Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

oj, nigdy nie mówi nigdy i niech żywi nie tracą nadziei. Nigdy nie wiesz, co przyniesie następny dzień

No i wreszcie Snejki ma opiekę, więc jest ok. :ok:

Aniu, super ta chałupka Snejkusia :ok:

Wypasiona, że hoho

A między górą i dołem jest przestrzeń w środku? Chodzi mi o to, czy nie ma przeciągu przez te 2 otwory?

Cieszę się, że Dyzio i Jusia juz lepiej :ok:

Chałupka full wypas

Moje balkonowe apartamenty mogą się schować.
Do wyścielania polecam polarowe kocyki - ciepłe, miękkie, w razie gdyby zamokły - szybko schną.

Erin pisze:Aniu, super ta chałupka Snejkusia Wypasiona, że hoho
A między górą i dołem jest przestrzeń w środku? Chodzi mi o to, czy nie ma przeciągu przez te 2 otwory?

Cieszę się, że Dyzio i Jusia juz lepiej

Tu widać trochę wysokość pomieszczeń (wyjęte są poziome półki pomiędzy piętrami)

Ta budka z założenia miała 4 sypialnie, ja poprosiłam o wprowadzenie kilku zmian:
- tylko dwie (ale większe) części sypialne, reszta to wiatrołapy
- otwory zewnętrzne 2 (tylko do wiatrołapów), były 4
- dodatkowe przejście wewnętrzne z sypialni do sypialni (czyli z każdego poziomu są dwie drogi ewakuacyjne)

Jedną moją poprawkę p. Banacki zapomniał wprowadzić :evil:

Wejścia do sypialni miały być trochę wyżej wycięte (a nie przy samej podłodze). Po pierwsze byłyby wygodniejsze wejście dla kota, po drugie zimne powietrze z wiatrołapu nie wpadałoby tak szybko do sypialni.

Nad tym jeszcze pomyślę, może ktoś na miejscu mi to przerobi.

pixie65 pisze:Chałupka full wypas
Moje balkonowe apartamenty mogą się schować.
Do wyścielania polecam polarowe kocyki - ciepłe, miękkie, w razie gdyby zamokły - szybko schną.

Cioteczko, ale Twoi podopieczni mają szansę czasem pogrzać tyłeczek w mieszkaniu, a Snejki niestety nie.

Na razie wymościłam tym z czego Snejki dotychczas korzystał.
To też polarki tylko trochę za małe, ale jak kocio już na stałe się tam zainstaluje to zmienię na większe i grubsze.

Mam nadzieję, że już tam spał. Rano mimo deszczu przyszedł do biura suchutki, a jak z miską szliśmy do budki, to pierwszy wszedł do środka i czekał na podanie śniadanka

To fajnie

A w weekendy kto Snejkusia karmi?

Erin pisze:To fajnie
A w weekendy kto Snejkusia karmi?

Sprzątaczka i dozorcy. W te dni najczęściej jest tylko na chrupkach.

Cioteczko, ale odpicowałas hotelik

Snejki wygrzeje tyłeczek jak nic.

Snejki ma domek, Dyziaki lepiej -wszystko idzie ku dobremu

Amiko

Mój Kajtuś w zeszłym roku tez miał wyszykowany domek, ale prawie z niego nie korzystał
bo sie udomowił :lol:

Może i ze Snejkim też tak się skończy?

Co u Jusi i Dyzia?

Amiko, co słychać???
Jak tam Snejkuś, korzysta z apartamentu?? A Dyziek dobrze??

Wracam już do życia

Yoko pisze:Amiko
Mój Kajtuś w zeszłym roku tez miał wyszykowany domek, ale prawie z niego nie korzystał
bo sie udomowił Może i ze Snejkim też tak się skończy?

Co u Jusi i Dyzia?

Elu, Snejki chyba jednak jeszcze nie zawsze korzysta ze swojej "chałupki", bo rano przychodzi do księgowości najpierw pospać (znaczy się ogrzać), i dopiero potem raczy zjeść śnadanie.

On już jest w jakimś sensie udomowiony, ale adoptować go można w pakiecie z jedną z nas (księgowych), bo bez nas to on jest bardzo DzikiDzikiKot

zuzia96 pisze:Amiko, co słychać???
Jak tam Snejkuś, korzysta z apartamentu?? A Dyziek dobrze??

Wracam już do życia

Wiesiu, Snejki jak wyżej, a Kocianki już prawie w formie i dlatego ja też zaczynam normalnie funkcjonować (3 koty ciurkiem chore, to dla mnie był straszny stres)
Dobrze, że u Ciebie też lepiej i że wracasz do żywych :ok:

Nasza "energooszczędna niszczarka biurowa" :twisted:

Chciałam nagrać naszego "pracusia", ale stremowało go świato aparatu (zepsułam mu nastrojowy półmrok panujący pomiedzy biurkami).
Snejki jak nie dostanie kartki do zabawy (i rozszarpywania), to sam dobiera się do pudła z papierem i kradnie ile się da :twisted:

Ale fajna niszczarka :love:

Jak się miewacie Aniu przed weekendem?

Kurcze, dalej nie wiem czy Snejki korzysta z chałupki.
Któregoś ranka dziewczyny przyłapały w domku śpiącą Fionę (dla niezorientowanych to jego mamuśka). Jeśli ona tam sypia to Snejki raczej nie

, bo ta zołza od czasu jak zapoznała się z moim spryskiwaczem bardzo nas nie lubi. Na mnie tylko warczy, a Czupurki dodatkowo traktowała łapą jak za bardzo się zbliżyły :evil:

.
Chciałam porozmawiać z jej właścicielami ale ostatnio coś późno wracają i mijamy się. Skoro Fiona nie nocuje w domu, to mogą jej sprawić taką samą chałupkę (bogaci są, w ogrodzie mają różne ustrojstwa z drewna więc będzie tam pasowała).

A teraz kilka fotek Snejkusia (stęsknionego po sobotnio-niedzielnej rozłące)
pt. Na pokojach (służbowych) u Amiki

Trochę za mało tu miejsca, ale i tak lepiej niż na podłodze ... czytaj "słodko uśmiechnięty pysiolek Snejkusia" :lol: