OSTRZEŻENIE-weterynarz Okapa- wyrok

[Patrysza]

Nie oceniaj innych swoją miarą, bo to naprawdę nieładnie.

Bzdura i totalne ni-przyłap ni-przyklej. Dziwi Cię, że oceniam zgodnie ze swoją ontologią i aksjologią? Ty niby co, oceniasz na podstawie cudzych?

Skąd wiesz, że dziewczyny nie działają? Bo nic nie ma o tym na wątku?

Nie wiem, nikt nie pisał jak aktualnie wygląda postęp działań. Chciałam poradzić jako osoba, która ma troszkę pojęcia na temat SIWz-u i zamówień publicznych, bo miałam do czynienia z tym i w pracy, i na podyplomówce. W polskiej biurokracji można wszystko, łącznie ze zgodnym z prawem wprowadzeniem aneksów regulujących zakres obowiązków. Może tak się da - wierzę, że skoro dziewczynom zależy, to wykorzystają możliwe środki.

Słuchajcie, a nie wydaje się Wam dziwne, że to już któryś z kolei post, któregoś z kolei nicka o kilku postach? Jakoś coraz bardziej wygląda mi to na granie nam na nosie

Bardzo dziwne, no bardzo. Ja się tu rejestrowałam o wiele wcześniej niż ten wątek powstał. Wiarygodne i wszechmocne są tylko osoby, które mają po kilka tysięcy postów.. taaa Jeśli do mnie pijesz, to zapraszam na priv, zanim zaczniesz siac dalej teorie spiskowe.. Poza tym być może pojawia sie i nowe osoby, bo jak któraś z was sama zauważyła w pozycjonowaniu w Google, przy wyszukiwaniu informacji na temat tego weterynarza, ten wątek wyskauje na pierwszym miejscu. Na pewno ktoś jeszcze się wypowie. Musicie sie z tym liczyc. Posprawdzajcie sobie IP, jesli nie ufacie innym (nie wiem jak to się robi, ale jakos na pewno sie da).



Najlepszym rozwiązaniem jest szybko sterylizować kotki, póki są młode, zanim w tę ciąże zajdą. Rozumiem, że jest to niełatwe zadanie. Uważam, że w tej materii dziewczyny robią kawał dobrej roboty, ale nie odbierajcie mi prawa do bronienia swoich poglądów w momencie, gdy ktoś je atakuje i przekreca moje slowa. Nie byłoby tej całej dyskusji, gdybyscie nie naskoczyły na mnie za moje poglądy. Wy naskakujecie i oceniacie, to nie dziwcie się, że w takim wypadku ktos wasze poglady bedzie oceniac (jeśli ktos chce dalej oceniac moj swiatopoglad to zapraszam na priv, nie ma co ciągnąc tego na forum. Tu lepiej skupcie się na postepie dzialan w istotnej teraz dla was kwestii, chyba to jest dla was teraz o wiele wazniejsze niz atakowanie kogos, przekrecanie jego slow i debatowanie na temat jego ontologii. Jesli chcecie dalej ciagnac debate i przekrecanie moich slow publicznie, to prosze bardzo, ale nie ma sensu. Zapraszam na priv).

[tabo10]

Wypowiadały się w tym wątku osoby, które wykastrowały ogromną liczbę kotów wolnożyjących u różnych lekarzy. Nikt nie spotkał się z takimi praktykami, które stosuje pan Okapa. Żadnego usuwania oczu, wyrywania wszystkich zębów.
I mam jeszcze jedną refleksję. Wolontariuszki wypowiadające się w tym wątku dostarczają panu Okapie pracy. To one łapią koty. Bez nich nie byłoby sterylek, leczenia i pieniędzy dla tego pana. I to one są specjalistkami, jeśli chodzi o wolnożyjące koty. Pan Okapa powinien to uszanować.

Chyba wetowi zabrakło wiedzy i wyobraźni z kim zadarł

[Beliowen]

Autorka tego postu założyła wątek z pytaniem
viewtopic.php?f=1&t=142116
jakby ktoś chciał pomóc, podać konkretne namiary, to może warto tam odpisać?

[salvadoredali67]

.

Skąd wiesz, że dziewczyny nie działają? Bo nic nie ma o tym na wątku?

Nie wiem, nikt nie pisał jak aktualnie wygląda postęp działań. Chciałam poradzić jako osoba, która ma troszkę pojęcia na temat SIWz-u i zamówień publicznych, bo miałam do czynienia z tym i w pracy, i na podyplomówce. W polskiej biurokracji można wszystko, łącznie ze zgodnym z prawem wprowadzeniem aneksów regulujących zakres obowiązków. Może tak się da - wierzę, że skoro dziewczynom zależy, to wykorzystają możliwe środki.

.

Droga Patryszo . niewielkie masz pojecie o zamówieniach publicznych. W polskim prawie nie można ot tak sobie zmieniać podpisanej umowy. można ją o ściśle określony procent zmienić co do wartości ale nie można w zakresie zapisów związanych z przedmiotem zamówienia. (Trochę inaczej wygląda to tylko w usługach budowlanych). To się ociera o prokuratora i naprawdę trudno jest wprowadzić takie zapisy z buta. Oczywiści wszystko się w Polsce da zrobić bo nie ma rzeczy niemożliwych . ja próbowałem kiedyś niemożliwego. ale poddałem się przy zakładaniu stringów przez głowę.

Droga Patryszo. mam dziwne odczucia kiedy czytam to co piszesz. wygląda mi to bardziej na podrzucane teksty Pana Weta który boi się wglądu w zapisy umowy.

Ale może się mylę? może naczytałem się za dużo komiksów z kapitanem Żbikiem. Sam już nie wiem.

[Erin]

Jak widać, Patrysza ma też niewielkie pojęcie, jak się cytuje, bo przypisuje mi posty, których nie napisałam O treści pozostałych nie będę się wypowiadać

Natomiast taka jedna refleksja mnie naszła - skoro nasz poziom jest tak niski, to może nie warto tracić czasu na dyskusje z nami i przenieść się na forum o wyższym poziomie? Wszyscy by na tym skorzystali.

[Iwonami]

A ja zaprzestałabym dyskusji z poplecznikami doktora i złożyła zapowiadane wcześniej doniesienie do prokuratury.

[Pessa]

Bardzo dziwne, no bardzo. Ja się tu rejestrowałam o wiele wcześniej niż ten wątek powstał. Wiarygodne i wszechmocne są tylko osoby, które mają po kilka tysięcy postów.. taaa Jeśli do mnie pijesz, to zapraszam na priv, zanim zaczniesz siac dalej teorie spiskowe.. Poza tym być może pojawia sie i nowe osoby, bo jak któraś z was sama zauważyła w pozycjonowaniu w Google, przy wyszukiwaniu informacji na temat tego weterynarza, ten wątek wyskauje na pierwszym miejscu. Na pewno ktoś jeszcze się wypowie. Musicie sie z tym liczyc. Posprawdzajcie sobie IP, jesli nie ufacie innym (nie wiem jak to się robi, ale jakos na pewno sie da).

To akurat nieprawda. Po wpisaniu w google imienia i nazwiska tego weta na pierwszej stronie wyników wyszukiwania nie ma żadnego linka do tutejszego forum. Po dodaniu słów "weterynarz", "Świdnik" lub "opinie" również niełatwo znaleźć odnośnik do tutejszego wątku (z pewnością nie jest w pierwszej trójce). Dopiero po dopisaniu słowa "Warszawa" któryś z odnośników jest do tutejszego forum. Ale z pewnością nie na górze listy. Poza tym: skąd nagle ci wszyscy obrońcy ze Świdnika, szukając namiaru na swojego ulubionego weta wiedzą, że szukać należy w Warszawie? Skoro sami piszą (po rejestracji na forum), że nie wiedzieli, że się przeprowadził... Ale wszyscy właśnie teraz postanowili go odnaleźć. Dziwne jest też, że wet ten tak jest uwielbiany przez Świdniczan, że po znalezieniu informacji, że się od nich wyprowadził a w nowym miejscu jest niezbyt lubiany - czują nieodpartą potrzebę zalogowania się na forum o tematyce dla tych osób niezbyt interesującej i bronienia dobrego imienia swojego ulubionego weta za wszelką cenę

[Erin]

Pessa
I dlatego myślę, że faktycznie, najlepszym rozwiązaniem jest:

A ja zaprzestałabym dyskusji z poplecznikami doktora i złożyła zapowiadane wcześniej doniesienie do prokuratury.

[Zofia.Sasza]

Jeśli miałabym takie poglądy będąc weterynarzem, nie starałabym się o bardzo zyskowny, za to niezgodny z moim sumieniem , kontrakt. To jest w tym najbardziej nieetyczne, nie sądzisz?
I proszę, nie chrzań o świętości życia poczętego, tylko przejedź się do najbliższego schroniska i otwórz oczy na to, jak takie życie może być straszne.

A ja bym wreszcie chciała zobaczyć ten kontrakt, może go ktoś zdobyć?[/quote]
Może. Jest ustawa o dostępie do informacji. Zdobądź go.

[Anitanet]

Jeśli miałabym takie poglądy będąc weterynarzem, nie starałabym się o bardzo zyskowny, za to niezgodny z moim sumieniem , kontrakt. To jest w tym najbardziej nieetyczne, nie sądzisz?
I proszę, nie chrzań o świętości życia poczętego, tylko przejedź się do najbliższego schroniska i otwórz oczy na to, jak takie życie może być straszne.

A ja bym wreszcie chciała zobaczyć ten kontrakt, może go ktoś zdobyć?

Może. Jest ustawa o dostępie do informacji. Zdobądź go.[/quote]

Myślę, że kontrakt powinni byli zdobyć - i to dawno - ci, którzy piszą, że dr Okapa się z niego nie wywiązuje. A dopiero potem - z czystym sumieniem - oczerniać. Nie przed przeczytaniem kontraktu tylko po. To mi się wydaje logiczne. Bo z postów wynika, że nikt tak naprawdę nie wie jak ten kontrakt wygląda. Same domysły... Na domysłach formułować oskarżenia? Nieładnie...

[Erin]

Ach tak, więc oczy usuwane z powodu KK lub zęby - z nie wiadomo jakiego powodu chyba - to też są domysły? Ciekawe, zaiste ...

[pchełeczka]

7a. Dr Okapa okłamał gminę, ponieważ dyżurów całodobowych nie prowadzi. Jeden raz przedłużyła się nam łapanka i przyjęcie kotów odbyło się ok. 21.30. Nie dlatego, że był dyżur, lecz w wyniku interwencji zewnętrznej dr Okapa zgodził się zaczekać na koty. Niecierpliwił się, więc dostałam telefony poganiające.

Jeśli w przetargu warunki realizacji umowy były określone faktycznie w sposób takie, że powinny być dyżury całodobowe to moim zdaniem umowa z gminą jest realizowana co najmniej nienależycie i może stanowić powód do jej rozwiązania albo chociaż naliczenia kar umownych.
Jeśli natomiast gmina z lecznicą zmieniła warunki umowy w zakresie całodobowych dyżurów to moim zdaniem może być to istotna zmiana warunków kontraktu ma wpływ na uczciwą konkurencję między firmami. Tak czy siak wychodzi na to że łamane jest prawo i środki publiczne są wydawane niewłaściwie. Zaznaczam jednak że o skali można mówić dopiero po analizie dokumentów przetargowych i faktów.

Jeśli miałabym takie poglądy będąc weterynarzem, nie starałabym się o bardzo zyskowny, za to niezgodny z moim sumieniem , kontrakt. To jest w tym najbardziej nieetyczne, nie sądzisz?
I proszę, nie chrzań o świętości życia poczętego, tylko przejedź się do najbliższego schroniska i otwórz oczy na to, jak takie życie może być straszne.

A ja bym wreszcie chciała zobaczyć ten kontrakt, może go ktoś zdobyć?

Może. Jest ustawa o dostępie do informacji. Zdobądź go.

Myślę, że kontrakt powinni byli zdobyć - i to dawno - ci, którzy piszą, że dr Okapa się z niego nie wywiązuje. A dopiero potem - z czystym sumieniem - oczerniać. Nie przed przeczytaniem kontraktu tylko po. To mi się wydaje logiczne. Bo z postów wynika, że nikt tak naprawdę nie wie jak ten kontrakt wygląda. Same domysły... Na domysłach formułować oskarżenia? Nieładnie...

Zamówienia publiczne są jawne z ustawy i chociażby na tej podstawie można próbować zobaczyć jeśli nie zawartą umowę to bankowo wzór umowy zawarty w SIWZ. Spróbujcie natomiast poszukać tego SIWZ na stronie internetowej - być może nadal wisi gdzieś w archiwum - może będzie szybciej.

Ale mimo to znęcanie nad zwierzętami trzeba zgłaszać do prokuratury i heja....

[mimbla64]

Myślę, że kontrakt powinni byli zdobyć - i to dawno - ci, którzy piszą, że dr Okapa się z niego nie wywiązuje. A dopiero potem - z czystym sumieniem - oczerniać. Nie przed przeczytaniem kontraktu tylko po. To mi się wydaje logiczne. Bo z postów wynika, że nikt tak naprawdę nie wie jak ten kontrakt wygląda. Same domysły... Na domysłach formułować oskarżenia? Nieładnie...

Jeśli się oczernia, nie robi się tego z czystym sumieniem. Poczytaj, co znaczy słowo oczerniać. W tym wątku napisano o panu Okapie prawdziwe rzeczy, to nie są domysły. Nie chce wykonywać sterylek aborcyjnych, ale kocięta ślepe usypia, usuwa taśmowo (bo chyba tak to nazwać trzeba) gałki oczne kotom. To są zarzuty. Program sterylizacji kotów przez gminy i różne fundacje w Warszawie działa już wiele lat. Nikt nigdy nie odmówia sterylizacji kotki nawet w wysokiej ciąży. Z wielu poważnych powodów, które oczywiście pana Okapę i ciebie jego obrończynię, nie interesują.

[salvadoredali67]

Pchełeczko. , toż o tym dokładnie pisałem.

tylko mała uwaga. W SIWZ możesz mieć określone tylko zapisy- postanowienia jakie się znajdą w umowie a nie sam wzór umowy.

Dopiero po wyborze oferenta pisze się umowę która jest podpisywana i ona musi zawierać istotne postanowienia.

[pchełeczka]

Tak pisales ale z komorki czytam i przeklikalam tylko z grubsza pare ost postow

W SIWZ istotnie maja byc podane zawarte istotne warunki kontraktu ale zazwyczaj jest tak ze zalaczony jest wzor umowy do podpisania. Z mojego doswiadczenia predzej bym sie spodziewala niewlasciwej realizacji umowy przez lecznice i kiepskiego nadzoru ze strony gminy niz zmiany istotnych warunków kontraktu - tak mi sie wydaje chciaz niczego wykluczyc nie mozna w sumie. Nie podejrzewam tez zeby umowa zostala zawarta innej tresci niz wzor w SIWZ chociaz tu tego wykluczyc nie mozna. Czasami z czystej glupoty urzednicy robia takie debilne bledy.... Tak czy siak jesli bylo to zamowienie publiczne na podstawie ustawy to i SIWZ i oferty sa jawne.
Aneks w zakresie zmiany godzin dyzurow w przypadku gdy bylo to wymogiem SIWZ moim zdaniem nie wchodzi w gre bez lamania ustawy.
Czy ktos z was moze podac lokalizacje i nazwe tego gabinetu bo z czystej c
iekawosci chce podlubac w necie.