TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Ile jeszcze brakuje?

aleusha pisze:Ile jeszcze brakuje?

10 zł

Dziewczyny nie wiem jak mam Wam dziękować , dziękuje w imieniu Mikiego , Majci , Szłapka , Węgielka i Bartusia :1luvu:

że będą miały na miesiąc swoja karmę leczniczą

No to przeleję w sumie 40 dychy, żeby się nie rozdrabniać.

aleusha pisze:No to przeleję w sumie 40 dychy, żeby się nie rozdrabniać.

Nie no nie wierze!!! :1luvu:

Dziękuje dziekuje dziekuje! :1luvu:

zamawiam juz!

Kasa poszła, jutro powinna być , bo to inny bank. Justynko to za cudownego Morfeuszka.

aleusha pisze:Kasa poszła, jutro powinna być , bo to inny bank. Justynko to za cudownego Morfeuszka.

Morfeuszek miał naprawdę szczęście że trafił do Was :1luvu:

phantasmagori pisze:Ja niedługo będę miała jesienne dostawy koszul, a co za tym idzie idealne kartony na budki.
Czy ktoś jest w stanie załatwić styropian? Folię i taśmę jakoś się zdobędzie
Ścinki polarowe na wyściółkę by się przydały.

Ludzie mają coraz mniej pieniędzy, a to skutkuje mniejszymi wpłatami i mniejszą ilością adopcji
Widzę to sama po sobie, że nie daję rady pomagać tak jak kiedyś

Kurcze może jakaś zrzutka? choćby po parę złotych?

Justyna ma też wysokie rachunki za prąd, które generują zwierzaki (gotowanie, pranie). O tym też trzeba pomyśleć

Super

A to jest prawda , bo w innych latach o tej porze to kociaki szły jak ciepłe bułeczki a teraz szkoda gadać , a szczeniaki mi nigdy nie zostawały a Sara ma juz ponad rok a trafiła do mnie jako 3 mies szczenie i nie widać domu dla niej :roll:

Grosziwo pisze:Postaram się w sobotę coś "zbudować", nie obiecuję na 100% ale będę się starała. Mojej Zuzi jak jeszcze koczowała u mnie w pracy stworzyłam takie lokum

Fantastycznie a budka Za...bista :piwa:

A u nas :
Czort dostał kolejna dawkę antybiotyku , ale martwi mnie bo kilka razy dziennie wymiotuje a nie mam na jutro transportu

Miki tez dostał kolejna dawke antybiotyku i jest lepiej

A Fibi tez lepiej , ale musi być na lekach przeciw bólowych .

Bardzo martwi mnie tez Prima , bo bardzo chudnie

A Tygrysek staruszek tez mi schudł

i z nimi tez do weta trzeba by pojechać .

A wieczorem jak tylko usłyszałam MPO , to dosłownie wybiegłam aby zapobiec ewentualnemu demontażowi tez prowizorki , ale na szczęście nic nie mieli w zamiarze robić , a czarnuszek sie tak grzał na polarze od cioci Grosziwo :ok:

Miko od kilku dni wygląda podejrzanie - dziś Ala pojedzie z nim do weta. Niby nic takiego, ale jak się go głaszcze, to ten kręgosłupik taki chudawy, za to brzuszek krągły i spory

. Futerko też nie za piękne - stroszy się i jest szorstkawe. Trzymajcie kciuki, żeby to były tylko robaki (skoro je chętnie i sporo). Generalnie mam schizę i mam już żołądek pozawiązywany na supełki. Gdyby nie to, że jestem chora, to już dawno byłby u weta...

Alienor pisze:Miko od kilku dni wygląda podejrzanie - dziś Ala pojedzie z nim do weta. Niby nic takiego, ale jak się go głaszcze, to ten kręgosłupik taki chudawy, za to brzuszek krągły i spory . Futerko też nie za piękne - stroszy się i jest szorstkawe. Trzymajcie kciuki, żeby to były tylko robaki (skoro je chętnie i sporo). Generalnie mam schizę i mam już żołądek pozawiązywany na supełki. Gdyby nie to, że jestem chora, to już dawno byłby u weta...

Oby to nie było nic poważnego ...

Przed chwilką wróciłam od weta z Czortem i Primą :
Czort dostał 3 zastrzyki , w tym na wymioty i jutro kolejny .

A Prima jest juz bardzo chuda , nic już nie je , ma zęby w strasznym stanie i jest na kroplówkach , dostała tez antybiotyk , jutro i w niedz tez ma dostać i w poniedziałek jedziemy na badania krwi i jesli wyniki beda dobre to będą usuwane zęby , oby nerki i wątroba były w porządku .

Wszystko jest na kreskę ...

Ale mamy tez cos dobrego , Bazylek juz nawet spi w łóżku , juz sie mizia na całego i jest juz praktycznie zadomowiony :ok:

U Miko są powiększone węzły chłonne w przednich i tylnich łapkach. Po dokładnym oglądzie i testach FIV/FeLV (dwa razy minus) zostało stwierdzone, że to prawdopodobnie KK. Mamy antybiotyk, immunodol i kontrola 14ego. No i obserwować. Co do brzuszka - kontrolować, odrobaczyć wszystkich jak skończymy antybiotyk ja wet stwierdzi że już można. Tak że mamy obserwować, ale nie desperować.

TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kto przegląda forum