10-letni bury WIESZACZEK zadomowił się na dobre...

[karola666]

cosik mało tych ząbali

ale cudne

[Agneska]

Kathrin, czy Wieszak to kiedyś żył gdzie indziej niż u Ciebie?
Wygląda na Twojego od zawsze.

[_kathrin]

juz się nie boi aparatu?

nie, ponieważ jemu zdjęcia robię swoim starym aparatem, a nie nową kolubryną

[_kathrin]

cosik mało tych ząbali

ale cudne

jeno 6, resztę wyrwał wet, zepsute bardzo były.

Kathrin, czy Wieszak to kiedyś żył gdzie indziej niż u Ciebie?
Wygląda na Twojego od zawsze.

Też mam takie wrażenie. Chciałabym żeby on był mój na zawsze

[jopop]

nono!

[karola666]

cosik mało tych ząbali

ale cudne

jeno 6, resztę wyrwał wet, zepsute bardzo były.

Kathrin, czy Wieszak to kiedyś żył gdzie indziej niż u Ciebie?
Wygląda na Twojego od zawsze.

Też mam takie wrażenie. Chciałabym żeby on był mój na zawsze

wiesz Agneska - nam kobietom wieszaków zawsze mało

[_kathrin]

cosik mało tych ząbali

ale cudne

jeno 6, resztę wyrwał wet, zepsute bardzo były.

Kathrin, czy Wieszak to kiedyś żył gdzie indziej niż u Ciebie?
Wygląda na Twojego od zawsze.

Też mam takie wrażenie. Chciałabym żeby on był mój na zawsze

wiesz Agneska - nam kobietom wieszaków zawsze mało

czy to podtekst adopcyjny? bo Wieszak domu szuka

[karola666]

przecież Wieszaka z szafy Ci nikt nie będzie zabierał

[Agneska]

Kathrin dla odmiany trzyma Wieszaki w łóżku. Wyrafinowana kobieta.

[karola666]

no to tym bardziej zostaje Wieszak u niej, bo przecież w łóżku to już jej grzebać na pewno nie będziemy

[Ewik]

Wiecie co? Wieszanio nam wyraźnie odmłodniał!!! Ten błysk w oku, ta podniesiona dumnie szyja...nie wiem jak Wy ale ja widze ogromna różnicę!

[_kathrin]

Nie obrażę się jeśli jakiś dobry domek wygrzebie Wieszania z mojego łóżka i zabierze do siebie


A Wieszaniowi rzeczywiście psychicznie ubyło pare latek, bawi się wyśmienicie, poganiać się czasem lubi, albo popacać z jakimś kotem po głowie

[_kathrin]

A dziś Wieszania odwiedziła ciocia Asia, spodziewam się tu jakiś wyznań miłosnych w kierunku mojego, ślicznego chłopca

[jopop]

no nie sądziłam, że tak zaryzykujesz

mam napisać publicznie co mówiłam o wyrazie pyszczka Wieszaka?

[_kathrin]

no nie sądziłam, że tak zaryzykujesz

mam napisać publicznie co mówiłam o wyrazie pyszczka Wieszaka?

TAK! I bić się w pierś i błagać o wybaczenie. Takie paskudztwa opowiadać

Wieszanio