Ośrodek KOTERIA. Jesteśmy na wystawie kotów na Bielanach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 11:42

Kasia_S pisze: drugi biały. nawet miauczał i ogonem machał, ale na czas otwarcia został zamknięty w "odosobnieniu" :twisted:



tego nie widziałem tzn białego ...a szkoda
Obrazek

Garfield48

 
Posty: 53
Od: Pt gru 26, 2008 16:23

Post » Śro lut 18, 2009 11:53

Ja też jestem pod ogromnym wrażeniem wczorajszego dnia, nie spodziewałam się takiego nalotu mediów! Ale to dobrze, niech dowie się o nas jak najwięcej osób, od tego między innymi zależy nasze "być albo nie być". Ale mocno wierzę w to, że przetrwamy, przetrwamy, przetrwamy!!!
Cieszę się bardzo z poznania wielu wirtualnych znajomych
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 11:56

został wypuszczony a raczej wyjęty z szafki jak już zrobiło się spokojniej. trzeba było widzieć moją minę jak pani Ania go wyjmowała :ryk:


wyglądał mniej więcej tak, tylko leżał
Obrazek



a tak szczerze to żałuję że nie wzięłam jednak swojego Białego, kota ulicznego 8) może rzeczywiście zwróciłby uwagę na to że nawet ładne koty lądują na ulicy :(
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro lut 18, 2009 12:05

Kasia_S pisze:
a tak szczerze to żałuję że nie wzięłam jednak swojego Białego, kota ulicznego 8) może rzeczywiście zwróciłby uwagę na to że nawet ładne koty lądują na ulicy :(


Puchaczowa Mali-Bu tez by sie pewnie nadala
szczegolnie dlatego ze lapalysmy ja w samym centrum Wwy golymi rekami z pomoca wlasnie pana Wypycha z Koterii :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lut 18, 2009 13:17

Dziewczyny, czy ktoś zdolny mógłby zaprojektować mini plakat informujący o istnieniu Koterii? Taki na stronę A4, czarno-biały, tak by kazdy mógł wydrukować i powiesić w swojej lecznicy, lokalnym sklepiku zoo. MOżna by tak dotrzeć do karmicielek bez netu.

I przy działkach można by powiesić! Nawet w W-wie jest ich nadal sporo.
Każde ogródki działkowe mają zawsze jakąś tablicę ogłoszeń. Z racji,z ę pomimo szczerych chęci i wspólpracy nie da się wysterylizować wszystkich działkowych kotów, może inni działkowicze by się włączyli w sterylki.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 18, 2009 13:39

Pomysł świetny. Koniecznie trzeba rozwieszać..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 14:29

Pomysł świetny, ale trzeba to zrobić profesjonalnie. Dlatego obecny etap to dobry czas na poszukiwanie agencji reklamowej, która pro bono podejmie się odpowiedzialności za znaczną część lub całą sferę reklamy/marketingu/PR tego unikalnego w skali kraju projektu. Jeśli ktoś z Was wśród swoich znajomych ma osobę pracującą w takiej agencji, choćby potencjalnie zainteresowaną współpracą w tym zakresie, to przekazanie tego kontaktu Koterii będzie krokiem w najlepszym kierunku :-)

JerzyZet

 
Posty: 4
Od: Pt paź 24, 2008 15:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 15:03

Jerzy, a może rozesłać taką ofertę do agencji?Że w zamian za zrobienie projektu plakatu na drzwiach KOterii przyklejone zostanie logo agencji albo ich logo bedzie na stronie WWW? albo coś takiego...
Tylko trzeba wysłać ofertę. wsio.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro lut 18, 2009 15:17

Myślę, że można nawet zaproponować agencji zrobienie bezpłatnej kampanii reklamowej (projekt plus realizacja), bo są różne konkursy dla agencji reklamowych na takie społeczne kampanie reklamowe i agencja mogłaby się wykazać...
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 18, 2009 15:17

ja mam w bliziutkiej okolicy 3 sklepy zoologiczne, pomysl moglby byc swietny. Tylko tam akurat karmicielki nie zagladaja - nie kupuja puszek tylko watrobki, nereczki itd.. :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 18, 2009 15:23

byłam dzisiaj w zaprzyjaźnionym sklepiku, zostawiłam ulotki, zainteresowałam tematem. informacje przekażą dalej, bo kontakt z karmicielami mają :D
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro lut 18, 2009 15:44

Staram się, na miarę swoich skromnych możliwości, pracować nad tą sprawą. Zindywidualizowane zaproszenie do współpracy jest rzeczywiście właściwym środkiem działania, ale nie można zapomnieć, że oczekiwana pomoc ma rynkową wartość od kilku do kilkunastu tysięcy złotych i w tym kontekście oferta współpracy musi być zdecydowanie czymś więcej niż po prostu prośbą o pomoc. Koteria ma duży potencjał społeczny i marketingowy, a to są wartości które można i trzeba przedstawić, w umiejętnej formie, jako ekwiwalentne dla oczekiwanej pomocy.

Odrębną kwestią pozostaje zróżnicowanie w treści i w formie przykładowo informacji dla karmicieli i profesjonalnej oferty sponsorskiej. Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że Koteria będzie niezwykle popularna wśród osób zaangażowanych w działania dla dobra kotów. To, co stanowi prawdziwe wyzwanie, to osiągnięcie tej samej rozpoznawalności w wielu innych środowiskach, szczególnie takich, wśród których występują gatunki szczególnie cenione, takie jak wolontariusze, darczyńcy i sponsorzy :-)

JerzyZet

 
Posty: 4
Od: Pt paź 24, 2008 15:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2009 15:49

kampanie społeczne też nie są organizowane za darmo. zastanówcie się, ajk można takiej agencji wynagrodzić zrobienie plakatu? a moze na miau znajdzie się jakis grafik sklonny zrobic plakat, ale tu trzeba zalozyc osobny watek.
wlasnie z takim pytaniem.
trzeba dzialac szybko, bo pieniadze sa na w sumie krotki czas naprawde. cel jest szczytny i zalozenia, ale wyzwanie naprawde ogromne.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro lut 18, 2009 16:48

gosiar pisze:kampanie społeczne też nie są organizowane za darmo.


Właśnie chyba czasem są, przynajmniej w jakiejś części, ale muszę się co do tego jeszcze upewnić. Zresztą na początek pewnie trzeba będzie się ograniczyć do plakatów, ulotek, a nie od razu robić kampanię z bilboardami ;-).

gosiar pisze:zastanówcie się, ajk można takiej agencji wynagrodzić zrobienie plakatu?


Hmm... Na pewno informacja o pomocy agencji na stronie Koterii, na ulotkach, plakatach. Dyplom od prezesa fundacji? Nie wiem, jakieś zajęcia dla pracowników - o opiece nad kotami, psami, prawidłowym żywieniu, sterylizacji? Tylko czy to atrakcyjne? Bezpłatna sterylizacja iluś kotów pracowników? Ale to chyba bez sensu, bo zabierałyby miejsce kotom bezdomnym...

Na pewno trzeba by było mieć szczęście, tzn. trafić na osoby z agencji, którym los bezdomnych zwierząt nie jest obojętny. Moim zdaniem warto spróbować - choćby powysyłać maile z propozycją współpracy, podzwonić - wstępnie przedstawić o co chodzi, jak się zainteresują, spotkać się. A nuż się uda.


gosiar pisze:trzeba dzialac szybko, bo pieniadze sa na w sumie krotki czas naprawde. cel jest szczytny i zalozenia, ale wyzwanie naprawde ogromne.


Czy fundacja zamierza pisać projekty? Sporo jest różnorodnych konkursów na projekty organizowanych przez dzielnice, miasto, ministerstwa (tu przychodzi mi do głowy Fundusz Inicjatyw Obywatelskich z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, z którego - jak widziałam - sporo pieniędzy poszło np. w zeszłym roku na projekty związane ze zwierzętami). Są też oczywiście fundusze z UE i fundusze norweskie, ale pozyskanie z nich pieniędzy to już wyższa szkoła jazdy...
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 18, 2009 17:30

Wejago,

Koteria zrobi na pewno co w jej mocy, żeby rozsądnie wykorzystać wszelkie możliwości uzyskania zorganizowanego wsparcia, bo w imię wszystkich kotów potrzebujących jej pomocy po prostu nie może sobie na nic innego pozwolić. Potrzebuje tylko do tego wsparcia życzliwych ludzi (vide Forumowicze) i odrobiny czasu.

Dzięki za informację o Funduszu z MPiPS, sprawdzę to dzisiaj, właśnie takie wsparcie jest najcenniejsze - konkretne informacje o programach, funduszach lub ludziach kompetentnych do wsparcia profesjonalnym doradztwem.

Tak przy okazji, jeżeli znacie osobę lub firmę pozyskującą zawodowo środki unijne (bądź jakiekolwiek inne), choćby potencjalnie skłonną do pomocy, będę niezmiernie wdzięczny za kontakt :-)[/img]

JerzyZet

 
Posty: 4
Od: Pt paź 24, 2008 15:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 42 gości