maly kociak ze zwichniętym kręgosłupem :(

[Krzysiekbolo]

lu6 A nie ma tam gdzieś w okolicy szpitalika za mniej niż 50 zł /dobę?

I co, 3 lata, albo na zawsze w szpitaliku ?
Szpitalik nie jest rozwiązaniem w tej sytuacji, z definicji słowa.
Albo tymczasowy zaangażowany dom, albo od razu stały.

Tańszy szpitalik znaczyłby więcej czasu na szukanie DT, biorąc pod uwagę ograniczone środki finansowe. Natomiast hotel u sabinaskaza http://www.miauhotel.pl/ to też DT , tylko częściowo płatny. Z tego hotelu koty często idą do adopcji.

[kamari]

Dobrze wiedzieć, że jest taki hotel


Mam postulat - wierzę w samospełniające się proroctwo czy nie można by Foczce zmienić imienia

[alata]

Szpitalik to rozwiązanie do czasu znalezienia domu tymczasowego lub stałego, co może trochę potrwać. Na razie kicia nie ma się gdzie podziać.
Propozycja wpłat na szpitalik nie wyklucza poszukiwania domu i ogłoszeń.
Na razie na pewno warto znaleźć dobrego lekarza, który da małej szansę. Może znacie takiego?

Jestem za zmianą imienia

[KasiaF]

Mam postulat - wierzę w samospełniające się proroctwo czy nie można by Foczce zmienić imienia

Popieram całym sercem Może Aksamitka?


Wątek Malutkiej śledzę, ale nie zabieram głosu...
Mój Gufinuś miał ten sam uraz po wypadku, ale nie udało się go uratować
On po prostu zgasł na moich oczach

W jej przypadku żywotność i pogoda ducha kiciuni dają nadzieję, że z tego wyjdzie

[lu6]

jestem za zmiana imienia- PYSIA

[alata]

Może warto wpisać w tytule coś w rodzaju: "poszukiwany dobry wet - Wrocław". Może ktoś z Wrocławia zajrzy i poda namiary.
Jeśli znacie dobrego lekarza w innym mieście, będziemy szukać transportu. Na trasie Wrocław-Gliwice nawet wiem kto mógłby jechać

[taizu]

Iskierka?

[Krzysiekbolo]

Ale jak są wyniki rezonansu, to kociaka nie trzeba na razie transportować. Potrzeba Cd z rezonansem i opinii innego weta na temat rezonansu.
edit ewentualnie obraz płyty do przesłania mailem

[Bazyliszkowa]

No i przydałoby się przenieść wątek na Koty.
Wiem, że była taka próba, ale nie wyszła, tylko nie wiem dlaczego

[alata]

Krzysiekbolo, masz rację, nie ma co męczyć maleństwa. Powtórzę pytanie: czy słyszeliście o weterynarzu, który zna się na tego typu urazach?

[Krzysiekbolo]

LimLim przyznała się, że za bardzo nie umie połączyć tematów.
Na technicznym napisałem Prośbę do Modów.
I nic.
edit
Z innych modów widziałem ostatnio tylko Aleba. Może ktoś napisze PW. Bo mi już głupio

[Bazyliszkowa]

To może nie łączyć, tylko wykasować ten z Kotów, bo tam i tak nic za bardzo nie ma, a ten przenieść?

[Krzysiekbolo]

Może być. Podam wtedy nowy kod do banerka.
edit LimLIm jest online. Poproszę jeszcze raz.

[kamari]

To może nowy banerek Że szukamy domu i kotka nie ze złamanym kręgosłupem, tylko zwichniętym. Albo po prostu, że do rehabilitacji

Wszystkie imiona mi się podobają, ale Iskierka najbardziej skoczna

[Iza124]

Nie wiem czy to stosowny moment na rozstrząsanie zmiany imienia, ale jeśli <kamari> jest wiedziona jakąś intuicją i przeczuciem ....

Proponuję niecodzienne: Dobrochna, w moim odczuciu miłe dla ucha (ciekawych etymologii odsyłam do wikipedii) , bo zaskarbiła sobie wiele serc. Łatwe do spieszczania - Dobrunia, Dobrośka, Dobrońka, Dobreńka, Dobroszka, Dobruszeńka ...
Ponoć kotkom odpowadają imiona z 'r', no właśnie, można takie też przemrrruczeć do kici.
Może zdawać się zbyt poważne teraz, dla takiego maleństwa, ale ona nim będzie krótko i szybko stanie się dorosła, miejmy nadzieję na długie, zdrowe i szczęśliwe kocie lata.

Choć wiem, że najbardziej zaangażowana - inicjatorka całej tej akcji pomocy, Luiza - wolałaby Pysię.
Luiza, co Ty na to ?