Gabi już szczęśliwa w DS!!!

Kolejny bazarek na potrzeby Gabi.

viewtopic.php?f=20&t=134594&p=8097347#p8097347

Zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=134624

Mam nadzieje, ze Gabusia dobrze sie czuje i nic sie nie paprze :kotek:

Pozdrowienia dla kotuni i Asi :1luvu:

Aniu wszystko jest dobrze :ok:

Gabi ma już wyjęte wszystkie szwy od wczoraj, a dziś dostała ostatni antybiotyk. Zostały tylko leki homeopatyczne na zrosty i przeciwbólowe. Za 5 tygodni robimy zdjęcie jak łapa się zrasta. Sama w to nie mogę uwierzyć ale udało się :ok:

Myślę, że najgorsze już za nami. Ciężki był ten tydzień ale cel osiągnięty z Waszym wsparcie ciepłymi myślami i wszystkimi kciukami to się udało.

Teraz tylko zostało po opłacać faktury za leczenie

swietne wiadomosci

Wszystko bedzie dobrze z lapka Gabusi :1luvu:

Asiu, przyszlym tyg podesle Ci pare groszy. Jak duzo jest na ta chwile do zaplaty za leczenie Gabi?

Ania i jej Nitro pisze:swietne wiadomosci
Wszystko bedzie dobrze z lapka Gabusi

Asiu, przyszlym tyg podesle Ci pare groszy. Jak duzo jest na ta chwile do zaplaty za leczenie Gabi?

Aniu dziękujemy pięknie za wsparcie :1luvu:

I jeszcze raz dziękuję wszystkim za kciuki , ciepłe myśli i wsparcie :1luvu:

Czekam na podsumowanie faktury za leczenie Gabi. Faktury za operacje były wystawiane w innej lecznicy, a całe leczenie w drugiej. Koszt operacji + zdjęcia RTG to 1700zł + leki które kupowałam na fv na Kotkowo + 4 razy posiew 390zł + jeszcze leczenie w Sano- dziś będę wiedziała jaki to koszt. Jeszcze trzeba wykupić leki na wątrobę i nerki - po takiej ilości antybiotyków musi dostawać leki na zregenerowanie :roll:

Martwią mnie te dwie rzeczy - pospłacać to teraz

no i druga sprawa, Gabi jest już wystawiona do adopcji ale telefon milczy w jej sprawie

Asiu Gabiśka na pewno znajdzie domek :ok:

Nie takie egzemplarze wyadoptowały się

Dorotko mam taką nadzieję. Martwię się bo pomimo tego, że ona ma mnie dość to przywiązuje się do nas, uwielbia podwórko i czuje się chyba bezpiecznie u nas ale ja nie mogę sobie pozwolić na piątego kota

Gabi czuje się dobrze, bryka w ogrodzie, wczoraj ganiała małą myszkę :wink:

. Apetyt dopisuje, wczoraj przyszła do mnie i domagała się przytulania :1luvu:

I od dwóch dni znowu gada do mnie po kociemu :ok:

To tak kochana i dobra koteczka...

Fajnie ma tam u Ciebie Asiu :ok:

A dzwonią w jej sprawie?

Czesio 6.04.2015 [*]

Czarnulka21 pisze: Faktury za operacje były wystawiane w innej lecznicy, a całe leczenie w drugiej. Koszt operacji + zdjęcia RTG to 1700zł + leki które kupowałam na fv na Kotkowo + 4 razy posiew 390zł + jeszcze leczenie w Sano- dziś będę wiedziała jaki to koszt. Jeszcze trzeba wykupić leki na wątrobę i nerki - po takiej ilości antybiotyków musi dostawać leki na zregenerowanie

Włos się na głowie jeży. Straszne kwoty.
Najważniejsze, że widać efekty. :ok:

Dorotko nikt nie dzwoni po nią

telefon milczy jak zaklęty.

Mulesia tak to prawda kwoty strasznie wysokie jeszcze na koniec października dostanę fv za leczenie Gabi

będę robić bazarki na ten cel bo niema innego wyjścia. Ale Gabi ma łapkę całą - i cieszę się, że wytrwałyśmy obie. Po tylu przejściach z infekcją z problemami po pierwszej operacji to jest duża radość , że teraz jest ok , czekamy cierpliwie na zdjęcie i usuniecie gwoździ.

W lecznicy w której Gabi miała operację - każdy musiałby sam zobaczyć radość weta, który ją operował na wiadomość o wyjętych szwach bez żadnej infekcji. Gabi wzruszała i rozczulała wszystkich, wszyscy byli pod wrażeniem jej ufności do mnie w lecznicy - jak się wtulała we mnie przy każdym zastrzyku czy macaniu łapki. W domu jest inaczej jak chcę ją złapać to ucieka jak najdalej- wcale jej się nie dziwię :twisted:

Asiu jak już będą faktury za leczenie Gabusi ja też wystawię jakiś bazarek pomocniczy.
Nie martw się.U mnie też czarna siedzi dość długo i ani jednego telefonu w jej sprawie.

Gabi już szczęśliwa w DS!!!

Kto przegląda forum