Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 13:00 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Jasdor, to znaczy ze ona jest u Wani na DT teraz?
Bo ostatnia informacje jaka dostalam to byla taka, ze ma trafic do Krakowa... ale sie tu szybko cos zmienia, ja nie nadazam :)

Slodzinka pingiwnka! cudnosci!!
to teraz czekam na raporty od Wani :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lut 11, 2010 13:18 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Pipi została zawieziona do Wani, ktora zobowiązała sie ja wysterylizować i przetrzymać do zagojenia brzusia. A potem to nie wiem jeszcze co dalej na pewno. Ma jechać do Krakowa do fundacji zgodnie z tym, co Akima pisała.
Tylko, no własnie, bo Wania tez o to pytała: Jak to wygląda opieka Fundacyjna jeśli ja będę zapłacać co miesiąca na utrzymanie kici, czy to będzie cos w rodzaju DT?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 11, 2010 14:18 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

jasdor pisze:Pipi została zawieziona do Wani, ktora zobowiązała sie ja wysterylizować i przetrzymać do zagojenia brzusia. A potem to nie wiem jeszcze co dalej na pewno. Ma jechać do Krakowa do fundacji zgodnie z tym, co Akima pisała.
Tylko, no własnie, bo Wania tez o to pytała: Jak to wygląda opieka Fundacyjna jeśli ja będę zapłacać co miesiąca na utrzymanie kici, czy to będzie cos w rodzaju DT?


Zależy od stanu liczbowego kotów w DT. Jeśli u nas zabraknie miejsca to kociak będzie w budynku Fundacji. Tam mają drapaki, zabawki i ciepło. Koty są odwiedzane co najmniej 2 razy dziennie. Przy naszym obecnym stanie kotów, powinna szybko znaleźć domek :-)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 15:30 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Wyjazdowo z doskoku czytam i źle mi sie czyta, bo mam mokre oczyska ... jak się wczułam w mysli jasdor, to, że nagle zabrakło Pipi, to az mnie w gardle scisnęło :roll: . Ale strasznie się ciesze, że będzie niebawem uodporniona na dzidziusie, bo o to w tym wszystkim chodziło. Ze jest jej ciepło, że dobre Akimowe rece uchi wyczyszczą, że juz nie marznie. pewnie sie jeszcze boi. Ale to wszystko dla jej dobra. Jasdor, Pipi, dzielne bądźcie :ok:

Myslałam, że koty fundacyjne są w domach tymczasowych ? Czyli ewentualnie na tenczas Pipi trafiłaby gdzie Akimo ? :)
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw lut 11, 2010 15:42 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Pipi jest w rękach Wani_71, do Akimy trafi po cięciu, a może...... :ok:
Właśnie wychodze z pracy, oj ciężko mi będzie wracać do domu.
Pojadę pierwsze na poczte paczuszke do K. lady wysłać, a potem będę sie rozglądać, może jakaś.... inna Pipi przyjdzie :kotek:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 11, 2010 15:46 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

psiama pisze:
Myslałam, że koty fundacyjne są w domach tymczasowych ? Czyli ewentualnie na tenczas Pipi trafiłaby gdzie Akimo ? :)



Albo do DT a jak miejsc nie bedzie to do budynku Fundacji. Lataja tam luzem kociaki i jest im nieźle. Mają drapaki i zabawki a ludziska przychodza co najmniej dwa razy dziennie na głaski, na jedzonko i sprzątanie. Jak DT się zwalnia to wchodzi do niego kot.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 16:55 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Obrazek

Obrazek

No niestety na fotkach smutna buzia, bo dziewczynka nadal jest mocno zaniepokojona nową sytuacją. Jak ją położyłam, tak leżała i tylko obracała łebkiem za kotami. Wyczyściłam Pipince uszy, obejrzałam ząbki, bo nieładnie jej pachnie z pyszczka, ma nadłamany jeden przedni ząbek. Dokładnie to obejrzy wet podczas sterylizacji, na którą umówiłam się jutro rano. Na razie nie załatwiła się , ale je, a jeśli będzie trzeba, to pomogę parafiną. Wszystko można z nią zrobić, jest absolutnie łagodna, trudno powiedzieć, jak reaguje na koty, bo na razie skonfrontowałam ja tylko z tymi mało nią zainteresowanymi.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw lut 11, 2010 17:10 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

wania71 pisze:Obrazek

Obrazek

No niestety na fotkach smutna buzia, bo dziewczynka nadal jest mocno zaniepokojona nową sytuacją. Jak ją położyłam, tak leżała i tylko obracała łebkiem za kotami. Wyczyściłam Pipince uszy, obejrzałam ząbki, bo nieładnie jej pachnie z pyszczka, ma nadłamany jeden przedni ząbek. Dokładnie to obejrzy wet podczas sterylizacji, na którą umówiłam się jutro rano. Na razie nie załatwiła się , ale je, a jeśli będzie trzeba, to pomogę parafiną. Wszystko można z nią zrobić, jest absolutnie łagodna, trudno powiedzieć, jak reaguje na koty, bo na razie skonfrontowałam ja tylko z tymi mało nią zainteresowanymi.


cudo :1luvu:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 17:13 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Dziękuję Wania za fotki i informacje, jak miło mi się zrobiło, gdy ją zobaczyłam. Ona zawsze taką minkę miała, to może nie jest smutek? tylko sytuacja nieswoja, a ona grzeczna to i swoje miejsce w szeregu zna!.
Nie wiedziałam, że z ząbkami kłopot, bo zawsze wszystko chętnie jadła, ale sąsiedzi często kości rzucali, to może to jest przyczyną.
Łyso mi było wracać do domu :( miseczka dalej stoi, ktoś uzupełnił zawartość, nie wiedzą jeszcze, że kotek się wygrzewa w ciepełku :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 11, 2010 18:01 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Kotkowi się świat wywrócił to i lekko zdziwiony! Ale śliczna jest!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lut 11, 2010 18:10 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

fakt śliczna pingwinka :1luvu: i za ciachnięcie :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lut 11, 2010 20:31 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Ale ona mądrze patrzy!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw lut 11, 2010 20:50 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

No piękna :) :) :) No piękna po prostu! :1luvu:

Tak, to co pisze Akima to prawda - ale chce wszystkie Was uspokoic. Fundacyjny lokal to bezpieczne, cieple i dostosowane do potrzeb kotow miejsce, gdzie dwa razy dziennie przychodza wolontariusze zeby nakarmic, napoic kociuchy, wyczyscic kuwety, jak trzeba - bo trafiaja do nas tez koty chore (maja oddzielne pomieszczenie i bardzo fajnie urzadzone klatki) - podac lekarstwo. Do lokalu fundacji przychodza tez osoby zainteresowane adopcja, zobaczyc i poznac potencjalnych futrzastych przyjaciol.
Pippi na pewno bedzie miec dobra opieke - o to sie nie musicie martwic :)
DT to u nas podstawa dzialania, ale zdarzaja sie sytuacje, ze brakuje wolnego miejsca, wtedy mamy lokal fundacyjny. Jesli sie okaze ze kot jest bardziej miziankowy i potrzebuje na juz do domu do czlowieka, to tez staramy sie cos wspolnymi silami wymyslec.
Poki co trzymam kciuki za sterylke Pippi. Prosze ja pomiziajcie ode mnie :)

Ide nakarmic Ruda, ukradla troche paprykarza, moze skusi sie na dokladke ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lut 11, 2010 22:11 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

No i w końcu się zaprzyjaźniłyśmy, Pipinka zaczęła mruczeć, wpychać łepek do ręki, domagać się głaskania, lubi, żeby jej towarzyszyć przy jedzeniu, no i nie chciała mnie wypuścić z pokoju. Ładnie przy mnie skorzystała z kuwety, a teraz musi się dobrze wyspać przed zabiegiem.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw lut 11, 2010 22:48 Re: Białowąsa Pipi-posterylkowy DT/DS - Kruszymy serca

Powodzenia Pipi :ok:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 102 gości