Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Biedny Rudzik

Trzymajcie się!

Iza prosiłam na pw o nr twojego konta na opłacenie tunelu dla kota z bazarku taizu , ale nie dostałam odpowiedzi

Iza pewnie w obchodzie, walczy ze sniegiem...

Tak myślę, tyle, że ja napisałam we wtorek ok 21, to myslałam, że juz przeczytała

E, toż dziś dopiero środa.
I z Rudzikiem problem

No to czekam cierpliwie :!:

Biedny Rudzik

bodzia_56 pisze:Tak myślę, tyle, że ja napisałam we wtorek ok 21, to myslałam, że juz przeczytała

Odebrałam wczoraj w nocy.Wracam teraz pomiędzy 24.00 a 1.30.Nie miałam siły już odpisać. Przepraszam.

wiora pisze:Bardzo mi przykro
Czy ten nowotwór to już pewność?

Raczej tak.Był guz na szczęce wielkości malutkiej mirabelki, twardy, widoczny zreszta gołym okiem.Już podczas pierwszej wizyty sugerowałam czy to aby nie zmiany nowotworowe, bo guzek był twardy i nawet po upuszczeniu ropy 2 razy niewiele sie zmniejszył.

Obejrze to potem dokładnie ,bo jeszcze odpoczywa a ja dopiero wróciłam.Zobaczę o ile się to po oczyszczeniu zmniejszyło.

Rudzik schudł sporo ostatnio.Jadł mizernie.Myślałam początkowo że to faza przejściowa, tym bardziej ze miewał napady apetytu.Stracił ogólnie około 2,5 kg .W poniedziałek ważył juz tylko 4.3kg a dzisiaj już 4,1kg.
Nagle z dnia na dzień spuchł.To tuż pod okiem.Nie mógł otworzyć do końca oka.Zajrzałam do buzi.Byłam pewna ze to przez ząb.Ten ząb dobrze ze został usuniety bo to dodatkowe ognisko zapalne i zagrożenie zdrowia i życia ale problem pozostaje nadal.
Od jakiegoś czasu Rudzik głośno pomrukuje przez sen.To takie gardłowe mruczenie.Myśle ze to z bólu.Teraz okazało sie naprawde co jest jego przyczyną.

Wiek, czynniki genetyczne, ubarwienie.Jest biało rudy takie koty niestety często mają tego typu przypadłości w póżniejszym wieku.Dzisiaj dostał specjalną inną narkozę.Taką odwracalną zeby w razie powikłań mozna go było szybko wybudzić.Wetki podejrzewały ze powodem tak dużej utraty masa ciała mozę byc chora wątroba albo nerki.Teraz juz wiadomo dlaczego tak chudnie.

Pochodzi od Rybci.Ona ma chłonniaka to też rodzaj nowotworu.Jego bliską rodzina była Gwiazdeczka[*].Też miała nowotwór.

Gdyby podejrzenia sie sprawdziły jednak ,byłby to juz ósmy kot z nowotworem przez te wszystkie lata opieki.Nowotwory listwy mlecznej u kotek sa inne i inaczej sie rozwijaja.Tego typu nowotwory jak u Rudzia pojawiaja sie z dnia na dzień.Tak było u mojej Gosi [*] i mojego Gucia[*]