LimLim pisze:Przelałam 300zł na leczenie Bazia oraz 50zł dla niego i 50zł dla Nusi za XI.
Miałam podziękować

wieczorem ale już nie dałam rady.

Teraz obudził mnie Baziu.Mam kenel blisko łóżka.No nic.Pospałam chociaż dwie godziny.On chce iść.Jak zwykle.Przecież zawsze daje radę.Tyle lat dawał.Były już kilka razy przecież akcje-na troche do domu-odzyskiwał siły i całować powrotem drzewka z radości.
Teraz będzie inaczej.Przeraża mnie to że on już nie ma jak wrócic ani na chwilę.No i niestety te chwile już sie bardzo kurczą w galopującym tempie.
Sprawa wyglada tak ze on juz siusia pod siebie.Zmieniłam drugi raz kocyk w ciagu 3 godzin.Jak go przedwczoraj zabrałam to jeszcze tak nie było.On ma keratyninę 6,8 przy normie-1-2 i mocznik 466 przy normie 25-70.Więc co tu dużo pisać,.Nerki go trują.Mocznica.Mnie tylko dziwi ze ja tego moczu wcale nie czuję.Moze dlatego ze on jest juz taki wiekowy.Nie wiem.
Zadzwonie do Wetki dzisiaj co ja mam robic.Czy w tej sytuacji męczyc go tymi kroplówkami jeśli tak to zapytam w aptece czy mi nie sprzeda Ringera bo dzisiaj nie ma szans aby mi P.Mirek to odebrał.
Wogóle jestem zła bo jak dzisiaj jechał z tymi kotami-jechał z żoną na cmentarz na groby sprzątać-to jak mi te koty przywiózł to obiecałam ze juz go do konca tygodnia obiecuje niczym nie męczyc.To starszy człowiek.Tyle dla nas robi a tutaj jeszcze ciagle i ciagle cos wychodzi.
Zapytam Wetki o ten PorusOne czy to wystarczy czy mam go kłuć bo naprawde nie wiem co robic.Na pewno tego nie wyleczymy.
Z tych pieniazków od Ciebie rozliczę resztę długu u Wetki i zobaczę kroplówka lepsze jedzonko-znaczy on cały czas dostaje dobre jedzenie bo u niego nie było tak ze co zaniesiesz to zje.Wczoraj mu kupiłam puszkę Kattowitu nerkowego w biegu ale średnio z tym.Koty nerkowe są wybredne.Jednego dnia cos jedzą innego na to nie spojrzą.Więc nie jest to proste.On zanim mi zaginał na te 3 dni to zauważyłam ze on woli bardzo płynne jedzenie.Nie sos galaretkę tylko takie bardzo wodniste.Takie specjalne saszetki mu kupowałam dodatkowo.
Bardzo Ci dziekuję za wszystko.Bardzo
