Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dagmara-olga pisze:moja mała wpłata poszła dziś...
majka2222 pisze:http://allegro.pl/2-5-miesieczne-kociaki-biale-i-pregowane-i1733957756.html
Hanulka pisze:znów potrzebne ogłoszenia... bardzo prosimy o pomoc...
dla
Oli
Zuzi
3 burasków...
andzelika1952 pisze:Zuzia jest bielusieńka, ma tylko szary ogonek i plamkę na główce![]()
Historia Zuzi - zobaczyłyśmy z koleżanką małą koteczkę bawiącą się kwiatkiem na niezamieszkałej działce , bez jakiejkolwiek komórki. Obok spały słodko dwa dorosłe czarno-białe koty. Podjęłam decyzję - zabieramy malucha. Aby ją wywabić z działki kupiłam puszkę jedzenia . Koty rzuciły się na nie jakby nie jadły od kilku dni. Podejrzewam , że była to mama z tatą. Mama podbiegła do jedzenia z dzieckiem . Tata chwiał się na tylnych nogach , przewracał - wyglądało to tak jakby miał połamaną miednicę. Niestety kocurek bał się do nas podejść . Na drugi dzień zawiozłam tam jedzenie, kota nie było ale za to była mama z kolejnym dzieckiem / czarno-białym/. Należałoby je złapać ale nie mam gdzie ich umieścić. W tej chwili mamy pod opieką bezpośrednią i na DT 19 kotów i kociąt.oraz 8 maluchów nieadopcyjnych , przynajmniej w tej chwili - dzikuski
Hanulka pisze:Hanulka pisze:znów potrzebne ogłoszenia... bardzo prosimy o pomoc...
dla
Oli
Zuzi
3 burasków...
kociamyszko :1luvu: , czy możemy wykorzystać pozostałą część od Ciebie na te ogłoszenia??? czyli chyba 30,-??? konto CatAngel niezmienione..![]()
byłyby 2: maluchy jw i osobno slepinka Hania..
majka2222 pisze:Dla małej Hani ogłoszenia tez juz potrzebne? Myslałam, że Andżelika ją dopiera leczy.
andzelika1952 pisze:Bardzo boję się o maleńką Hanię. Od wczoraj pogorszyło jej się z oczkami. Widać ,że bardzo ją bolą.Po rozpoczęciu leczenia wyglądało to coraz lepiej, narośle na gałkach ocznych zaczęły się kurczyć , były już tak maleńkie jak łepki od zapałek. Od dwóch dni oczka są wysadzone , czerwone , wygląda to tak jakby były na nich pęcherze wypełnione krwistym płynem. Każda maść czy krople wywołują u kotki tarcie łapkami , popiskiwanie. Mała przestała się bawić. Dzisiaj dostała antybiotyk i środek p/ bólowy.![]()
becia_73 pisze:Zgłaszam Fundację KOT z Torunia
strona http://www.fundacjakot.pl
(strona chwilowo niedostępna w związku ze zmianą wersji php na serwerze na nową)
fb
http://www.facebook.com/#!/pages/Fundac ... 1966352203
Od kilku miesięcy zwracamy się do Forum o pomoc ponieważ od jakiegoś czasu stajemy przed dramatycznym wyborem: karma, czynsz czy sterylka kolejnej zgłoszonej kotki.. Bardzo potrzebujemy tej pomocy..
-Fundacja KOT prowadzi kociarnię, w której codziennie trzeba oporządzić aktualnie 46 kotów, wśród których kilka potrzebuje indywidualnej diety. Dodatkowo możemy przetrzymać do 15 wolnożyjących po sterylizacji (fundacja posiada izolatkę na maksymalnie 15 miejsc pozabiegowych). Nie funkcjonujemy w systemie domów tymczasowych.
-W stadku, które mamy pod codzienną opieką są koty przeznaczone do adopcji, szukające miejsca do życia jako koty wolnożyjące oraz koty nieuleczalnie chore, dla których wyjątkowo ciężko znaleźć dom.
-Z karm dostępnych w sklepie internetowym używamy: sucha Purina Cat Chow dla fundacyjnego stada (5 worków/miesiąc*15 kg = 75 kg/miesiąc); karmy lecznicze: suchy RC Renal + tacki Animonda Nieren (2 koty), RC Urinary s/o (1 kot); indywidualna dieta: puszki lub tacki w formie pasztetu dla Boba, który nie jada ani suchej karmy ani mięsa. Poza tym koty codziennie zjadają posiłek mokry: gotowany kurczak z ryżem (jeden duży kurczak + 1/2 kg ryżu na dzień), raz w tygodniu - serca drobiowe 5 kg /jeden posiłek = 20 kg miesięcznie; zawsze tez musimy mieć porcje surowego mięsa do dokarmiania niektórych kotów.
Koty posterylkowe karmione są tak samo i w okresie wzmożonych akcji łapankowych musimy przewidzieć większe ilości jedzenia (do 15 kotów więcej tygodniowo).
-Największe koszty generuje opieka weterynaryjna, następnie karma, żwir , utrzymanie lokalu fundacji (czynsz) oraz paliwo – zwłaszcza w czasie akcji łapankowych.
-Kilka zasad panujących w naszej fundacji:
podstawą działalności są sterylizacje kotów wolnożyjących oraz przygotowywanie do adopcji (w tym leczenie) i szukanie nowych domów.
Kilkuletnie doświadczenia w działalności adopcyjnej, utwierdziły nas w słuszności utrzymywania wysokich wymagań co do przyszłych opiekunów, a ilość adopcji utrzymuje się na poziomie ok. 50 kotów rocznie .
Okazyjnie pomagamy też innym zwierzętom i w 2010 roku udało się znaleźć domy dla 5 psów i 2 koszatniczek .
W związku ze skalą kocich problemów z jakimi się stykamy oraz z osobistym działaniem wolontariuszy fundacji w samym środku kociego piekła podczas akcji w terenie, mówimy TAK dla sterylizacji aborcyjnych, w tym w wysokiej ciąży oraz dla usypiania nowonarodzonych kociąt. Odnośnie leczenia: podejmujemy się leczenia ciężkich przypadków, jednak jesteśmy przeciwni uporczywej terapii.
-Przetrzymanie ewentualnej dużej ilości karmy itp.
dysponujemy dużą, prywatną piwnicą, w której od kilku lat przechowujemy m.in. zapasy żwiru do kuwet (jednorazowy transport to 800 kg)
-Jesteśmy w Toruniu jedyną organizacją o takim profilu działania. Wszelkie działania - codzienna obsługa kociarni, wizyty u weterynarza, łapanie kotów na zabiegi, zaplecze techniczno-ekonomiczno-prawne jest podzielone między 8 osób - zaangażowanych wolontariuszy
-Z czego wynikają nasze problemy:
jesteśmy w naszym mieście jedyną tego typu organizacją,
fundacja staje się z roku na rok coraz bardziej znana - pociąga to za sobą wzrost liczby kotów potrzebujących pomocy, ale nie wzrost środków czy naszych mocy przerobowych i rąk do pracy
Od 2008 wysterylizowaliśmy 614 kotów. W 2011 roku w ramach akcji sterylizacji kotów wolnożyjących, udało się złapać i poddać zabiegowi 171kotów (w tym 125 kotek). Niestety to wciąż za mało aby ograniczyć ogrom kociego nieszczęścia.
Skupienie się głównie na sterylizacjach, pociąga za sobą ogromne koszty dodatkowe - utrzymanie i karmienie do 15 kotów po zabiegach tygodniowo,
Został wystosowany kolejny konkurs miejski (poprzedni z dotacją na sterylizacje został już zrealizowany przez fundację) -więc pojawiła się możliwość uzyskania dotacji na pokrycie kosztów zabiegów sterylizacji jeszcze w tym roku . Jednak bez zaplecza w postaci karmy nie jesteśmy w stanie dać czasowego utrzymania dla około setki dodatkowych kotów .
W sytuacji kryzysowej prosimy Was o głosy - jesteście w stanie nam pomóc!
edit; aktualizacja ilości przeprowadzonych sterylek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości