SzP - Sisay i jej M4 :) Maluszki czekają na domki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 21:34 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

U mnie tez jeden z kociaków ma rozwolnienie i marudzi przy jedzeniu.
Jutro postaram się zdobyć Convę jednak, bo to może po mixolu się tak po mixolu zachowują :roll:
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 01, 2010 21:55 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

:ok: za zdrówko maluszków

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro wrz 01, 2010 23:27 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

U mnie też tylko jeden. Teraz po ostatnim karmieniu już praktycznie woda :roll:

Dziwne, bo Mixol przeciez jest specjalnie dla takich maluchów?

Podkłady - porażka. Już drugie opakowanie otworzyłam, a zaczęłam je ciąć na 4, bo i tak tylko połowa klatki jest zasikiwana, druga połowę zajmuje gniazdko ;)
Kupiłam dziś ligninę, ale jeszcze gorsza porażka - z dzieciństwa pamiętam ligninę w płatach, była taka mięsista i gruba. To co kupiłam wygląda jak papier toaletowy :twisted:

Zważyłam.
Marian najwięcej 276, Maurycy 262 i Malwinka 205 :)

Umyłam wilgotną ściereczką pyszczki, szyjki i dupki. Malwinka mi zasnęła w ręce brzuchem do góry :1luvu:
Maurycy pcha się jak tylko może do twarzy, do oczu, jak najbliżej. Siedział mi przy szyi pod włosami.
Uwielbiam je :D

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 02, 2010 8:48 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

A u mnie nie dobrze :cry: Został tylko jeden kociak. Bura pręgowana koteczka, które należała do trójki najsilniejszych, właśnie odeszła :cry: To ona robiła rzadszą jasną kupkę i odmawiała jedzenia.

Zostało biało-buro-pręgowany kociak.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 02, 2010 14:54 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

['] Biedactwo maleńkie :(
One są takie kruchutkie.

moje też dziś nie bardzo chętnie jedzą, ale nie odpuszczam
Ugotowalam kurczaczka i zrobiłam taką płynną masę do butelki.
Czarny tak chwycił butelkę pazurkami, że nie dało się go odczepić ;)
Buraskom musiałam wciskać.

Kupki dziś dla odmiany stanęły, tylko Malwinka zrobiła bardzo twardą.
Zaczynam nad nimi drżeć, bo dotarło do mnie, ze to może być dosłownie moment.... :roll: :?

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 02, 2010 15:39 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Ciezka walka o maluszki trwa :roll: Oby reszta przybierala :D :ok: :ok: Kciuki za wlasciwy urobek :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103241
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 02, 2010 15:48 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

:ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Czw wrz 23, 2010 19:39 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 02, 2010 19:52 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

:D

Czwarty maluszek też już u mnie. Szkoda bardzo tamtych dwóch, ale teraz najwazniejsze żeby te mialy się dobrze.

Popiły conva, połaziły po pokoju i poszły spać. Tylko czwarty - Marcel :D jakiś nieswój. Śpi, pewnie wymęczony nawoływaniem odkąd został sam :(

Maurycy po biegunce z kolei nie zrobił nic.
Tak się zastanawiam, że może na tym mixolu też by się poprawiły, a te kupki to z powodu zmiany?
Zobaczymy co dalej :wink:

Może zmieńmy tytuł, bo eutanazja już raczej im nie grozi :wink:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 03, 2010 0:37 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Mysle ,ze zmiana tytulu by sie przydala....i chyba sa starsze niz 2 tyg ;)


Dobrze ,ze rodzenstwo razem,oby trafily sie sensowne ds,jak podrosna :1luvu:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103241
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 03, 2010 9:09 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Oby - to niewłaściwe słowo :twisted:

Domki MUSZĄ się znaleźć i to zanim srajtki nauczą się włazić na parapety :!:

Kociątka dziś głodne przeokropnie, tylko dziewczynkę musiałam nakarmić siłą, tak jak wczoraj wieczorem. Różnica w masie między nią a braćmi robi się coraz większa.

Śpią teraz smacznie zakopane w ciepłych polarkach od cioci Anulki :1luvu:

No i kupki nocne były całkiem śliczne :D mimo że znajdowały się dosłownie wszędzie i na wszystkich kotkach.

Czy normalny przeciętny człowiek nie wiedzący w co ręce wsadzić, potrafi się cieszyć kształtem kociej kupki?

Zrobiłam im nowy, bardziej optymistyczny banerek ;)
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/h5if][img]http://tnij.org/h5in[/img][/url]

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 03, 2010 10:32 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

To ja sobie pożyczam piękny banerek :ryk:
Gosiara
 

Post » Pt wrz 03, 2010 17:16 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Gosiara, dzięki :1luvu:

Malutka nie chce jeść, pluje, wyrywa się. Taka wątła się zrobiła.
Za to jako jedyna próbowała dzisiaj jeść karmę :wink: Chłopaki awanturowały się do smoczka, a ona spokojnie poszła sobie ciumkać karmę i miała całą dla siebie.
No ale Convem pluje, zaciska pyszczek. Martwię się :roll:

Chłopcy mają apetyt jak smoki, dzisiaj nawet nie dałam tyle ile chcieli, bo się bałam że pękną 8O Buro-biały największy krzykacz i najwięcej wcina :wink:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 03, 2010 21:13 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Kurcze z tymi maluszkami tak często jest matka natura robi natura robi naturalna selekcję :cry: Człowiek się stara,a to i tak o d...roztrzaś... :roll:
Gosiara
 

Post » Pt wrz 03, 2010 21:42 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

Śliczny banerek,też wkleję sobie .
Żeby tylko maluszki jadły ,rosły i były zdrowe :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 03, 2010 21:51 Re: Dwutygodniowe kocięta albo DT albo eutanazja.

:ok: :ok: :ok:
Trzymam kciuki za dziewczynkę!
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 69 gości