7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2011 9:35 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Często to jest loteria z gorączką.
Kciuki są nieustające :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 27, 2011 12:41 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Pani wet, do której mieliśmy iść, miała wczoraj kontakt z pp :( . Bardzo prosimy o mocne kciuki za jej prywatnego kota, który dostał gorączki 41st - oby się nie zaraził - wyniki jego badań będą w czwartek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja tymczasem pojadę na Wolę, do naszych sprawdzonych wetów (wszystkie drogi prowadzą na Żytnią... - ilekroć staramy się znaleźć jakąś fajną lecznicę bliżej nas, okazuje się, że nie da rady - i tak wracamy do naszych wetów :twisted: ) Ciekawe, jak zareagują na kolejnego kota - o Tośku nic nie wiedzą... :twisted: Chyba naściemniam, że kot jest u koleżanki, ale ona źle się czuje i poprosiła, by pojechać z małą do lecznicy. :roll:

Dla Szyluni gotuję właśnie pierś kurczęcą - może księżniczka raczy ją zjeść...
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 12:53 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Kiedyś jak nie pytali to nie mówiłam.A jak pytali to mówiłam tylko tyle ile musiałam. Znalazłam i tyle. Teraz to już nie pytają. :mrgreen:
Powiedz prawdę.Znalazłaś w piwnicy.Bez wdawania się w dyskusje.

Kciuki za kocinkę wetki :ok:

I za szylunię :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 27, 2011 13:15 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

hej jaki problem jest z wetami jak pytaja o koty? Ja nie rozumiem :mrgreen: Zupełnie :mrgreen: :mrgreen:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto wrz 27, 2011 13:44 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

asia2 pisze:hej jaki problem jest z wetami jak pytaja o koty? Ja nie rozumiem :mrgreen: Zupełnie :mrgreen: :mrgreen:

pewnie chodzi o komentarze od ajkich powstrzymać się nie mogą. Nie każdy znosi to dobrze. U mnie TZ mówią mnie nie. Boją się. :mrgreen: Z sąsiadami też tak jest.

Kasiu, to twój kot i twoje pieniądze.Nic im do tego.
Mają leczyć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 27, 2011 13:47 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

bez przesadyzmu- nie ma co ściemniać bo jak się wyda to dopiero będzie niemiło, a póki co to nie widze problemu. Znam i takie osoby, które mają w swoich "kartach" po kilkadziesiąt sztuk i...nikomu nic do tego ;)

A mała jest prześliczna!!! cholera z niej wyrośnie bo to szylka, ale takim nie idzie kompletnie niczego odmówić :1luvu:

edit: pisałam razem z Asią :)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 14:07 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

:mrgreen:
na każdą zaczepkę sąsiada mam gotową odpowiedź typu: "dobrze dobrze porozmawiam z kotem" :mrgreen:

Kilka moich rezydentów wychodzi na dwór i mam i takich sąsiadów . ktorym się wydaje że koty wykopują im specjalnie cebulki kwiatów z ziemi :ryk:

Stąd wypracowałam sobie odpowiedź na głupie zaczepki, głupa riposta 8)

A w lecznicach mam już tyle kotów , ze wstyd się z nich nawet tłumaczyć :lol: więc nie robię tego , po prostu i stąd moje zdziwienie że to moze być problemem.

szylka prześliczna. Dostałam inf od Kasi że zajada kurczaka. Silna dziewunia i myślę że ma szanse.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto wrz 27, 2011 16:13 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

szylki to mega silne dziewczyny! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 16:37 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Właśnie wróciłyśmy od weta: 3 razy próbował pobrać płyn z brzuszka, igłami różnej grubości i... nie udało się, mała miała też robione USG i póki co żadnego płynu nie widać! Jeszcze nie wykluczyliśmy FIP w 100%, bo brzuchol duży, jutro mamy wizytę u dra Marcińskiego - b. dobrego specjalisty od USG i zobaczymy, co on powie. Zdałam relację z punkcji na Płatniczej i nasz wet przypuszcza, że wkłuli się w... pęcherz moczowy :roll: :evil: Naszego weta niepokoi bladość naszej dziewuni i wysoka gorączka - prosił o relację z jutrzejszej wizyty na Powstańców śląskich, bo sam jest ciekaw jaka będzie diagnoza. Mamy odstawić unidox, podawać nadal seporex, tolfinę + osłonowe i zobaczymy. Nie skreślił małej i to jest najważniejsze!!!!! :D :D :D :D :D :D Co prawda podejrzewa białaczkę, ale najpierw musimy wykluczyć FIP, potem będziemy szukać dalej.


A komentarz był, ale nie złośliwy: "czyżby nowy nabytek?", na moje stwierdzenie, że tymczasowy odpowiedź brzmiała: "Tymczasowy? Jasne... to taki tymczas na zawsze?" tonem: "dobra, dobra, zawsze tak mówicie, a my swoje wiemy :D " :ryk: :ryk: :ryk: Komentarze wynikają stąd, że od 2 lat średnio raz do roku pojawiamy się u nich z Tymczasem, który przechodzi w Rezydenta - tak było z Cyrylkiem, z Szarocią i Bacusiem. Nasza ukochana Honorcia (dziś upływają 2 lata od jej śmierci :crying: :crying: :crying: :crying: ) też była Tymczasem, który został (chociaż w jej przypadku 4 rodzeństwa trafiła do DS, więc nie jest źle). Od dwóch lat procent wyadoptowanych kotów od nas z domu wynosi 0% :roll: Nie są złośliwi, po prostu nas znają :twisted:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 16:40 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

o! i znowu to co "lubię"! białaczka :roll: .
śmiem po cichu twierdzić, że gdyby była felv+ to...już by jej nie było... Trzymam więc kciuki.
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 17:09 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

To jeszcze nie diagnoza, bo prostu malutka ma bardzo blade dziąsła, stąd podejrzenia. To raczej nie są weci, którzy idą na łatwiznę. Honorcia też tuż przed śmiercią miała robiony test, z powodu b. małej ilości czerwonych krwinek i braku reakcji na leczenie, ale wynik okazał się negatywny.

Tak sobie myślę, że już lepsza byłaby białaczka, bo z nią jakoś da się żyć, a z FIP chyba nie za bardzo. Przynajmniej tak wynika z moich lektur Forum.

Malutka ma trochę powiększoną wątrobę, pewnie przez ilość podawanych leków. Jutro zapytam, może warto podawać coś na jej regenerację.
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 17:42 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

e tam... bialaczka :evil:
w tym gnieździe nie było białaczki nigdy. Matki są zdrowe a rodzeństwo miało już nawet robione testy i wyszły ujemne. Nie dopuszczam.

Malutka ma szmery w płuckach co oznacza że ma zapalenie dolnych dróg oddechowych. Dostaje antybiotyk. Ma trudności z oddychaniem. Słabsze ukrwienie organizmu.Jest infekcja , jest powiekszona wątroba lekko. Jutro na USG dowiemy się wiecej.
Zastanawiam się tylko czy przy jakimś poruszeniu z watróbką małej powinna dostawać dalej sorvertyl. Gdzieś mi kołacze że raczej nie. Zwiekszyć może wydzieleanie enzymów watrobowych? ?? Nie mam jak skonsultować.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto wrz 27, 2011 18:23 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Dodzwoniłam się na żytnią - sorvertyl podać można, natomiast na wątrobę na razie nic do jutrzejszego USG, pewnie, żeby nie zafałszować obrazu. Czyli z espumisanu też nici. :(
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 20:07 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Malutka chyba przechodzi kryzys - strasznie nam oklapła w porównaniu z rankiem. Bardzo, bardzo mocne kciuki potrzebne!!!! :(
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 20:22 Re: BARDZO CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Trzymaj się Maleńka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_lena, natka123 i 100 gości