Witam.
Naprawdę przedziwne zdarzenia obserwuje, wcześniej nie miałam do czynienia z tak bliską obserwacją kocich zachowań społecznych. A ile one potrafią wydawać dźwięków: chrumkają, bekają, szczekają, burczą. Nutriom nie dorównują, ale i tak jest czego posłuchać.
To już drugi dzień, tak?
Nie dogadują się z Gandalfem, Salvador już przejął teren, bezpardonowo, mój stary rezydent jest zepchnięty w najdalsze kąty. Niepokoi mnie to, no ale na miłość wszystkich bogów, to są dwa koty, a nie dwadzieścia. Ja nie należe do drżących nad kotkami panienek, a niech Se futro wydzierają, acz boli mnie, ze mojego przez lata wychuchanego kota tak poniżono:|
Nie, nie chce Salvadora oddawać, bo kot jest świetny, choć babcia mu grozi różnymi strasznymi rzeczami, zsyłką na Sybir i tak dalej.
Super jest kotek, a przynajmniej dla mnie. Gandalf tak nie ma, a on chodzi za mną cały czas, nawet się wysikać spokojnie nie mogę

Ma jeszcze ten „skarpetkowy” zapach kocura, ale to jeszcze kilka miesięcy może mieć, trudno. Gandalf tez tak miał.
Karmę naszą suchą polubił i tej puszki jesc nie chce, ale to nic, najwyżej sama zjem bo tak ładnie pachnie:)
Z czasem zrobię dla nich podstrony na mojej stronie o nutriach. Jak mi się zechce.
Czas na fotorelacje














Chciałam dac wam tu jeszcze jedne przykładowy obrazek Salvadora Dali, ale lepiej nie, nie każdy to lubi

I wszystkiego anjlepszego z okazji Dnia Kota
Tu Salvador, jeszcze jako Sylvester w Interii:) Jak klikniecie następne to będzie Gandalf