Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

[czycha3]

hopsa

[anulka111]

do gory

[ola19]

Widzę,że Odessie kocie towarzystwo nie przeszkadza.Jedynaczka,ale szybko załapała.Śliczna biedula.
Salma już zapomniała o wszystkim,tylko brzusio jeszcze trzykolorowe.Jakoś częściej się przytula potrafi być nawet namolna.Jestem mile zaskoczona.Czy to możliwe żeby tak zmieniła się po zabiegu i że to już jest widoczne?

[Cheekey]

Nie wiem czemu, ale nie mogę Ci przesłać wiadomości na priv, a chciałam potwierdzić, że będę jutro u Ciebie, ok 15.30, poznać się z Chudą. Wezmę transporter i jak się polubimy to mam nadzieję, że będzie mogła jutro wrócić ze mną do domu.
Zadzwonię jeszcze jutro, żeby potwierdzić spotkanie.
Pozdrawiam i do zobaczenia

[monika Mojsak]

czyzby szykował sie domek dla chudej;-) która juz wcale nie jest chuda? trzymam kciuki za wzajemne polubienie

[Anna61]

czyzby szykował sie domek dla chudej;-) która juz wcale nie jest chuda? trzymam kciuki za wzajemne polubienie

I ja też trzymam mocno!

[Cheekey]

No i w rezultacie Waszych kciuków Szogun ma kociego przyjaciela. Nie została nim jednak CHuda, a Matex. Przyznaje, ze słabość mam jednak do kocurków (no cóż - baba). Szogun przyjął gościa z otwartymi ramionami - obwąchał, polizał i śledzi krok w krok. Matex jeszcze nieśmiały, ale zwiedza mieszkanie, zadziera ogonek do góry i robi się coraz pewniejszy siebie. Dwa, trzy dnie i będzie jak w domu

[anulka111]

gratulacje ))

[Anna61]

gratulacje ))

I moje!

A jak się czuje Kropcia?
Bardzo mi jej szkoda. Czy dalej jest taka wypłoszka?

[monika Mojsak]

super, ze kolejna kicia ma stały domek i kociego przyjaciela:-)

[monika Mojsak]

i gratuluje dokocenia:-)

[mirka_t]

Cheekey wybrała Matexa i prawdę mówiąc przeczuwałam, że tak będzie. Matex po prostu nie może się nie podobać. Matex miał status rezydenta, ale że jestem osobą pozbawioną uczuć to go wydałam. Przynajmniej nie wzrośnie mi liczba kotów, gdy trafi do mnie pewien buras a ma to się stać niebawem.
Tradycyjnie zdjęcia Matexa z nowego domu.




Ola19 cieszę się, że macie już sterylkę za sobą. Zmiany w zachowaniu kotki czasem są bardzo szybko widoczne.

Dzisiaj u weta zastałam Coco. Miała sterylkę.

Kasia86 Kropka po staremu, choć ostatnio jest jakby radośniejsza. Bawi się piłeczką i myszkami, gra w łapki z kotami przez kraty. Wypuszczona z klatki nadal jednak histeryzuje. Zdrowotnie nie jest najlepiej. Ma brzydkie dziąsła, ale węzły chłonne trochę się zmniejszyły.

[Anna61]

Kropka po staremu, choć ostatnio jest jakby radośniejsza. Bawi się piłeczką i myszkami, gra w łapki z kotami przez kraty. Wypuszczona z klatki nadal jednak histeryzuje. Zdrowotnie nie jest najlepiej. Ma brzydkie dziąsła, ale węzły chłonne trochę się zmniejszyły.

Ale na te dziąsła dostaję coś?
A węzły chłonne to od czego mogła mieć powiększone?

[mirka_t]

Dzisiaj byłam z Kropką u weta. Ma też powiększone węzły chłonne podkolanowe. Jutro będzie miała pobierana krew na morfologię i test białaczowy.
Do pyszczka nie da się jej nic wcisnąć. Dostała steryd i lek przeciwbólowy. Po powrocie do domu zjadła całą saszetkę RC Convelescence.

[Anna61]

Całą saszetkę saszetkę RC Convelescence.?
Dobrze, że chociaż apetyt ma.
Napisz jakie będą wyniki Kropci.
Teraz będę sie martwić. Ale ja to już taki typ jestem.