ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 18, 2008 22:39

to chyba nawet nie było pytanie tylko raczej zastanawiałam się... znam dzieci, mam dziecko i wiem jak niektórzy rodzice podchodzą do sprawy...

Ja akurat bardzo zdecydowanie od początku uczyłam Julkę ze zwierząt nie wolno męczyć - w żaden sposob i że zwierze ma prawo nie mieć ochoty na zabawę... ale nie każdy tego tak przestrzega niestety...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw gru 18, 2008 23:23

marinella pisze:ja bym go na dzien dobry ogolila na zero
tylko na łebku bym futro zostawiła ale tez bym mu przystrzygla , zwłaszcza brode

Nie jestem zwolenniczka golenia dlugowlosych bez potrzeby. Skoro stworzylismy taka rase, to nalezy tak dbac o futro, zeby bylo ozdoba. Ogolony pers nie wyglada dobrze i swiadczy raczej o lenistwie wlasciciela.
On i tak ma wygolone placki. Chcialam uratowac dluga siersc jak duzo sie da. I tak ma przystrzyzona troche, bo dredy zaczynaly sie mniej wiecej w polowie i te dalo sie obciac. Miejscami jednak koltuny byly przy samej skorze. Gdyby tak mial wszedzie, to na pewno bym go ostrzygla. Ale nie bylo potrzeby i dalo sie wyczesac. :-)
Jakos wole koty z futrem. :wink:
Widze, ze znow przybylo kilka tymczasow... :(
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt gru 19, 2008 10:52

hop
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 19, 2008 11:56

Wkleję ogłoszenie z alegratki.
Wiem, ze tu ważniejsze sprawy się toczą, ale ogłaszana koteczka też szuka domku...


Piekna RODOWODOWA maine coonka DO DARMOWEJ ADOPCJI!

HODOWLA MA KASTRATY DO ADOPCJI!

Szukamy dobrego domu dla pięknej rodowodowej kastratki maine coon.
Koteczka jest wysterylizowana do natychmiastowego odbioru

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1775029 ... ka_do.html

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Pt gru 19, 2008 12:07

anuszkaa pisze:Wkleję ogłoszenie z alegratki.
Wiem, ze tu ważniejsze sprawy się toczą, ale ogłaszana koteczka też szuka domku...


Piekna RODOWODOWA maine coonka DO DARMOWEJ ADOPCJI!

HODOWLA MA KASTRATY DO ADOPCJI!

Szukamy dobrego domu dla pięknej rodowodowej kastratki maine coon.
Koteczka jest wysterylizowana do natychmiastowego odbioru

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1775029 ... ka_do.html

Jest wykastrowana, więc nie ma obawy, że trafi do pseudohodowcy. Nic pilnego.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39298
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 19, 2008 12:11

MariaD pisze:
anuszkaa pisze:Wkleję ogłoszenie z alegratki.
Wiem, ze tu ważniejsze sprawy się toczą, ale ogłaszana koteczka też szuka domku...


Piekna RODOWODOWA maine coonka DO DARMOWEJ ADOPCJI!

HODOWLA MA KASTRATY DO ADOPCJI!

Szukamy dobrego domu dla pięknej rodowodowej kastratki maine coon.
Koteczka jest wysterylizowana do natychmiastowego odbioru

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1775029 ... ka_do.html

Jest wykastrowana, więc nie ma obawy, że trafi do pseudohodowcy. Nic pilnego.



Ooo.. proszę.. :1luvu:

Ktoś tu się ze mnie śmiał, że jak tylko pers się pojawi na miau, to aamms już jest na tym wątku..
A tu proszę..
MCO i kto? :twisted:
MariaD.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 19, 2008 12:16

A co Cię tak dziwi? Przecież mainecoonioza to też choroba nieuleczalna :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39298
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 19, 2008 12:17

MariaD pisze:A co Cię tak dziwi? Przecież mainecoonioza to też choroba nieuleczalna :lol:


Tyz prowda.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 19, 2008 13:11 przyjmę kotkę..

z checią zaadoptuję ( dla mamy, bo chce, a internet jest jej obcy- mama ma dopiero 55 lat, więc nie jest źle! )kotkę persa, tylko w miarę młodą, albo taką co dobrze układa się jej współżycie z psem... bo mam psa!... poza tym może być bez sterylizacji- bo sobie ją sama wysterylizuję... będzie miała super ekstra u mnie! jestem z zielonej góry
Obrazek Obrazek

wwmonnie

 
Posty: 169
Od: Pt gru 19, 2008 13:06

Post » Pt gru 19, 2008 13:19 Re: przyjmę kotkę..

wwmonnie pisze:z checią zaadoptuję ( dla mamy, bo chce, a internet jest jej obcy- mama ma dopiero 55 lat, więc nie jest źle! )kotkę persa, tylko w miarę młodą, albo taką co dobrze układa się jej współżycie z psem... bo mam psa!... poza tym może być bez sterylizacji- bo sobie ją sama wysterylizuję... będzie miała super ekstra u mnie! jestem z zielonej góry


to dla mamy czy dla Ciebie?

i Puchatkowo nie oddaje kotek niewysterylizowanych :roll:

i może napisz o warunkach jakie możesz zapewnić?
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 19, 2008 14:03 do adopcji...

zapewniamy dom z ogrodem, jedzenie, pielęgnację... opiekę weterynaryjną- jestem lekarzem weterynarii... dla mamy... bo chce puchatego przytulaka...a co do sterylizacji to ja własnoręcznie to robię przed oddaniem, bo jaak to się mówi- nikomu sie nie wierzy- nawet mamie! ;)
Obrazek Obrazek

wwmonnie

 
Posty: 169
Od: Pt gru 19, 2008 13:06

Post » Pt gru 19, 2008 14:12

jakoś nie mogę się oduczyć mówienia, że u mamy nie jest u mnie... sorry!!!! u mamy będzie oczywiście i takie też są tam warunki!!! miłość do przesady gratis! zresztą Edzina może potwierdzić bo chodzi kastrować u mnie swe koty!!!! że jestem ok!
Obrazek Obrazek

wwmonnie

 
Posty: 169
Od: Pt gru 19, 2008 13:06

Post » Pt gru 19, 2008 14:31

wwmonnie pisze:jakoś nie mogę się oduczyć mówienia, że u mamy nie jest u mnie... sorry!!!! u mamy będzie oczywiście i takie też są tam warunki!!! miłość do przesady gratis! zresztą Edzina może potwierdzić bo chodzi kastrować u mnie swe koty!!!! że jestem ok!


Jeśli to Ty, to ja też potwierdzę.. :1luvu:

A Edzina ma teraz puchatego.. rzadkiej urody.. :twisted:
I będzie mu szukać domu..

Ja mam do adopcji 4- 5 letniego rudzielca i dwójkę ok rocznych czarnuszków..
Wszystkie uratowane z rozmnażalni w Kobylej Górze..
Zresztą chyba poznałaś ze dwie koty stamtąd, bo przecież były u Edziny na tymczasie..

EDIT: Tylko ja nie oddaję puchatych do domów wychodzących.. chyba, że tak zabezpieczony ogród, że wychodzenie jest tylko do ogrodu..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 19, 2008 14:38

Jeszcze dopiszę..
Na już są do wzięcia - białoniebieska siedmioletnia persiczka z rodowodem.. jest w Krakowie..
Zaniedbany czarnuszek z Rzeszowa..
i prawdopodobnie szynszylowa 'persiczka' z Poznania..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 19, 2008 14:42

a ta Julcia do oddania? bo jest boska!!!! jak moja całkiem! tylko inny kolor!
Obrazek Obrazek

wwmonnie

 
Posty: 169
Od: Pt gru 19, 2008 13:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 250 gości