Ze Strażą miejska wszystko załatwione. Liczba kotów jaka jest może być nadal. Sam funkcjonariusz potwierdził, że występuje brak smrodu. Dostał tez oficjalne zaproszenie na połowę czerwca żeby ocenił azyl po remoncie. Będą już osiatkowane okna i balkon, na podłogach będzie nowa wykładzina pcv, a ściany będą odmalowane.

Póki co na remont mamy:
Kilka barwników
Resztki kolorowych farb i ok 12 l farby białej. Do toalety pójdzie tapeta.
Siatki na okna. siatkę balkonową kupimy jeśli znajdziemy fundusze i pan ekspert od siatkowania określi co jest potrzebne i w jakich ilościach. Sam p. Czarek za robocizną nie chce nic.

Wykładzina już jest zakupiona przez p. Halinę.
Piszę, że jeśli starczy funduszy bo generalnie teraz potrzebujemy pilnie kasy dla Gucia.
Tak, tak to ten kotek zabrany ze schroniska.
Kocurek ciągle smarka, mimo leczenia i jest ciągle bardzo wychudzony a dostaje lepsze kąski.
Strasznie mnie to martwi dlatego chcemy mu wykonać badania na Fip i Felv a troszkę kosztują.
Oto Gutek:


Przepraszam za jakość zdjęć ale cykałam komórką.
