Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 14, 2012 9:03 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Bardzo, bardzo proszę - ustalcie wszelkie szczegóły z przyszłym DT persjanów...
W drodze rozmów na wysokim kocim szczeblu ustaliłyśmy, że czekamy aż asher@amber zorganzizuje samochodowy transport. Ja w tym czasie zobowiązuje się ww kociastych nie przerobić na kapcie ani dywanik... starać się obserwować, raportować, moze oswajać.... i jęczeć, bo to mi najlepiej wychodzi...

W powyższej sytuacji nie chciałabym z wdzięcznością przymowac w imieniu asher... oferty pomocy... (bo to nie mój zakres obowiązków)
Bo decyzja została podjęta... przekazujemy kosmacze wraz z całym kredytem zaufania i przyległościami...

Mnie osobiście się wydaje, że taka pomoc i wsparcie byłaby jak najbardziej potrzebna i jak najmilej widziana...

Ale jako tylko tymczasowo-tymczasowy miętoszacz persów uznaję że DT ma głos i z tymże docelowym dogłaskiwaczem trzeba będzie rozmawiać.

Czyli, jeśli nic nagle nie wybuchło ja też czekam na ustalenia...


A z praktycznych informacji.
Dziś były dwa różne koopony w dwóch różnych kuwetach w tym jeden w kuwecie ze żwirkiem silikonowym (one przyjechały z takim bagnistym capiącym w kuwetach, to uznałam, że do takiego się przyzwyczaiły, ale widać że łatwo się przestawiają)...
Zniknęło sporo jedzenia... ale rudziasty się gdzieś zamelinował i nie jest to "podłóżko..."

Nie ma to jak radość z działającej fizjologii :ok:

Trwamy w oczekiwaniu
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 9:17 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

super że są koopale :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 14, 2012 10:07 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

meksykanka pisze:Bardzo, bardzo proszę - ustalcie wszelkie szczegóły z przyszłym DT persjanów...


Dlatego zgłaszam się oficjalnie na wątku. Wiem jak wygląda sytuacja, więc nie oczekuję na razie żadnego potwierdzenia lub odrzucenia :roll: .
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Czw cze 14, 2012 10:23 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Ależ możesz... ale ja tylko tymczasowo bzdyrzę na wątku i miętoszę persy.
To razem poczekamy :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 10:32 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Meksykanko dzięki za zdjęcia i dobre wiadomości. :1luvu:
Transport samochodowy zorganizowany, na niedzielę. Transport bezpośredni, cichy, wolny i spokojny, czego postaram się dopilnować siedząc obok kierowcy. Tyle, że nie znam godziny...
Za wszelkie propozycje pomocy dziękuję. Wiem, że pers wymaga więcej zabiegów niż długowłosy brytek, więc pewnie pomoc się przyda.
Do domów z ogródkiem mam stosunek jednoznaczny - dla kotów niewychodzących nie ma takiej opcji. Już mój Teosiek był tak wypuszczany w poprzednim domku, miał zszywany brzuszek. A teraz dodatkowo panicznie boi się dużych psów (o czym na szczęście wszyscy sąsiedzi już wiedzą, więc nie ma "kolizji" na spacerkach). A kiedy słyszy głośne szczekanie za drzwiami, to się chowa do swojej budki. Wychodzi zwykle dopiero po tym, jak siadam koło niego i mu długo tłumaczę, że jest bezpieczny i ja go obronię... Domom z ogródkiem dla niewychodzących kotów mówimy nie...

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 14, 2012 12:16 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Tak, tak.. i dziś też głaskałam rudziaszka... bo był zamelinowany w szafie, w miejscu, które odkrył Figaro.
I on nawet mruczysławił nieco :ok:

Figaro za to zrobił się wysokopienny i przesiaduje na szafkach.

Jedzeniowo i żwirkowo sama już sobie dopracujesz... ale na początek przekaże ci nieco tych chrupaków, które Garfieldowi smakowały... żeby chłopak znowu nie zrobił strajku głodowego...
W kwestiach organizacyjnych już się bezpośrednio dogadamy....
Naprawdę leży mi na sercu dobro tych futrzastych, tym bardziej, że nie widzę ich tylko na obrazku, ale mam z nimi kontakt bezpośredni i pewną odpowiedzialność za nie ponoszę.

Oby nam się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 12:33 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Super jesteście dziewczyny, podziwiam Was i trzymam kciuki za kocurki :ok: :ok: super, że już w niedzielę znajdą się w docelowym miejscu i będzie już tylko lepiej :kotek: :kotek:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 14, 2012 13:27 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

No dobra, to umówiłyśmy się wstępnie na niedzielę i niech no tylko chłopaki się dobrze sprawują i wstydu nie robią :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 18:29 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Manasalu pisze:Oj tam, oj tam... Żadna to wiedza ścisła. Najważniejsza jest regularność i konsekwencja. No i cierpliwość.



I dobry grzebień!:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw cze 14, 2012 18:39 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Rudziaszek dziś
- raz był głaskanny w szafie
- raz się znowu zabunkrował pod łóżkiem i unikał, unikał ręki
- raz został znaleziony nie pod łóżkiem ale na łóżku i głaskał się mruczał, zszedł i dał się głaskać i mruczał... zaczął na mnie zwracać więszą uwagę niż Figaro, który okupuje szafkę i dobrze mu z tym
- martwię się dla odmiany o oczko rudzika, ma zaczerwienioną spojówkę, co widac było na zdjęciu...
staram się delikatnie przemywać, ale być może trzeba będzie zastosować coś mocniejszego...
Na razie poobserwuję i pooswajam, bo zakrapianie kocich oczu to prawdziwa katorga nawet jak kociaste dobrze znane i łagodne...
Nie ma się co dziwić, kto lubi zakrapianie oczek?

Będą z nich ludzie :ok:

Kociaste mają własne szelki, zatem kiedyś musiały być wyprowadzane na spacerki albo choć posiadówki na zewnątrz... Pewnie z tego pierwszego sielankowego okresu w ich życiu pochodzą zabawki (nie są nimi zainteresowane, kilka wyciągnęłam), szczotki i cała reszta posagu.
Do kuwety trafiają celnie, są cichutkie.... i plaskate :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 18:48 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

To coraz lepsze wiadomości o persikach. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw cze 14, 2012 18:53 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Neigh pisze:
Manasalu pisze:Oj tam, oj tam... Żadna to wiedza ścisła. Najważniejsza jest regularność i konsekwencja. No i cierpliwość.



I dobry grzebień!:-)

Polecam ten - Go!Go! mi go pokazała:
http://germapol.istore.pl/pl,product,13 ... alowy.html
rewelacja.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 14, 2012 19:03 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Meksykanko,ale te oczy tragiczne nie są.
Są delikatnie podrażnione, myślę,że zwykły Dicortinef i regularna higiena wystarczą.

Ja też czeszę grzebieniem z metalu, plastik się nie sprawdza, elektryzuje.
Ogona nie czeszę prawie wcale, odrobine i po wierzchu.Wyczytałam na Planecie Persji.Obawiałam się,że się zdredzi,nawet pytałam na forum.Nic z tych rzeczy.Nie dredzi się wcale.
Próbowałaś do nich podejść z grzebieniem,Meksykanko?

Kurcze... czarny jest śliczny...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 14, 2012 19:09 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Nie, z grzebieniem nie próbowałam.
To jeszcze jest tak, że na dwoje babka wróżyła, nie zawsze z ręcyma mi się udaje podejść.
Ale się zaczaję. One w spadku mają także jakieś zgrzebła, to może tymi...

Czarnego, czarnego dla Kotkinsa...
On jest spokojny, nie bije łapom...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 19:13 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Nie, to u nas bijom łapom.
One się biją wzajemnie.Cześ nie dostał ani razu.
Kotkins już się chyba nie dokoci.Może po rozbudowie.Kiedyś.

Będzie wtedy dłuuuugo szukał i weźmie swoje marzenie.

Choć to już ma...przecież Fiona znacznie przewyższa to, co sobie Kotkins wymarzył:)!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anulka111, kasiek1510 i 83 gości