Śnieżka, Zołza, Ferbi, Synciu i Jadziunia- prosimy o 1% s.31

[Lilianna J-wie]

Mam taką nadzieję

[gerardbutler]

przepraszam ale mi sie slaboi zrobilo jakl zobaczylam banerek babunia nie zyje?
kto ja zabil?

[gerardbutler]

Nie pojechałam wcale.. Babunia nie żyje.. Mama znalazła ją na parkingu koło 9:00..Samochód jej nie zabił, rano jeszcze była na śniadanku.. Podejrzewamy otrucie, policja ma nas w d***e, gdybyśmy same chciały zrobić sekcję kocicy to wyniosłoby to kilkaset złotych,a na to nas nie stać..Nie wiem co jeszcze mam napisać..

kurw............ przeczytalam
zycze tej wrednej babie ktora to zrobil;a zeby zdechla w cierpieniach i zeby ja pokrecilo i niech cierpi po stokroc bardziej niz ten kot glupia stara piz,,,,,,,,,,,,,,
biedny kot rany !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

[Lilianna J-wie]

Od razu tak widać,że ktoś?
Podejrzewam,że sąsiadka ją otruła, możliwe,że trutką na szczury. Lizolem się nie udało, to spróbowała czegoś innego.
Babunię muszę wykopać teraz, choć mam opory.Jedzie na badania ale zastrzegłam,że chcę ją z powrotem. Jest zimno, ja ją dość głęboko zakopałam i mają nadzieję,że badania toksykologiczne coś dadzą jak i sekcja zwłok

[gerardbutler]

sprobuj gdzies schowac te koty moze twoi znajomi by je wzieli?
rany boskie nie wytrzymaja tam ta baba je wykonczy

[Lilianna J-wie]

Większość kotów gdzieś nawiała, po tej akcji z Lizolem, na stałe są tylko potomki Babuni czyli Synciu, Jadziunia, Śnieżka i Zołza, a jeszcze do wczoraj był Jasiu - rano już go nie było. Wszystkich i tak nie udałoby mi się oddać, bo są to dzikie koty i nie ma mowy o ich złapaniu. Do misek nawet nie podejdą, dopóki ja się przy nich kręcę.
Dziś wysłałam pismo do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa, skoro nasza policja nie raczyła nawet palcem kiwnąć w tej sprawie. Zresztą skarga na nich do powiatowej komendy też została wysłana

[gerardbutler]

a toz? moze programy typu uwaga interwencja?

[issey32]

Bardzo mi przykro. Trzymaj się jakoś...

[Lilianna J-wie]

TOZ to ja Co do Uwagi, to ten pomysł dojrzewa już od jakiegoś roku, kiedy pierwszy raz za jej ..hmm... jak to nazwać.. radą o! pracownicy spółdzielni zabili mi okienko od mojej piwnicy, na którym wisi dla nich pawlacz i nie sprawdzając czy w środku są koty jeden padł na zawał. Gdy nie pomogą te pisma, które dziś wysłałam pozostaje nam Uwaga

issey jakoś się trzymam, po kilku dniach płaczu, przyszła wściekłość i Bóg mi świadkiem, że wczoraj jak mnie popchnęła to miałam ochotę jej tak dołożyć,że by się nie pozbierała

[issey32]

Mam nadzieję, że masz choć paru sąsiadów po swojej stronie.

[gerardbutler]

TOZ to ja Co do Uwagi, to ten pomysł dojrzewa już od jakiegoś roku, kiedy pierwszy raz za jej ..hmm... jak to nazwać.. radą o! pracownicy spółdzielni zabili mi okienko od mojej piwnicy, na którym wisi dla nich pawlacz i nie sprawdzając czy w środku są koty jeden padł na zawał. Gdy nie pomogą te pisma, które dziś wysłałam pozostaje nam Uwaga

issey jakoś się trzymam, po kilku dniach płaczu, przyszła wściekłość i Bóg mi świadkiem, że wczoraj jak mnie popchnęła to miałam ochotę jej tak dołożyć,że by się nie pozbierała

moglas ja sprac najwyzej jako ze nie karana jestes dostalabys wyrok w zawiasach lub kazali odpracowac

[Lilianna J-wie]

Mam i idą ze mną na to zebranie w spółdzielni w środę. Będzie także ze mną dziennikarz lokalnej gazety, też kociarz i w ogóle sympatyk zwierząt

[dinzoo]

moglas ja sprac najwyzej jako ze nie karana jestes dostalabys wyrok w zawiasach lub kazali odpracowac

stosowania takich metod zdecydowanie odradzam
po pierwsze nie zniżajmy się do takiego poziomu
po drugie jak nas będą postrzegać wtedy inni? jak kryminalistów wtedy na pewno szanse na rozwiązanie konfliktów spadną do zera

Mam i idą ze mną na to zebranie w spółdzielni w środę. Będzie także ze mną dziennikarz lokalnej gazety, też kociarz i w ogóle sympatyk zwierząt

zdecydowanie jestem za, poszukaj jak najwięcej sprzymierzeńców i sympatyków

[Lilianna J-wie]

moglas ja sprac najwyzej jako ze nie karana jestes dostalabys wyrok w zawiasach lub kazali odpracowac

Nie sądzę, by mi cokolwiek udowodnili, bo na klatce nikogo nie było. Zlecieli się dopiero na jej wrzaski.

Zobaczymy co wyjdzie na tym zebraniu

[gerardbutler]

pokojowo to juz bylo a kot nie zyje !!!