Kocia rodzinka w kocim domku liczy sobie rezydentkę Pysię to autochton wiejski z odzysku ,dziecko
razem z matką wyniosło się od sąsiada i zamieszkały razem u nas.Pysia ma 8 lat ,mamę uspiłam w zeszłym
roku ,miała na imię Łatka ,była bardzo mądrą kocicą ,ale i tak jak na wieś doczekała swoich piętnastu lat.
Rezydentami jest Jacek i Agatka ich historia jest w tym watku ,Mysia ,Gapcia i Tosia to moje obecne tymczasiatka
choć i tu mam coraz więcej wątpliwości

To ekipa kociego domku
Z nami mieszka Mrówka ,Rysio ,Czesio ,Zuzia i Dziunia oraz zębate piesy Pati i Wiki .
A obecnie sie dzieje ,Tosia przechwycona z pięterka znowu zakwaterowana w łazience ,jakoś mi brak pomysłu
jak z nią postepować ,w wolny weekend pomyślę co z nia dalej.
Mynia po wizycie u weta ,dziąsełka ładnie się goją ,dostałam zastrzyki do domu

,bo niby już umiem
stresu podróży jej zaoszczędze a to jest warte zachodu.
Pani chętna na Mynię została poinformowana że leczenie to jeszcze minimum 10dni ,nie jestem pewna czy poczeka
na zdrowego i spokojnego kotka ,trudno się mówi

,pożyjemy zobaczymy
