Domowe i bezdomne koty Joli Dworcowej-pomóżcie je nakarmić!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 04, 2013 10:40 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Jola od kilku dni ma 2 kociaki 7-tygodniowe, bure. Trzeciego zabił samochód, matkę po sterylce udało się wyadoptować, a 2 dziewczynki rozrabiają u Joli. Wieczorem wrzucę zdjęcia.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 04, 2013 22:53 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Mela (bura) i Belcia (bura z białymi skarpeteczkami):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 04, 2013 23:28 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

jolabuk5 pisze:Jola od kilku dni ma 2 kociaki 7-tygodniowe, bure. Trzeciego zabił samochód, matkę po sterylce udało się wyadoptować, a 2 dziewczynki rozrabiają u Joli. Wieczorem wrzucę zdjęcia.

Dlaczego tak szybko sterylka? nie mogła kicia jeszcze troche pobyć z dziećmi i pokarmić? Wg Sumińskiej 12 tygodni kotki powinny być z matką.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt lip 05, 2013 5:21 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

12 tygodni z matką to jest książkowy wzór, a pani doktor Sumińska na pewno wie, że książkowe wzory bardzo trudno stosować w realnym życiu, kiedy ma się do czynienia z bezdomnymi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 05, 2013 8:35 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Kotkę udało się wyadoptować więc taka zupełnie dzika chyba nie była, a miedzy 6-7 (są już od kilku dni) a książkowym 12 jest jeszcze taki duży przedział czasowy...no i sterylka musiała być chyba jeszcze w trakcie laktacji. Sorry może nie znam wszystkich szczegółów tj w jakich warunkach żyła ta kotka i czy łapankę można było przesunąć, ale jak czytam coś takiego to mi po prostu żal i kociąt i matki i Joli, że musiała podejmować takie decyzje.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt lip 05, 2013 9:44 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Ewa.KM pisze:Kotkę udało się wyadoptować więc taka zupełnie dzika chyba nie była, a miedzy 6-7 (są już od kilku dni) a książkowym 12 jest jeszcze taki duży przedział czasowy...

Ewo, to rzeczywiście nie jest duży przedział czasowy, ale...
no właśnie, jest jedno ale
- trzeba je mieć gdzie przetrzymać
- trzeba je mieć za co karmić
- trzeba mieć dodatkową ilość czasu na zajęcie się kocią rodziną
a Jola tego nie ma
żadna z nas tego nie ma
każda z nas ma w domu po kilka (kilkanaście) tymczasów i mieszkania dosłownie pękają w szwach
przy ilości kotów większej niż trzy (cztery) zaczyna się jazda po bandzie
czyli totalny brak czasu i pieniędzy na cokolwiek innego niż koty
więc decyzja Joli była absolutnie słuszna
Ewa.KM pisze:no i sterylka musiała być chyba jeszcze w trakcie laktacji.

... trudno
dostała zastrzyk na zatrzymanie i ogromny bonus w postaci Własnego Domu!
mało który bezdomniak ma takie szczęście!
w tym wieku, w którym są kociaki, ciągnięcie cyca jest już sporadyczne
kocie matki są już bardzo wyeksploatowane i mają mało pokarmu (zazwyczaj, oczywiście)
Ewa.KM pisze:Sorry może nie znam wszystkich szczegółów tj w jakich warunkach żyła ta kotka i czy łapankę można było przesunąć, ale jak czytam coś takiego to mi po prostu żal i kociąt i matki i Joli, że musiała podejmować takie decyzje.

łapanki nie można przekładać tylko dlatego, że maluchy powinny być dłużej z matką!
(już jeden kociak został przejechany przez samochód)
jeśli spotykamy na swojej drodze matkę z kociakami, to nie czekamy aż podrosną, bo:
- matka może je gdzieś przenieść
- ktoś może im zrobić krzywdę
- mogą zostać rozjechane przez samochód
w zależności od tego w jakim są wieku, musimy podejmować różne decyzje:
- jeśli nie jedzą same, zabieramy z matką (pod warunkiem, że nie jest dzika na maksa)
jeśli natomiast jest dzika na maksa przechodzą na smoczek, a matka do sterylki i na podwórko
- jeśli jedzą same, to robimy właśnie to co Jola
- jeśli mają ok. 4-5 mcy wyłapujemy całą rodzinę i wycinamy i wypuszczamy
młode najprawdopodobniej nie dadzą się już oswoić (chyba, że... a wtedy mamy następne trudno adoptowalne kocie podrostki!)
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 05, 2013 22:05 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Nikt z nas nie żyje w świecie idealnym. Gdyby tak było, nie trzeba by szukać domów dla bezdomnych.
Moja Florka była sterylizowana w czasie laktacji, bo nie było wyjścia. Sterylizacja była aborcyjna. Florka - wtedy złapana w czasie bezdomności - miała czwórkę dzieci i już była w ciąży, oczywiście karmiła.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 05, 2013 23:56 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Było dokładnie tak, jak mówicie (Ewa_mrau i MałgWrocław) - kotka byłaby pewnie została po sterylce z kociakami, gdyby nie trafił się dom. A maluchy mają "ciocię Myszkę", która z zapałem opiekuje się wszystkimi kociakami (robiły to też Krzywusia - za TM - i Mrusia - wyadoptowana). Dołączył do nich Romcio jako zastępczy tatuś. Przy tej ilości kotów każdy ogonek mniej do wykarmienia to bardzo dużo. I nie wiadomo, czy za 2 tygodnie domek dla mamy byłby jeszcze aktualny. Jest tyle kotów do wzięcia...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 06, 2013 5:38 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Super, że ten dom się znalazł. I oby tylko znajdowały się następne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 08, 2013 13:10 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Mela i Belcia od 3 dni chore - prawdopodobnie zatrucie toksynami od robali. Rzygają, miały trochę biegunki, ale teraz qoopale już ładne. Jeść nie chcą, Jola karmi convem przymusowo, może będzie potrzebna kroplówka.

Lusia i Rysia pilnie szukają domu wychodzącego. Rysię biją inne koty, a Lusia co wieczór płacze pod drzwiami, żeby ją wypuścić. Obie są dzikawe, ale może by się znalazł domek, który nie wymagałby miziastości, tylko karmił i dawał schronienie....
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 09, 2013 10:31 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Melcia i Belcia mają paraliż łapek - już są u weta.
A Jola wczoraj podrzuciła mi kota z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=154532&p=9952538#p9952538
Pers, zadbany, piękny i totalnie załamany. Albo chory. Właśnie jedzie do weta.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 11, 2013 8:46 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Małe nadal chore - dziś znowu na kroplówki, Belcia w bardzo złym stanie, mają po 41 st. gorączki, wetka boi się, czy to nie FIP... :( :( :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 11, 2013 22:03 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Melcia, ta kotka cała bura, czuje się trochę lepiej, nawet ładnie zjadła. Belcia (z białymi skarpetkami) jest w gorszym stanie, gorączka nie chce jej spaść po lekach, kicia nie chce jeść, bardzo schudła...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 11, 2013 22:04 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

trzymam kciuki!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 11, 2013 22:10 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

I pewnie nie wiadomo, co jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości