BANDERAS – odsłona druga, czyli powrót do formy po walce z Obcym…
Pewnego słonecznego dnia zaatakowali nas przybysze z zaświatów… osiedlili się w środku kota i zaczęli już nawet wypuszczać przez czarną dziurę

szpiegów na zwiady, którzy po chwili dla kamuflażu zamieniali się w ziarnka sezamu… tak, mieliśmy tasiora

ale już sytuacja jest opanowana, niebezpieczeństwo zażegnane!

Banderas, czasem zwany przez nas pieszczotliwie Bandziorem, co często jest bardziej adekwatne do zachowania małego Gwiazdora

powrócił już do swojej poprzedniej formy! Oto i on:
Pozdrawiam! M.