Połamańce - szukamy DT i DS i zbieramy na leczenie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 8:20

o tak :ok: o tak :ok:
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Pt sie 07, 2009 9:04

multum kciukow i dobrych mysli dla obu kotkow :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:

oby wszystko poszlo dobrze :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt sie 07, 2009 9:07

Kciuki wielkie :ok:
i zacisniete pazurki Buzki
Musi sie udac....

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt sie 07, 2009 9:44

Szpatułko! :-)
trzymaj się!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sie 07, 2009 11:06

juz pewnie po operacji :ok: :ok:
kciuki caly czas

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt sie 07, 2009 11:15

Kciuki za Szpatułkę :ok: :ok: :ok:

Wróciliśmy z kontroli u weta, małemu w końcu spadła gorączka, uff... Ale nosek bardziej zawalony :cry: O 5.00 rano obudził mnie bidulek swoim miauczeniem, wydzielina w nosku bardzo gęsta, uniemożliwia oddychanie, inhalacja z gentamycyną trochę pomogła. Wieczorem znowu do weta.
Obrazek
Elroy Amibial*PL

bober_ek

 
Posty: 45
Od: Pt sty 04, 2008 21:04
Lokalizacja: Nysa/Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 11:48

Kicia już po operacji, wybudzona. Agness właśnie jedzie ją odebrać.
Jak wróci to pewnie napisze wszystko, z tego co wstępnie wiem miała zoperowaną jedną łapkę, drugą tylko nastawiono i usztywniono.
Więcej napisze Agness jak już wróci.

Oj biedny Srajek ( dla niewtajemniczonych tak wet nazwał kocurka). To dobrze że gorączka spadła, mam nadzieję, że inhalacja pomoże.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 11:56

No to dobrze, że już po wszystkim :) Tyle osób trzymało kciuki, że nie mogło się nie udać. mam nadzieję, że wyniki zabiegu będą zadowalające i kicia będzie mogła normalnie chodzić. Agness78, jak tylko wrócisz to prosimy o relację :)
Obrazek
Elroy Amibial*PL

bober_ek

 
Posty: 45
Od: Pt sty 04, 2008 21:04
Lokalizacja: Nysa/Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 13:51

No to wróciłam :)

Kicia bardzo biedniutka :cry: Jest wybudzona ale jeszcze chyba nie do końca kontaktowa. Niestety bardzo się rzuca :( widok bardzo przykry ale podobno tak będzie po narkozie i nic nie powinno się stać. Obydwie łapki w gipsie, opatrunek dodatkowo wzmocniony jakimś tworzywem wokół klatki piersiowej. Łapka jedna nie była operowana tylko nastawiona, nie było sensu jej operować bo było uszkodzenie chrząstek a z tym się nie da nic zrobić, zbyt delikatne na śrubowanie. Druga łapka była operowana. Rokowania są dobre ale kicia nigdy sprawna 100% nie będzie, tzn. jeśli leczenie będzie przebiegać prawidłowo to będzie chodzić :) tylko że jedna łapka może być bardziej sztywna, no łapki będa narażone na zwyrodnienia. Tyle mogę powiedzieć w miarę obrazowo w języku kompletnego laika :wink:

Za 3 i 6 dni należy kici podać antybiotyk. Dzisiaj jeszcze głodówka, od jutra może jeść. Za 10 dni jeśli nic niepokojącego nie będzie się działo do kontroli na UP. Operacje przeprowadzał dr Nicpoń, bardzo miły lekarz ze świetnym podejściem do pacjenta :ok:

Trzeba jej znaleźć najlepszy domek na świecie! Żeby już nigdy nie cierpiała! Kochana Szpatułka :1luvu:


Wieczorem wstawię fotki, pstryknęłam kilka. Kicia ma bardzo modny w tym sezonie różowo-czerwony bandażyk :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 13:58

Agness - dzieki za wiesci
Kciuki dalej, za zdrowko i za domek, ktory na pewno juz sie czai :ok: :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt sie 07, 2009 14:25

mawin pisze:Oj biedny Srajek ( dla niewtajemniczonych tak wet nazwał kocurka). To dobrze że gorączka spadła, mam nadzieję, że inhalacja pomoże.

Coś mi się wydaje, że znam tego weta... Na jego cześć najbardziej ufajdanego tymczasa powinnysmy nazwać Mateo :)

Jeśli kicia rzuca się po narkozie, to może mieć nadwrażliwość na światło. Pomaga trzymanie w zaciemnionym pomieszczeniu.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 14:44

Kicia_ pisze:
mawin pisze:Oj biedny Srajek ( dla niewtajemniczonych tak wet nazwał kocurka). To dobrze że gorączka spadła, mam nadzieję, że inhalacja pomoże.

Coś mi się wydaje, że znam tego weta... Na jego cześć najbardziej ufajdanego tymczasa powinnysmy nazwać Mateo :)

Jeśli kicia rzuca się po narkozie, to może mieć nadwrażliwość na światło. Pomaga trzymanie w zaciemnionym pomieszczeniu.


Kicia ma spuszczone żaluzje w pokoju, więc to chyba nie tylko to :(
Czekam z niecierpliwością na wiadomości od DT. Oby była już spokojniejsza i nie cierpiała :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 07, 2009 16:00

Dzięki Miau stresowałam sie kilka godzin :evil: Żadnych powiadomień !!!!
Ale koteczka chyba może dostać wody do picia? Może gorączkować a wtedy kotu chce się pić. Moja Kochana Dzielna Panienka ....
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt sie 07, 2009 18:03

Kotka już troche spokojniesza ..nadal się rzuca ale z mniejszą częstotliwością , zaczyna miałczeć....mam nadzieje, że to normalne...wypiła ze strzykawki 10ml wody....i odzyskała apetyt - no ale dzisiaj głodówka ...Na kolankach, wtulona do mojego boku całkiem sie uspokaja i zasypia ...kochana jest ..straszne łanie kontaktu z człowiekiem..czuje sie wtedy bezpieczna....c

kochane
..w związku z tym, ze kicia wymaga szczególnej troski -na razie jeszcze nie odżywia się samodzielnie,jest świeżo po operacji, a charakter mojej pracy i częste wyjazdy mocno mi uniemożliwiają poświęcenie jej na 100 % uwagi...bardzo Was proszę o info, kto mógłby się kicia zając na dłużej od poniedziałku ...bardzo to dla mnie ważne...nie chciałabym jej zostawiać na całe dnie samej w domu...

matrz

 
Posty: 2
Od: Śro sie 05, 2009 9:17

Post » Pt sie 07, 2009 19:11

Kochana koteczka. :love: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, zuzia115 i 94 gości