Czarny Miś, czarny Wojtek, leczenie trwa..kciuki!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 01, 2009 22:29

pieter pisze: (...)w zasadzie od wczoraj ciągle śpi, nie chce się bawic, wydaje mi się że jakoś tak za szybko oddycha... ale nie wygląda jakby mu to przeszkadzało. Czasami jak otworzy oczka to tak nimi kręci na wszystkie strony... kupalki ma normalne, jak chodzi to się NIE kołysze, ale tak chodzi jakby się skradał ciągle (...)
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lip 01, 2009 22:30

lezy w legowisku, glaskam go i wyglada jakby bylo dobrze, tak lekkawo sie przeciaga i mruczy tak jakby (z tym ze on nigdy nie mruczal tak typowo, wiec to mnie nie dziwi specjalnie, a jak go przez chwile nie glaskam to przestaje mruczec, czyli typowe zachowanie raczej to jest) oczka jakos specjalnie na swiatlo nie reaguja, zwezaja sie troche zrenice, czyli tak jak poiwinno byc chyba, nie?

pieter

 
Posty: 33
Od: Śro lip 01, 2009 19:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:33

Jak z poruszaniem się?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lip 01, 2009 22:34

moze miec to co ostatnio moja Banana w lecznicy zlapala.
Lezala bez zycia, taka lejaca sie, nie jadla i miala mocno poszerzone zrenice, u weta okazalo sie ze ma 41 st goraczki.
Dostala leki i sie momentalnie poprawilo, jak tylko zaczely dzialac.

Skoro nie wymiotuje to chyba nie jest zatrucie.

Teraz na Mieszka i tak nie ma lekarza tylko technik, mojej umierajacej Didi nie pomogli, chirurg odmowil przyjazdu a tylko operacja by ja uratowala...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:34

Zrenice powinny sie zwezac w reakcji na swiatlo. Jezeli pozostaja rozszezone i nie reaguja na promien swiatla to zle. To znaczy ze zaczyynaja sie obajwy neurologiczne.

Czy Misiu wymiotuje?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:35

no a i ode mnie to kawal drogi do tej lecznicy (drugi koniec miasta) :(
te oczka mnie nie pokoja szczegolnie... ale nie ma zadnych biegunek, ani innych objawow ktorymi mnie wiolka bombarduje... po brzuszku jak go dotykam tez nie robi na nim wrazenia, czyli go chyba nie boli...

pieter

 
Posty: 33
Od: Śro lip 01, 2009 19:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:36

a czy to mozliwe ze mogl cos zjec na spacerze??


moja Banana miala caly czas szerokie zrenice, ja sie balam ze to jakies zatrucie a sie okazalo ze jej organizm tak zareagowal na wirusa.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:36

czy jak go dotykasz to jest cieply? bardziej niz zwykle?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:38

pieter pisze: (...) oczka jakos specjalnie na swiatlo nie reaguja, zwezaja sie troche zrenice, czyli tak jak poiwinno byc chyba, nie?


Na jak mocno zaświecone światło i na ile się zwężają?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lip 01, 2009 22:41

Jowita ja wiem ze nie ma lekarza na Mieszka ale generalnie oni krew pobieraja na miejscu i podaja leki i kroplowkuja.
Teraz po czasie zaluje ze nie zawiozlam ANi z Pixi. Jak moj Kazik sie otrul to tylko tak moglam mu pomoc. Czasem liczy sie czas. Przeplukanie i podanie lekow. Zanim bedzie za pozno:(
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:44

sprawdzilem jeszcze raz te oczka, jak mu poswiecilem tak jak to lekarz za zwyczaj robi to sie w sumie dosyc mocno zwerzaja, wczesnij mu swiecilem tak z daleka troche. co do tego czy jest cieply to ciezko mi ocenic bo w pokoju jest ogolnie goraco... a z tego co wiem suchy nos u kota nie oznacza choroby..., ale mozliwe ze ma wyzsza temperature niz normalnie

pieter

 
Posty: 33
Od: Śro lip 01, 2009 19:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:47

cholera cholera ze tez zwierzaki zawsze wymyslaja sobie chorobe o tej godzinie.....

Nie mam pomyslu co to moze byc. Przy zatruciu powinien wymiotowac. Kaziu wymiotowal ostro. I byl kompletny brak reakcji na swiatlo.
Wiec moze to tylko wirusowka o ktorej pisze Etka.
Bosz....ale sie zmartwilam:(
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:48

jak bylismy na spacerze to krecil sie kolo roslin jakichs, ale obserwowalem go caly czas i nie zjadl raczej nic, chyba ze sie czegos tam wachnal czy cos...

pieter

 
Posty: 33
Od: Śro lip 01, 2009 19:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:53

a ta wirusówka to co to jest? nic takiego strasznego? bo ja zasadniczo juz i tak chyba nie pojde spac... ale moze nie bede juz tak jak szpilkach siedzial do tego rana...

pieter

 
Posty: 33
Od: Śro lip 01, 2009 19:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 01, 2009 22:59

daj boze zeby to byla tylko wirusowka. Dostanie antybiotyk i bedzie po sprawie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, misiulka, zuzia115 i 130 gości