nie masz ochoty? Ostatnio zdaje się marzyłaś o tymczasowym puchatku

(oczywiście bez opcji zakochiwania się na śmierć

Pani od ogłoszenia:
"ODDAM 3 ODROBACZONE KOCIAKI Z KSIAZECZKAMI ZDROWIA UR 22.05. ...."
jest fajna


.Otóż kotka , której kocięta próbujemy ulokowac w odpowiednich domach to bezdomna kotka , która parę dni przed swoim porodem pojawiła się u mnie w ogrodzie i okociła się pod tują , może by tego nie zrobiła na mojej posesji , ale szkoda mi jej było jak stała i miauczała pod drzwiami i karmiłam ją przez te kilka dni . Jest bardzo przyjazna , także z pewnoscią nie jest to dziki kot tylko pewnie miała swój dom. Kiedy pewnego ranka słyszałam jakies kwilenie , nie wiedziałam co to jest , myślałam ,że to ptaszki , kiedy wyjrzałam przez okno wiedziałam ,ze to z mojego podwórka te odgłosy , wyszłam i obeszłam dom wkoło i poprostu byłam w szoku, nigdy nie widziałam takiej sytuacji , pod tuja leżała kotka a pod nią piszczały koteczki ,a na trawie leżałyjeszcze cztery , które wyglądały jak martwe . Jeden faktycznie był martwy .W sumie było 7 . Przełożyłam kotki do domku po mojej kotce (bo od 5 lat mam kotkę, porzuconą , którą wysterylizowaliśmy ) i zawołałam weterynarza . Kotki sa super są u mnie w garażu , bo w domu jest nasza Sonia , która syczy niesamowicie na kocią mamę , także biezpieczniej jest w garażu , zreszta mój garaz nie jest piwnicą , jest jak normalne pomieszczenie , kotki mają odgrodzony wybieg , bo zaczęły biegac , są zabezpieczone ,żeby sobie krzywdy nie zrobiły i bardzo fajnie sie rozwijaja , a mama jest dobrze odżywiana ,żeby miała dobry pokarm swoim kociakom. Mam już czętnych na 4 , to jeszcze musze poszukac 2 domu i kociej mamie. (...)