pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str. 10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 15, 2012 15:18 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Wczoraj Pieprzowa pisała, że troszkę lepiej, ale dalej nie za wesoło, zobaczymy później bo chyba weta ma jakoś na dniach. Normalnie Maciuś jest mega fajny:)

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Czw lis 15, 2012 15:21 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Oj Alcia Alcia, nie wydaje Ci się ,że Twojemu kocurowi przydałoby się towarzystwo? :D :twisted:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lis 15, 2012 15:32 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

On strasznie zazdrosny jest o niego syczy, z łapy mu potrafi przywalić jak się mały mizia do niego, ale najgorzej przyzwczaić byłoby psa. Znajdzie domek zobaczysz:)

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Czw lis 15, 2012 15:38 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

alcia03 pisze:On strasznie zazdrosny jest o niego syczy, z łapy mu potrafi przywalić jak się mały mizia do niego, ale najgorzej przyzwczaić byłoby psa. Znajdzie domek zobaczysz:)


przyzwyczai się :D jeszcze nie będą mogli bez siebie żyć zobaczysz :twisted: a drugi kot to wcale nie dużo większy koszt, drugi zjada co pierwszy nie doje :ryk:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lis 15, 2012 15:42 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Ale to nie chodzi o koszty, choć ten mały to odkurzacz niesamowity:) tylko o to,że miałam już kiedyś dwa kocury i potem mi się waliły wszędzie

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Czw lis 15, 2012 15:59 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Byłam ze smarkami u weterynarza, następne zastrzyki w sobotę. Muszę je oddzielić, bo z czarnym było lepiej, a po nocy z bengalkiem jest gorzej. Weterynarz powiedział, że najlepiej jednak je rozłączyć na czas choroby. Poza tym - bez zmian.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw lis 15, 2012 17:17 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Szkoda, że muszą siedzieć osobno, tak im było raźniej. A ja jestem zła była była u mnie koleżanka oglądać małego Maciusia na początku trochę się bał ale potem bawił się i dawał pieścić, ale problem w tym,że chciała małego całkiem będę ja przekonywać mówiłam jak się zmienił w domu przez jeden dzień. Chce żeby dała jutro mi znać, bo na czasie nam przecież zależy.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 10:16 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

kciuki za Bengalka :ok:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 16, 2012 15:12 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Ja też dzisiaj byłam u weta z małym, ma około 7 miesięcy, waży 2950 kg (nie 3 kg;p) mały klopsik z niego:) odpchliłam i odrobaczyłam i swojego i jego, dokupiłam tabletek na katarek, bo musi mieć już mocniejsze ze względu na swój wiek. Oczywiście miał pchełki i wszoły, a na dodatek ma świerzba w uszach:(

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 18:55 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

alcia03 pisze:Ja też dzisiaj byłam u weta z małym, ma około 7 miesięcy, waży 2950 kg (nie 3 kg;p) mały klopsik z niego:) odpchliłam i odrobaczyłam i swojego i jego, dokupiłam tabletek na katarek, bo musi mieć już mocniejsze ze względu na swój wiek. Oczywiście miał pchełki i wszoły, a na dodatek ma świerzba w uszach:(

alcia widzisz jaki biedaczek?
Będziesz mogła zostawić jego rodzenstwo skoro wiesz jakie jest chore.będziesz mogła patrzeć na nie codziennie jak marzną pod Twoimi oknami?
Chyba nie :1luvu:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 16, 2012 21:04 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

U mnie koty szaleją, wygłupiają się. Nadal smarczą, ale zaczynają broić. Kochają mój fotel fatty, wrzucę zdjęcia kiedyś. Jak już się na niego wdrapią, to mam je z głowy na co najmniej dwie godziny, bo zasypiają. :D
Obrazek

A tu: w koszu Plamka, na fatty Luna, na kolanach Bengalek. :) W tle żarówka UV, pod którą próbują się wygrzewać, ale nie daję im podejść bliżej, niż na 1,5m.
Obrazek
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pt lis 16, 2012 21:12 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

pieprzowa pisze:U mnie koty szaleją, wygłupiają się. Nadal smarczą, ale zaczynają broić. Kochają mój fotel fatty, wrzucę zdjęcia kiedyś. Jak już się na niego wdrapią, to mam je z głowy na co najmniej dwie godziny, bo zasypiają. :D
Obrazek

A tu: w koszu Plamka, na fatty Luna, na kolanach Bengalek. :) W tle żarówka UV, pod którą próbują się wygrzewać, ale nie daję im podejść bliżej, niż na 1,5m.
Obrazek


Jak będziesz miała więcej chętnych niż kotów daj znać.Mam identyczne :ok:

Zdjęcia cudne :1luvu:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 16, 2012 21:13 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Nie będę mogła niestety choć bym chciała, bo u mnie w domu wybuchła wojna,że żadnych kotów więcej nie będzie, sama wiesz nie mieszkam sama, małe mieszkanie 2 koty i wielki pies, to nie jest zależne ode mnie, a i funduszy na leczenie specjalnie nie mam, bo nie pracuje tyle co zarobie na zamówieniach w avonie- grosze. Małemu Felixowi- bo tak moja siostra go nazwała nic nie brakuje, ma jedzenie, leczę go, bawię się z nim, nawet ma już pierwsze zabawki, chrupeczki dla juniorka i inne rzeczy. Chciałabym móc wszystkim pomóc, ale do domu nie mogę wziąść więcej kociaków, nie wiem może jak się ktoś zgłosi po niego to powiem,że jest ale jak ktoś przyjedzie to pokaże tego jasno szarego czy coś nie mam pojęcia. Daje im tabletki, karmię, robię co mogę... Nie chcę słuchać,że jestem egoistką, czy samolubem, bo powtarzam nie zależy to ode mnie, jakbym miała swoje mieszkanie to co innego. Ja tu nawet nie miałabym,gdzie ich trzymać, bo nie mam łazienki. Poza tym mój kot zaakceptował małego, nie wiem może dlatego,że to może jego dziecko, wyglądają identycznie, wszystkie inne koty bije.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 21:16 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

U Ciebie chociaż się bawią razem, bo mój mały uważa mnie za zabawkę i drapak, wbija we mnie pazurki, trochę podgryzuje za nogi i z nie nacka wskakuje na kolana. Teraz się schował, bo boi sie nowej zabawki- myszki:)

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 16, 2012 21:30 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

alcia03 pisze:Nie będę mogła niestety choć bym chciała, bo u mnie w domu wybuchła wojna,że żadnych kotów więcej nie będzie, sama wiesz nie mieszkam sama, małe mieszkanie 2 koty i wielki pies, to nie jest zależne ode mnie, a i funduszy na leczenie specjalnie nie mam, bo nie pracuje tyle co zarobie na zamówieniach w avonie- grosze. Małemu Felixowi- bo tak moja siostra go nazwała nic nie brakuje, ma jedzenie, leczę go, bawię się z nim, nawet ma już pierwsze zabawki, chrupeczki dla juniorka i inne rzeczy. Chciałabym móc wszystkim pomóc, ale do domu nie mogę wziąść więcej kociaków, nie wiem może jak się ktoś zgłosi po niego to powiem,że jest ale jak ktoś przyjedzie to pokaże tego jasno szarego czy coś nie mam pojęcia. Daje im tabletki, karmię, robię co mogę... Nie chcę słuchać,że jestem egoistką, czy samolubem, bo powtarzam nie zależy to ode mnie, jakbym miała swoje mieszkanie to co innego. Ja tu nawet nie miałabym,gdzie ich trzymać, bo nie mam łazienki. Poza tym mój kot zaakceptował małego, nie wiem może dlatego,że to może jego dziecko, wyglądają identycznie, wszystkie inne koty bije.

alcia nie przekręcaj
miałaś wziąć kota do domu i poszukać mu domu stałego innego niż Twój
wtedy mogłabyś wziąc następnego i też mu znaleźć dom.W ten sposób możesz uratować wszystkie.wiesz,że za rok może Ciebie tam już nie być.Może nie być nikogo kto je będzie karmił
nikt Ci nie każe brać kotów w liczbie 5 szt, tylko po jednym.nie pisz więc ze nie możesz mieć więcej niż dwa koty.każdy to rozumie.Nie bierz więcej niż jednego,nikt tego od Ciebie nie wymaga
Czy ktoś Ci sugerował,abyś wzięła wszystkie koty od razu ?
No super,że Twój kot rozpoznał w kociaku swoje dziecko.Może ta reszta też jest jego.Wtedy je rozpozna i też pokocha.Ale fajnie...
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości