Bąbel & Spółka... Smutna majówka, ukochane Ukochania...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 22, 2010 13:09 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Bąbel, co ty kombinujesz, czyżbyś uznał że Asia poświęca Ci zbyt mało uwagi :evil: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 13:09 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Asiu! będzie dobrze! ten brak apetytu to musi być upał! przecież chory by nie szalał!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 13:20 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Tak, komu się chce chodzić, jeść i żyć normalnie w taki upał? Leżenie pod wiatrakiem z książką w takie dnie to jest to..
U mnie w domu jest dywan z kotów..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 22, 2010 13:34 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

No trafiłam. Lepiej późno niż wcale. :wink:

Potwierdzam, że nawet moje koty jedzą ostatnio mniej i nawet Episia odpada od miski, mimo że coś na niej jeszcze zostało. :ryk:
Z drugiej strony, ten brak apetytu Bąbla wystąpił po odrobaczaniu i to może być niepokojące.
Akurat mam niestety ciężkie doświadczenie w tym zakresie dzięki mojemu Astusiowi.
Kot może zatruwać się toksynami z obumarłych robali.
Obserwuj czy nadal ma wolne i jasne stolce i czy nie ma mdłości.
Jak kupal się nie unormuje, albo jeśli dojdą wymioty - do weta!
Trzymam kciuki, żeby to był tylko wpływ upału. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 15:22 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Ech, Kochane,
pojawił się koopal, właśnie bardzo jasny, wolny :( Wymiotów na szczęście nie ma!!!
Dokarmiam Bąbla Convem ze strzykawki, pomimo jego wielkich protestów.
Kocio nadal jest aktywny, ale zdecydowanie słabszy i chudy.
Przed chwilą rozmawiałam z Panią doktor i jesteśmy umówieni na jutro.

Selene Droga, jak to było z Twoim Astusiem - możesz coś podpowiedzieć?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 22, 2010 15:34 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Asiu, Najka miała dokładnie to samo po odrobaczeniu, po jednym i po drugim, i też nie mogliśmy się z tym uporać.
Dostawała takie wielkie tabletki, coś jakby ziołowe, nie pamiętam nazwy, ale mogę się dowiedzieć.
Rozgniatałam chyba 1/2 tabletki, nie pamiętam, rozrabiałam z wodą i podawałam strzykawką taką zawiesinę, chetnie zjadała więc musiało być w miarę smaczne.
Pomogło, nie zamartwiaj się, to z pewnością wynik odrobaczenia.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 15:39 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Kciukasy..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 22, 2010 15:43 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Gosiu, dziękuję :1luvu:
Czy zechciałabyś dowiedzieć się co to za tabletki :oops: Skoro pomogły Najeczce, to zapytałabym o nie naszą Panią wet.
Jestem przekonana, że to co się dzieje z Bąblem to właśnie wynik odrobaczenia, ale tego też się boję :oops: Postaram się Was posłuchać i nie panikować za bardzo :ok: 8)

Dziękujemy za kciuki :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 22, 2010 16:39 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Asiu, u nas też maluchy biegunkują, mają rozwolnienia..i nie mamy pojęcia co to może być...może lamblie? :roll: i przeciąga się to już długo...i żadnych innych objawów...pp wykluczona...bo już dawno byłoby po nich...
też chętnie się dowiem co to za tabletki :)
Kciuki za Bąbelka...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 22, 2010 17:14 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Asiu, dowiedziałam się od Ani Zmienniczki, takie:

http://zoo-mik.pl/sklep/product_info.ph ... 3db3235a2c

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 18:09 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Gosiu Kochana, dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jutro spróbuję to gdzieś kupić.

Marzenko, mam nadzieję, że i Twoim podopiecznym się ten lek przysłuży :ok: :ok: :ok:
Mocno ściskam kciuki za te malce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bąbel bez zmian, strasznie się wkurza podczas dokarmiania convem, a to znaczy, że energia go nie opuściła :ok:
Mój biedulek mały :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 22, 2010 19:06 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

:ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lip 22, 2010 20:19 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

kciuki :ok: :ok: :ok:
może to odrobaczenie za silne było po prostu...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 22, 2010 22:03 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Bąbelku-Elemelku... :ok: :ok: :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw lip 22, 2010 22:32 Re: Bąbel & S-ka-oczko do usunięcia,a drugie?- walczymy o wzrok!

Eh... Asiu, u mnie było fatalnie.

W czwartek odrobaczałam, piątek po południu i noc z piątku na sobotę walka ze srankiem, w sobotę rano wymioty.
Pierwszym luźniejszym kupalem się nie martwiłam, bo po odrobaczaniu taki może być. Jednak przez kilkanaście godzin stan kota bardzo się pogorszył.
Astuś był tydzień na kroplówach i dostawał dwa razy dziennie dożylnie metronidazol.
Oprócz zatrucia toksynami miał lamblie.
Jakie zastrzyki dostawał u weta, nie wiem, poza tym że był wśród nich jakiś środek przeciw wymiotom.
No i miałam go nie zmuszać do jedzenia, żeby tych wymiotów nie prowokować.
Kociak jak tylko go wzięłam, dziwnie pachniał.
Właściwie nie pachniał, a miał taki specyficzny smrodek, choć był czysty. :roll:
Prawda jest taka, że naprawdę bałam się, że go stracę.
Dlatego uczulam wszystkich, by nie lekceważyli ubocznych objawów odrobaczania.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 49 gości