem dalej kciuki :ok:

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, kasiek1510, Patrykpoz i 487 gości