TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

Nie będę pisać o swoich kłopotach, bo sa niczym w porównaniu z tym co przezywa Jopop :evil:

To ja też tylko kciuki i nie narzekam :ok:

mamy grzyba. i sranie. ale nie jakieś monstre.

oko ok

za wszelkie sprawy

dawno grzyba nie było

No to pięknie :roll:

Ale jakby nie srały, to też niedobrze :twisted:

Ale jakby grzyba nie miały, to całkiem nieźle :twisted:

jopop pisze: Dziś na próbę wstawiłam im miskę z gerberkiem do klatki. Efekt był trudny do opisania, może Piotrek wrzuci jakieś zdjęcia. W każdym razie eksperyment się nie udał i wracamy do karmienia łyżeczką.

No drobny protest. Pomysłodawcą "uproszczenia karmienia" byłem ja...

Ale po kolej:

koty należało karmić tak:

Obrazek

co prawda One nie zawsze były zainteresowane papu i stroiły fochy

Obrazek

ale dawało się to to okiełznać...

Obrazek

Ja natomiast zamiast karmić, postanowiłem temat uprościć - no wszak Koty już to i owo potrafią to i na pewno dadzą radę....
Wynik eksperymentu był szybki, i jak powiadaja naukowcy, jak sie nam eksperyment nie uda, to mamy doświadczenie....

Obrazek

czyli gerberki były a i owszem zbiorem łącznym z Kotem, ale po ZEWNĘTRZNEJ stronie Kota (i po całym otoczeniu jego!)

Obrazek

a w dodatku Koty domagały się załadowania gerberka do wnętrza wciągu dalszym!

Obrazek

Na szczęście po chwili nadciągnęła kawaleria i pomogła wyprać i nakarmić Koty!

alix76 pisze:Ale jakby grzyba nie miały, to całkiem nieźle

Tak jednym okiem pamiętam jopopowe perypetie, ale jakby jopopowe znajdy grzyba nie miały,
to by były jak nie-jopopowe. :twisted:

Chyba tylko Aleba miała dłuższy (opisany) bój z grzybem u Prażanek (jeśli mi się nie pomyliły wątki). Ale mogę się mylić, bo już od dawna nie śledzę zbyt intensywnie forum.

Nie chcę być prorokiem we własnym kraju, ale jak rozumiem, to miły złego początek (tfu, tfu), czy jest szansa, że reszta się nie zarazi?

Jakby się jeszcze świeżb trafił :mrgreen:

, to mam trochę oridermylu z dawnych czasów, jeśli nadal jest tak poszukiwany. Ostatnio TŻ chciał go na krostę użyć, więc chętnie się z domu pozbędę.

Nie pomyliły Ci się ani wątki, ani osoby. A ja do dzisiaj mam dreszcze, jak sobie to przypomnę... :roll:

Przejęłam dzisiaj w zastępstwie jopop kolejne 2 maluchy. Kotka wyprowadziła je na trawnik. Małe mają ze 3 tygodnie i oczywiście kk. Jeden wygląda rozpaczliwie (boję się, co z nim będzie dalej

).
Siedzą u Asi w łazience.
Asiu, proszę o potwierdzenie płci (ja dopatrzyłam się 2 chłopaków). I rezerwuję sobie funkcję matki chrzestnej

Jednak to parka.
Więc będzie Rosiczka i Rogatek.

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Dziewczynka przebiła nawet Procenta.

Odszedł 4-ty kociak. Z pozostałych jedna to ta szara, od początku najsilniejsza, druga to jedna z najmniejszych, która miała już ostry kryzys, ale zaskoczyła. Ale nie wiem czy wystarczająco...

Selekcja naturalna w wersji hard

.

Moja waga jednak żyje, jak by była potrzebna ...

jopop pisze:Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Dziewczynka przebiła nawet Procenta.

Odszedł 4-ty kociak. Z pozostałych jedna to ta szara, od początku najsilniejsza, druga to jedna z najmniejszych, która miała już ostry kryzys, ale zaskoczyła. Ale nie wiem czy wystarczająco...

Asiu,Sylwia się nie odezwała

Do wieczora jestem tylko pod tel. :evil:

TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

Kto przegląda forum