GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 12, 2011 20:36 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

sroka7 pisze:Dziewczyny! i chłopy:) Brak wiadomości to dobra wiadomość :!:
Kciukasy za malucha! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: będzie zdrów! może nie od razu, ale teraz musi być, skoro podali kroplówkę!

Bardzo szkoda, że ta kroplówka tak późno... :( ... mogła wetka wkłuć się centralnie, nawet mniejszym kociakom tam się udaje założyć wenflon... Jest to ryzykowne, bo b. łatwo o zakażenie, ale w takim stanie, w jakim był Guziczek to nawet bym się nie zastanawiała...
Tak bardzo bym chciała, żeby mu się udało....
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 12, 2011 20:37 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

To czekanie jest straszne..... Ale trzeba mocno kciuki trzymać żeby się maleństwu udało :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Wto lip 12, 2011 21:08 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

Mocne kciuki... :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto lip 12, 2011 21:25 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

niech się uda , niech się uda!!!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lip 12, 2011 21:25 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

niech się uda , niech się uda!!!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lip 12, 2011 21:46 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

Dopiero dotarłam do domu. Jest źle, ale jeszcze jest. Następna wizyta jutro. Rokowania nie ma. Podejrzenia - różne, żadnej pewności. Jeżeli dożyje do jutra - będą myśleć dalej. Wania wraca z Guziczkiem do domu po całodniowym pobycie w lecznicy. Nie mam czego więcej napisać na razie. Za wszystko dziękuję.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lip 12, 2011 21:47 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

jasdor pisze:Dopiero dotarłam do domu. Jest źle, ale jeszcze jest. Następna wizyta jutro. Rokowania nie ma. Podejrzenia - różne, żadnej pewności. Jeżeli dożyje do jutra - będą myśleć dalej. Wania wraca z Guziczkiem do domu po całodniowym pobycie w lecznicy. Nie mam czego więcej napisać na razie. Za wszystko dziękuję.

:(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 12, 2011 21:51 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Kochany, musisz żyć :!: :!: :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 12, 2011 21:56 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Kciuki nieustające! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 12, 2011 21:57 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Malutki trzymaj się ... :1luvu: :1luvu: :1luvu: I dużo sił dla Wani... :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin


Post » Wto lip 12, 2011 22:00 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Nieustająco :ok: :ok: :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 12, 2011 22:04 Re: GUZICZEK- jedzie po ratunek do Rzeszowa

jasdor pisze:Dopiero dotarłam do domu. Jest źle, ale jeszcze jest. Następna wizyta jutro. Rokowania nie ma. Podejrzenia - różne, żadnej pewności. Jeżeli dożyje do jutra - będą myśleć dalej. Wania wraca z Guziczkiem do domu po całodniowym pobycie w lecznicy. Nie mam czego więcej napisać na razie. Za wszystko dziękuję.


Jasdorku, to my Wam dziękujemy, że tak walczycie o malucha... że nie odpuszczacie ... że wpadłyście na pomysł, żeby zmienić weta. Mam nadzieję, że przeżyje - tak dzielnie się trzyma, z Waszą pomocą. Jesteście WIELKIE :!:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 12, 2011 22:10 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Nadal kciuki trzymam.

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Wto lip 12, 2011 22:13 Re: GUZICZEK- jeszcze żywy - wraca do domu.

Dziękuję i trzymam :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 323 gości