Puchatkowo 2.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 14:34

Legnica pisze:Powiedzcie proszę czy ktoś zna ta hodowlę?

Nie znam, wyszukałam, że należała do CCS
Legnica pisze:Czy legalna,szanująca się hodowla może i oddaje kory rasowe -chore?

Chore, w jakim sensie?

Legnica pisze:Czy pisząc "kot ma wadę genetyczną i z tego powodu cierpi na wypadające żebro"i jeszcze ten kot posiada rodowód,czy to nie sugeruje wielkiej ściemy?

Nie, wszystkie kociaki, nawet te z wadami dostają rodowody. To dowód na pochodzenie kota a nie świadectwo zdrowia.

Legnica pisze:Czy możliwe aby ta hodowla rzeczywiście tak funkcjonowała?czy powinnam powiadomić w/w hodowlę że być może ktoś podpisuje się ich nazwa?I czy to wogóle coś da?


Ale jak? Jakie masz konkretnie zarzuty? Bo nie doczytałam.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 14:37

Legnica pisze:Też nie mogłam znaleźć tej hodowli,a tylko mioty pochodzące z tejże.
Co to znaczy?Istnieją?Nie istnieją?

Napisz zapytanie do Cat Club Sopot.

Edit: znalazłam tą hodowlę w DCC http://www.dcclub.pl/czlonkowie_mapa.php woj.pomorskie
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 14:57

Odpisuję co mnie tak zbulwersowało:
1/Czy legalna,szanująca się hodowla może oddawać koty chore?-w sensie coś Mu jest ale do końca nie wiadomo co,właściciel kota podaje tylko że długotrwałe biegunki ustały po diecie:kurczak,królik.Te biegunki są czymś powodowane?I to raczej powinno byc poprzedzone badaniami,a potem diagnozą np.uczulenie na coś,chore nerki czy wątroba,może nietolerancja jakiegoś składniku w karmie/karmach?Badania miał ale właściciel nie pamięta wyników i nie ma ich przy sobie,nie pamięta nawet ile kocio ma lat,pisze że gdzieś tak ponad rok.Kocurek posikuje ale wykastrować się go nie da bo źle zniósł narkozę przy czyszczeniu zębów?Nie zapytałam o badania pod kątem układu moczowego,bo przy każdym moim konkretnym zapytaniu padała odpowiedź -tak miał.Myślę że jeśli szuka się domu dla "posikującego"kota to pisze się od razu że kot posikuje bo:ma chore nerki,ma kamienie,ma nie wiem już co,ale coś się chyba bada w taki przypadku aby wyjaśnić czy to kwestia chorobowa czy tylko kastracji.
2/czy legalna,szanująca się hodowla może tak funkcjonować?
szukać nowych właścicieli dla swoich kotów podając się za osobę ratującą,czyli wykupująca koty z hodowli?padło też określenie -jestem DT dla tego kocurka,szukam mu nowego domu-

Dla mnie to wszystko jest niejasne,niekonkretne.Dla tego nabrałam podejrzeń że ktoś tylko podszywa się pod nazwę tej hodowli,ale już sama nie wiem.
Legnica
 

Post » Nie lut 08, 2009 15:09

Podsumowując wydawało mi się że legalnie funkcjonujący hodowca,szanujący się wie na co chorują jego koty,z jakiego powodu wymagają diety,jeśli ma kota posikującego stara się poznać przyczynę,dokładnie zna wiek kota.A już o kocie któremu szuka domu to raczej ma obowiązek wiedzieć.
Legnica
 

Post » Nie lut 08, 2009 15:28

Legnica pisze:Odpisuję co mnie tak zbulwersowało:
1/Czy legalna,szanująca się hodowla może oddawać koty chore?-w sensie coś Mu jest ale do końca nie wiadomo co,właściciel kota podaje tylko że długotrwałe biegunki ustały po diecie:kurczak,królik.Te biegunki są czymś powodowane?I to raczej powinno byc poprzedzone badaniami,a potem diagnozą np.uczulenie na coś,chore nerki czy wątroba,może nietolerancja jakiegoś składniku w karmie/karmach?Badania miał ale właściciel nie pamięta wyników i nie ma ich przy sobie,nie pamięta nawet ile kocio ma lat,pisze że gdzieś tak ponad rok.Kocurek posikuje ale wykastrować się go nie da bo źle zniósł narkozę przy czyszczeniu zębów?Nie zapytałam o badania pod kątem układu moczowego,bo przy każdym moim konkretnym zapytaniu padała odpowiedź -tak miał.Myślę że jeśli szuka się domu dla "posikującego"kota to pisze się od razu że kot posikuje bo:ma chore nerki,ma kamienie,ma nie wiem już co,ale coś się chyba bada w taki przypadku aby wyjaśnić czy to kwestia chorobowa czy tylko kastracji.

Moze oddawać koty z jakimiś problemami, zwłaszcza długo trwałymi, nie dającymi się do końca wyleczyć.
Powinien go zdiagnozować i wiedzieć co mu jest. Ale... są różne hodowle.

Legnica pisze:2/czy legalna,szanująca się hodowla może tak funkcjonować?
szukać nowych właścicieli dla swoich kotów podając się za osobę ratującą,czyli wykupująca koty z hodowli?padło też określenie -jestem DT dla tego kocurka,szukam mu nowego domu-

A skąd wiadomo, że to jej kocurek, z jej hodowli? A nie jakiś wykupiony? Z odzysku?

Legnica pisze:Dla mnie to wszystko jest niejasne,niekonkretne.Dla tego nabrałam podejrzeń że ktoś tylko podszywa się pod nazwę tej hodowli,ale już sama nie wiem.

Znasz nazwisko? Ma stronie DCC jest nazwisko hodowcy Apokrytos*PL. Można sprawdzić.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 15:35

Nie podaje żadnych namiarów na siebie.Kontakt tylko na naszej klasie.Ostatnia informacja-nie będę dostępna w internecie przez dłuższy czas,może nawet kilka miesięcy.Na pytanie jak mam się kontaktować w przypadku znalezienia domu dla tego kocurka podała mi nr tel komórkowego.
Legnica
 

Post » Nie lut 08, 2009 15:40

Jeżeli dla tego kocurka ma rodowód z nazwą hodowli to bym się po prostu skontaktowała z tą hodowla i zapytała.
Można zapytać poprzez klub: dcclub@dcclub.pl
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 15:41

Skąd wiadomo że to jej kocurek,z jej hodowli?A nie jakiś wykupiony z odzysku?
Bo się jej wypsnęło ze kocurek jest wnukiem ich kocurka.
Legnica
 

Post » Nie lut 08, 2009 15:45

Legnica pisze:Skąd wiadomo że to nie jej kocurek,z jej hodowli?A nie jakiś wykupiony z odzysku?
Bo się jej wypsnęło ze kocurek jest wnukiem ich kocurka.

Co nie przesądza pochodzenia kocurka. Niedawno była wyrwana z pseudo wnuczka mojej Bajry.

Kocurek ma rodowód?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 16:03

Informuje że kotek rodowód ma.
Legnica
 

Post » Nie lut 08, 2009 16:17

Legnica pisze:Informuje że kotek rodowód ma.

A mówiła jak ma na pełne imię (imię + przydomek)?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 08, 2009 17:03

Spróbuję skontaktować się z hodowlą.
Legnica
 

Post » Wto lut 10, 2009 19:30

Uprzejmie donoszę że już nauczyłam się wstawiać zdjęcia (bez wygibasów, najprostsze jak można) więc zaprezentuję Chmurę obecnie:
Obrazek

Czy ktoś używał Diarsanylu? Jaki był efekt? Jak zmusić kota do połknięcia? Zwykłe sposoby (podanie na nasadę języka, masowanie gardła, woda do popicia) nie działają.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 10, 2009 19:46

Jek pisze:Czy ktoś używał Diarsanylu? Jaki był efekt? Jak zmusić kota do połknięcia? Zwykłe sposoby (podanie na nasadę języka, masowanie gardła, woda do popicia) nie działają.


nie znam
to tabletka? może rozkruszyc na miazgę otoczyc kroplą oliwy i wymieszać z lyżeczka od herbaty ulubionego żarelka?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2009 21:12

Diarsanyl to pasta. Chmura może dostawać tylko Hillsa z/d i wodę, więc wszelkie próby przemycenia czy zamaskowania odpadają. chyba spróbuję rozmieszać z wodą i podać strzykawką. Może nie wypluje.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości