Carmen od ponad 3 lat w DS dzięki wielu Pięknym Ludziom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 23, 2013 16:34 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

w piwnicy dawała sobie radę
wiesz może ona taka inteligentna: po co skakać i sie wysilać jak można kulturnie po schodkach :mrgreen:

ale kochana jest bardzo..... to prawda.....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto kwi 23, 2013 16:41 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Szalony Kot pisze:W ogóle to Carmen jest taka niskopienna, że aż żal patrzeć. Na nasze kanapy ma problem wskoczyć, na parapet wchodzi po kanapie - bardzo jest malutka i taka bezbronna i kochana...
Miałam kiedyś kotkę niskopienną na tymczasie - po urazie była, ktoś jej nakopał kiedyś :roll:



Lecz to może być zaleta, dla człowieka o spokojnym charakterze niekonieczny jest wulkan energii.
Symbioza z takim kotem jest przyjemna i na plus.
Carmen ma same plusy, jak dla mnie. :mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro kwi 24, 2013 10:10 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Ma jeden minus :twisted: to bardzo cichuteńki kotek jest, ale tylko jak jest jasno i ktoś z nią siedzi. Jak się ściemnia, idziemy spać, to zrozpaczony kotek nawołuje do ścian :roll:

Efektem tego dziś o pierwszej wstałam, zabrałam ją ze sobą do łazienki, pokazałam, że kuweta jest tu, jakby zapomniała, potem poszłyśmy do kuchni i dostała ekstra saszetkę żarcia, potem kocia zajęła się myciem i zapomniała o zawodzeniu.


O czwartej rano sobie przypomniała, zmiękłam i wzięłam ją do pokoju :oops: wszystko było ok, póki kotek nie zobaczył, że z naszego łóżka można wskoczyć na parapet i zaczęła wycieczki podłoga-łóżko-parapet-podłoga. Póki skakała po mnie było ok, mnie to nie rusza, gorzej, jak kicia spróbowała wskoczyć z podłogi, zwaliła torebkę z parapetu, pociągnęła za pościel i jeszcze się przestraszyła i schowała i zaczęła popiskiwać.
TŻ się obudził i zapytał "czy jest tu jakiś kot?" (jakbyśmy mieli ich więcej :mrgreen: ), więc powiedziałam, że Carmen tak miauczała, że ją wpuściłam :oops:
O szóstej rano obudził mnie ruch na łóżku obok - Carmen tuliła się do TŻta, który głaskał ją bez słowa :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 24, 2013 11:48 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Bezczelnie uwiodła Ci chłopa, w Twoim własnym łóżku, podczas gdy Ty spałaś obok :mrgreen:
Ale, ale....sama ją wpuściłaś :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05


Post » Czw kwi 25, 2013 9:18 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

No ładnie .... to wychodzi na to, że Carmen robi to samo ze wszystkimi facetami. :twisted: Ciekawe. :ryk:

Jak koteczka?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 25, 2013 11:08 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Dziś mieliśmy spokojną nockę, za to rano mi napyszczyła, bo miseczka pusta :oops: chrupki wprawdzie stały, ale chrupki to nie mokre, nie? :mrgreen:
Mięska wczoraj dostała, oj było żarte :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 11:26 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

:ryk:

stresik mija to i cisza nocna nastaje.... kota za chwilke rozkocha wszystkich .... i fajnie :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 25, 2013 16:04 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Btw czy ja już mówiłam, że lubimy czesanie?
Wczoraj było czesania sporo, po przyjeździe do nas malutka straciła trochę futra ze stresu, a teraz trzeba się tego pozbyć, żeby nie było niewygodnie kotu. Więc nadstawiała karczek, plecki, boczki... w pewnym momencie wywaliła się na placy i pokazała brzuch, ale jak chciałam go pomiziać, to dostałam strzała łapą i kot uciekł.
Także po brzuchu nie wolno :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 21:23 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Odkąd wróciłam z pracy i usiadłam z laptopem, Carmen też ciężko pracuje - uwalona na kanapie śpi i posapuje sobie przez sen. Dopiero dziś tak otwarcie śpi na kanapie, poprzednio bezpiecznej czuła się na podłodze. Wolała się na dywanie położyć, a teraz obkłada mnie ciepełkiem :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 21:31 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Szalony Kot pisze:(...)
O szóstej rano obudził mnie ruch na łóżku obok - Carmen tuliła się do TŻta, który głaskał ją bez słowa :1luvu:


Dziewczyny - ona ma na imię Carmen.
No to chyba nie dziwne , że arie śpiewa i facetów uwodzi . :ryk:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt kwi 26, 2013 9:24 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

To proste i oczywiste przeciez jest. :smokin:


Przyznam się, że nie czesałam dziewczynki. Do tej pory było zimno na dworze to i w piwnicy było ok. 14 st. więc nie widziałam potrzeby bo futerko na swoim miejscu było :mrgreen: . Teraz i cieplej, i stopień nasłonecznienia większy (piwnica-mieszkanie) i stres ..... efekt widać. Tylko to co piszesz to kolejny fakt, że kotusię ktoś wyrzucił (oby go spotkało to samo, chociaż na chwilę, aby poczuł co to znaczy prawdziwy strach, brak poczucia bezpieczeństwa i bezradność).
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie kwi 28, 2013 10:04 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Jak Carmen?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie kwi 28, 2013 11:02 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

U nas wszystko dobrze :) Carmen wczoraj się na mnie obraziła, bo jak śpiewała do drzwi to głośno klasnęłam w ręce, żeby przestała - przestraszyła się, zasyczała i zniknęła pod wanną na sześciogodzinną drzemkę :roll:
TŻ w końcu wyciągnął ją spod wanny, kot cały szczęśliwy tulił się i mizdrzył.

Wrażliwa jest na uwagi zdecydowanie :mrgreen:

Za to osiągnęłyśmy consensus w kwestii posłanka - ułożyłam je w nogach fotelika do karmienia tak, że Carmen jest ze wszech stron otoczona i zakryta. Kicia zadowolona przespała tam całą noc :ok:
Ma coraz większy apetyt, z początku skubała tylko mokre, a chrupki znikały niemal niewidocznie - teraz dziennie miseczka mokrego i miseczka suchego musi być :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 11:06 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

mówiłam, że ona kocha norki i tylko tam czuje się bezpieczna. Wiele przeszła i gdy jest "otwarta przestrzeń" ona boi się ataku. W norce jest spokojna.
Na "uwagi" równiez nerwowo będzie reagować - nie pokorą a właśnie panicznym strachem.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1142 gości