Gdynia - Aspen z pp - bryka za TM :( [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 03, 2012 20:21 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Dziś drugi raz podana surowica i kontynuacja leczenia. Kroplówki teraz dostaje w domu i dużo dłużej, ale jest naprawdę bardzo słaby. Jutro dostanie kolejną dawkę surowicy. Karmię go convalescence przez strzykawkę. Niestety właśnie wszystko zwymiotował. :(

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 03, 2012 20:30 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

wlasnie mialam napisac co u Mlodzienca. Nie ma zadnej poprawy???? kurcze moze z tym jedzeniem podawaj mniej, np po kropelce przyslowiowej co jakies pol godziny - musi jesc, nawet niewiele ale musi... widac ze chce walczyc i walczy ale z tym Jego brzuszkiem - ech :( a probowales: Recovery?? Moje na niego dobrze reagowaly...

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt sie 03, 2012 20:31 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Do usuniecia
Ostatnio edytowano Pt sie 03, 2012 22:17 przez olciak84, łącznie edytowano 1 raz

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt sie 03, 2012 20:35 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Grzegorz, nie dawaj za dużo conva, nie zapomnij, że kociak głodował przez parę dni. Wystarczy, jak zje 1-2 ml conva, naprawdę. Lepiej dawać malutko, a częściej, co 2 godziny np. łatwiej też operować malutką strzykawką, 2 ml.
Jak kociak się za bardzo wyrywa, zawiń go w ręcznik, weź na kolana i spróbuj po malutku podawać conva. Jak zje 2 ml i nie zwymiotuje, to sukces.
Whiskasem i innymi marketowymi kotów się NIE karmi. Zawsze tłumaczę ludziom, że to jakby dzieci karmili tylko w MacDonaldzie ;) Raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale nie jako podstawa.
Tym niemniej jak kot nie chce jeść to można spróbować czegoś takiego:
- rozrobiony convalestence z odrobiną mleka Whiskas, ale naprawdę odrobiną, by ta biała breja miała jakiś smak i zapach, które skuszą kociaka
- gotowana pierś kurczaka z odrobiną galaretki z saszetki whiskasa
- jakieś łagodne "mokre' typu RC dla kociaków (w sklepach zoologicznych) RC Gastro (u weta), jak się da - samo, jak nie, to z odrobiną galaretki z whiskasa.
Ja tak moje zachęcałam do jedzenia. Ale to rada na później.


Świetnie, że trafiłeś do p. Łukuciów - oni naprawdę chcą pomóc zwierzakom. I słuchają opiekunów, co wcale nie takie częste u wetów.

Mam dwa koty po PP w listopadzie 2011. BTW - wyleczone przez państwa Łukuciów. Rozmawiałam dzisiaj z panią Małgosią, przypomniałam o Jagódce i Kołku, więc jak będzie potrzebna surowica, to nie ma sprawy. Kontakt do mnie w lecznicy mają.

Ech, u mnie z miotu 4 kociaków, dwa się uratowały. Ale jak pojechałam w nocy do Bandury, bo dwa kociaki zaczęły wymiotować, to odesłano mnie z diagnozą: przekarmione, przegłodzić. To była sobota w nocy.... Ratunek w postaci państwa Łukuciów w poniedziałek rano przyszedł dla tamtej dwójki o dobę za późno. Nie przeżyły :( Za to Jagódka i Kołek pięknie wyrosły. Walka była ciężka i długa. Ale kociaki wyrosły świetne :)

Jakbyś miał jakieś pytania, pisz, tu czy na PW, postaram się pomóc.


Edit: zapomniała napisać: koniecznie trzymaj kociaka w cieple. Moje kociaki były noszone, praktycznie wisiały bez przerwy na mnie i na moim TŻ-cie. Nosiliśmy je na zmianę, spały z nami, na zmianę czuwaliśmy przy nich.
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 03, 2012 21:15 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Do usuniecia
Ostatnio edytowano Pt sie 03, 2012 22:09 przez olciak84, łącznie edytowano 1 raz

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt sie 03, 2012 21:34 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

olciak84 pisze:dziwne - moja 12stolatka tylko na whiskasie wychowana i o zgrozo zero problemow z zdrowiem :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

W. ma tylko 4% mięsa, za to zboża, których koty nie trawią i mnóstwo chemii. Jak się kotom daje karmy klasy premium, to jedzą tego mniej, więc cenowo nie wychodzi dużo drożej, a dla kota zdecydowanie zdrowiej.
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 03, 2012 21:37 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Do usuniecia
Ostatnio edytowano Pt sie 03, 2012 22:08 przez olciak84, łącznie edytowano 1 raz

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt sie 03, 2012 21:50 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

olciak84 pisze:No ale jak kot nie lubi tych "premium"? To co zrobic? Glodowac go?

Mieszać :) Na początek dosypywać mniej lepszej karmy, a więcej whiskasa, stopniowo zmieniać proporcje. Aż do wyeliminowania whiskasa.
Zresztą, karm jest sporo rodzajów, każdemu kotu coś podpasuje.
Pewnie mam szczęście, bo moje jedzą to, co dostaną, mało jest karm, których nie zjedzą, ale wybrzydzają raczej przy mokrych, suche wcinają spokojnie.
No, ale ja mam fioła, nie kupię karmy, która ma mniej niż 30% mięsa ;)
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 03, 2012 21:57 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

magradz pisze:Mam dwa koty po PP w listopadzie 2011. BTW - wyleczone przez państwa Łukuciów. Rozmawiałam dzisiaj z panią Małgosią, przypomniałam o Jagódce i Kołku, więc jak będzie potrzebna surowica, to nie ma sprawy. Kontakt do mnie w lecznicy mają.

Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 03, 2012 22:11 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

aassiiaa pisze:
magradz pisze:Mam dwa koty po PP w listopadzie 2011. BTW - wyleczone przez państwa Łukuciów. Rozmawiałam dzisiaj z panią Małgosią, przypomniałam o Jagódce i Kołku, więc jak będzie potrzebna surowica, to nie ma sprawy. Kontakt do mnie w lecznicy mają.

Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.

Zaszczepione dwa razy :) Kołek da sobie pobrać krew bez problemu, Jagódkę da się spacyfikować ;)
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 03, 2012 22:37 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

magradz pisze:
aassiiaa pisze:
magradz pisze:Mam dwa koty po PP w listopadzie 2011. BTW - wyleczone przez państwa Łukuciów. Rozmawiałam dzisiaj z panią Małgosią, przypomniałam o Jagódce i Kołku, więc jak będzie potrzebna surowica, to nie ma sprawy. Kontakt do mnie w lecznicy mają.

Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.

Zaszczepione dwa razy :) Kołek da sobie pobrać krew bez problemu, Jagódkę da się spacyfikować ;)

:ok:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 03, 2012 23:11 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

aassiiaa pisze:Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.


To prawda, że kot regularnie szczepiony może być dawcą, ale wartość takiej surowicy w tym przypadku jest jednak trochę gorsza (miano przeciwciał wytworzonych po szczepieniu jest niższe niż po przechorowaniu pp).

Kot ozdrowieniec nie musi być szczepiony p-ko pp, przechorowanie daje trwałą odporność. Jednak i tak szczepi się takie koty ze względu na to, że i tak podstawowa szczepionka zawiera, oprócz atenuowanego herpeswirusa i kaliciwirusa, atenuowanego wirusa pp.

skal.mar

 
Posty: 23
Od: Sob mar 10, 2012 10:56

Post » Sob sie 04, 2012 6:00 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Uwazaj co piszesz, zlinczuja Cie 8O

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Sob sie 04, 2012 7:32 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

skal.mar pisze:
aassiiaa pisze:Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.


To prawda, że kot regularnie szczepiony może być dawcą, ale wartość takiej surowicy w tym przypadku jest jednak trochę gorsza (miano przeciwciał wytworzonych po szczepieniu jest niższe niż po przechorowaniu pp).

Kot ozdrowieniec nie musi być szczepiony p-ko pp, przechorowanie daje trwałą odporność. Jednak i tak szczepi się takie koty ze względu na to, że i tak podstawowa szczepionka zawiera, oprócz atenuowanego herpeswirusa i kaliciwirusa, atenuowanego wirusa pp.

Jak trwałą odporność?
Kiedyś uważało się, że przechorowanie, a nawet szczepienie przeciwko pp daje odporność na całe życie, teraz już mało który wet tak powie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 04, 2012 7:54 Re: Gdynia - kociak z pp - surowica podana potrzebne kciuki

Ql
Jana pisze:
skal.mar pisze:
aassiiaa pisze:Każdy kot regularnie szczepiony może być dawcą to czy przeszedł parwo czy nie ma mniejsze znaczenie. Ozdrowieniec też musi być później normalnie szczepiony tak samo jak inne koty. Ważne by kot dawał sobie bez problemowo pobrać krew i był regularnie szczepiony.


To prawda, że kot regularnie szczepiony może być dawcą, ale wartość takiej surowicy w tym przypadku jest jednak trochę gorsza (miano przeciwciał wytworzonych po szczepieniu jest niższe niż po przechorowaniu pp).

Kot ozdrowieniec nie musi być szczepiony p-ko pp, przechorowanie daje trwałą odporność. Jednak i tak szczepi się takie koty ze względu na to, że i tak podstawowa szczepionka zawiera, oprócz atenuowanego herpeswirusa i kaliciwirusa, atenuowanego wirusa pp.

Jak trwałą odporność?
Kiedyś uważało się, że przechorowanie, a nawet szczepienie przeciwko pp daje odporność na całe życie, teraz już mało który wet tak powie...



Zalezy na jakiego się trafi, bo uwazaja że tylko rok, sa też że uwazaja że cale zycie. Aczkowiek jedno jest w czym się wszyscy (ktorych pytalam) wet zgadzali: do roku po wyleczeniu jest najlepszym dawca surowicy. Potem się teorie rozlaczaha, tzn: jedni mowia że po roku zanika, inni że po prostu maleje odpornosc. Spotkalam się też z wersja że do roku kota nie mozna szczepic na pp (jeśli przeszedl chorobe) gdyz te "przeciwciala" się oslabiaja. Tak jak się mowi: że jeśli cos sprowadzamy do organizmu.z zewnatrz powodujemy że to samo co organizm ma wewnatrz po prostu zanika. Wiec szczepiac się gdy kot mial pp i nie minal rok to zrobienie sobie niedzwiedziej przyslugi. - ok 99 procent lekarzy (wet i ludzkich) tak uwaza.


Ale jak pisalm wczesniej: jest wiele "szkol" i teorii i to tylko od nas zalezy w co "uwierzymy" i wezmiemy na swój ludzki rozum.

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 650 gości