Jeeeeju, a ona przecież wiozła Perełkę, też bidulkę to musiało zestresować, dobrze że nikomu nic się nie stało...
I dobrze, że chłopaki już u siebie.
I dobrze, że Edisia ma rujkę. Może to Bąbel, pełnia męskości (chociaż wykastrowana) tak na nią podziałał?
Szkoda, że Smarti miała taki nerwowy dzień. Pierwszy dzień po zawieszeniu ogłoszeń to najwięcej telefonów jest, mam nadzieję, że ktoś jednak sobie upatrzył Mojita.
A w ogóle to te domki dla Meli i Luny to pewne już? :>
I żałuję, że mnie nie ma z towarzystwem...