Znowu siedzi skulony w szafie
tu jest jego watek, bo w sumie to Duszek ma tu wystepy gościnne
ani nie jest tymczasowy, ani niekochany
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88521&highlight=
Moderator: Estraven
Jezu, nawet nie wiem, jak mogło do tego dojść... Śliniak dziś koło 15-tej ugryzł/urwał kawałek sznurka z firanki i ... połknął
Szczęście, że TŻ był w domu, Śliniuś zaczął się ksztusić, TŻ go złapał i pobiegł do weta (nawet nie założył kurtki i nie zamknął drzwi). Śliniaka od razu dano pod narkozę, ale nie było chirurga, więc zawieźliśmy go do Fabisza, gdzie teraz ma operację


tangerine1 pisze:Mocne kciuki za Śliniaka![]()
Inez, nie jestesmy w stanie zapobiec wszystkim wypadkom
Wiem, że nie ma się co nad sobą użalać, ale nie potrafię sobie wybaczyć, że przez nas nasz ukochany Śliniuś mógł umrzeć, a teraz strasznie cierpi

Lidka pisze:My tez trzymamy kciuki.
Dopiero przeczytalam:(
A gdzie ten sznurek utkwil? I jak sie ustrzec takich wypadkow:(
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości