
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
xandra pisze:taaa, a tu nagle wesele za weselem, Boguś niby ma koncerty, taaaa
marta79 pisze:Po pierwsze primo, w ostatni łykend byłam u Teściów. Słyszałam śpiewający lód, dorwałam dzięcioła dużego na płocie, który ów dzięcioł wziął i uraczył mnie spojrzeniem pt.: "Nie podchodź, bo pójdziemy na solo". Na Teściowym podwórcu zostałam przywitana przez bandę wałów przeciwpowodziowych, które kiedyś były wychudłymi kotami. Oweż koty zostały przez nas jakieś dwa lata wstecz wykastrowane/wysterylizowane i teraz w głowie im głównie zabawy w berka, przetaczanie się z kąta w kąt i takie tam. Przoduje w tym mama Imbira. Ale broń Boże wskakiwać na parapetZa ciężkie odwłoki im urosły. Trzymają się domu, we wsi, wśród niezorientowanych letników, uchodzą za kotne kotki, co to już za chwilę
![]()
Nordstjerna pisze:marta79 pisze:Po pierwsze primo, w ostatni łykend byłam u Teściów. Słyszałam śpiewający lód, dorwałam dzięcioła dużego na płocie, który ów dzięcioł wziął i uraczył mnie spojrzeniem pt.: "Nie podchodź, bo pójdziemy na solo". Na Teściowym podwórcu zostałam przywitana przez bandę wałów przeciwpowodziowych, które kiedyś były wychudłymi kotami. Oweż koty zostały przez nas jakieś dwa lata wstecz wykastrowane/wysterylizowane i teraz w głowie im głównie zabawy w berka, przetaczanie się z kąta w kąt i takie tam. Przoduje w tym mama Imbira. Ale broń Boże wskakiwać na parapetZa ciężkie odwłoki im urosły. Trzymają się domu, we wsi, wśród niezorientowanych letników, uchodzą za kotne kotki, co to już za chwilę
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
I tak to się stereotypy utrwala, matko jedyna, że koty to po kastracji tyją i ospałe są.
No.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Silverblue i 210 gości