POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 02, 2010 23:34 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

tak nie było lekko, tak jak pisałam połowę dziadkowych kotów to jej dzieci, co ja się miałam zanim "wywalczyłam" miejsce w suszarni dla niej, wzięłabym ją do domu, ale że pogryzła kilka razy Pyśkę tak, że nosiłam ją do weta na opatrzenie ran, to rodzice się nie zgodzili, chociaż ostatnio odwiedza nas, a wioną i latem mieszka w moim ogródku no i wchodzi sobie gdzie chce....ile ja łez wylałam, to nie wspomnę, przez nią, najbardziej jak pomordowali cały miot, to z mamą nie spałyśmy 2 dni, aż tabletki na uspokojenie brałyśmy, a ona jak następnego dnia sąsiadka otworzyła swoją piwnicę, płakała, normalnie leciały jej łzy, nigdy nie widziałam jak kot płakał, i pierwszy raz w życiu wylądowała u weta, nawet nie wyrywała się, tylko sikała i ciągle kapało jej z oczu... brrr... dobrze że to już przeszłość....
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro mar 03, 2010 0:36 przez Kocia Lady, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 0:24 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Dziękujemy za wsparcie finansowe dla Izyz, dla Alareipan za pieniążki na kastrację dla ostatniego kota z piwnicy, dla Hanulki za bazarek, dla Jasdor za pomoc finansową, rzeczową, i dla wszystkich za kciuki, pozytywne myśli i dobre serduszka
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 12:04 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

witam jestem na chwilę zamówiłam dziadkowym kotom trochę witamin, jedzonka i piasek i idę do pracy zaraz na bezpłatne szkolenie oczywiście najpierw nakarmić kotki, w nocy było -3 :?: :?: biedne kicie znowu zimno
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 14:49 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Suszarniana kotka, jak moje oba - czarnulka. Biedna, przeżyła na pewno niejeden koszmar, wie do czego zdolny jest człowiek. Bardzo wzruszające. Właśnie dlatego wysterylizowałam moją podblokowa Pipi, nie mogłam juz patrzyć, jak chodzi w ciąży i rodzi bez przerwy, masakra.
Głaski i mizianki dla kotków, a suszarnianej szczególne !

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro mar 03, 2010 15:01 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

też przesyłam mizianki.. i zyczenia szybkich domków.... :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 18:43 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam jestem właśnie u Anety A. koleżanki z pracy, która co raz wspiera moje koty z pracy, i jak poroszę to karmi, je...Dziękuję za pozdrowienia i mizianki, potem idę do dziadków ponieważ kupiłam 30 konserwek Winstona, dziś jeden z dziadkowych rezydentów zjadł taką włąśnie w całości na moim balkonie, a potem wylizał obok podłogę, zdjęcie potem, w pracy kićki dostały też duże porcje.... Pozdrawiam wszystkich!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 20:47 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady pisze:Witam jestem właśnie u Anety A. koleżanki z pracy, która co raz wspiera moje koty z pracy, i jak poroszę to karmi, je...Dziękuję za pozdrowienia i mizianki, potem idę do dziadków ponieważ kupiłam 30 konserwek Winstona, dziś jeden z dziadkowych rezydentów zjadł taką włąśnie w całości na moim balkonie, a potem wylizał obok podłogę, zdjęcie potem, w pracy kićki dostały też duże porcje.... Pozdrawiam wszystkich!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Cudowna Kocia Lady :1luvu: :1luvu: zawsze mysli o kotach!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 21:03 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:kotek: :kotek: :kotek:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Śro mar 03, 2010 21:23 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Wróciłam do domku, koty zaopatrzone w jedzonko, dziadkowe i moje z pracy, lepiej nie może być.... na dworze śnieg biało wszędzie, i -1
w pracy był taki biały kot, puchaty, ale bardzo zmarnowany, zamorzony, pierwszy raz go widziałam, jutro i pojutrze moja koleżanka da im jeść rano, a ja zaniosę w południe, bo jak tyle tam przychodzi, to może za mało mają tego jedzonka,...
Obrazek
a oto balkon w południe.... :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 21:29 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kochana KL :1luvu: myślę o Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 21:34 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kochana Hanulko dziękujemy Wam dobre duszki, babcia dziękuje za pomoc w postaci karmy, a jeszcze przyjdzie paczka, jakieś suplementy biotyna na sierść, witaminy, na odkłaczanie, myszki do zabawy, takie malutkie z grzechotką, żeby kotki się trochę rozruszały i piasek, dziękuję Wszystkim za udział w bazarku...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 03, 2010 22:48 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Dziękuję dziewczyny za głaski i mizianki dla kiciów, i za pozdrowienia dla mnie i dziadków, jesteście kochane, ostatnio to forum daje mi dużo siły do walki z przeciwnościami losu, problemami których nie brakuję...Dobranoc...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 04, 2010 12:36 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam serdecznie dziękuje za wsparcie dla pani Kaliny M. za te pieniążki zamówię dziadkowym kotkom piasek.... zaraz się wybieram do pracy aby nakarmić kotki.... :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 04, 2010 12:53 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady, trzymam kciuki żebyś dalej miała wsparcie a kociki opiekę :1luvu:

Kli

 
Posty: 180
Od: Wto lut 16, 2010 15:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 04, 2010 12:56 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:1luvu: też mam taką nadzieję, a największym marzeniem to są kochające domki dla tych kociastych.... :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: northh i 53 gości