Dziewczyny, super, że próbowałyście. Głupi kociak, że nie daje się złapać

Może trzeba by dać policjantom kontenerek, żeby mieli w co zamknąć kociaka, gdyby złapali?
Ja co najmniej do czwartku jestem unieruchomiona w domu
Z tego co mi wiadomo kociaki w lecznicy jako-tako. Silniejszy (chyba kocur - Inspektor) w miarę ok, dziewczynka słabiutka, propozycja imienia to Aspirantka. W wątku meggi o Franusiu była informacja, że też miała dostać kroplówkę... Martwię się. Dzwoniłam do lecznicy, ale teraz nie dało się porozmawiać z żadnym wetem.
Czekam na TŻowe zdjęcia Aspirantki.