S.KATOWICKIE IV-Tysiak w domku.Karmelka po zabiegu

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 08, 2007 22:49

ko_da1 pisze:Femuś może wpadniesz ??? serdecznie zapraszam Tyś jak nasza rodzina :lol: :lol: :lol: :lol:



Ko_da,kiedyś na pewno się wproszę, możesz być pewna :D
Dzięki za serce i zaproszenie :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 08, 2007 23:02

Witajcie!!!
U nas już chyba lepiej :) .
Misiek nie dał zmierzyć sobie temperatury i dostał tylko zastrzyk. Mamy tabletki na cztery dni i jak nic nie będzie się działo to nie musimy nawet przychodzić. Tylko jak mam mu podać te tabletki?

A tak przy okazji, dużo zdrówka i radości dla córki Iwony :P :P :P :P :P

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob gru 08, 2007 23:13

33aneta pisze:Witajcie!!!
U nas już chyba lepiej :) .
Misiek nie dał zmierzyć sobie temperatury i dostał tylko zastrzyk. Mamy tabletki na cztery dni i jak nic nie będzie się działo to nie musimy nawet przychodzić. Tylko jak mam mu podać te tabletki?

A tak przy okazji, dużo zdrówka i radości dla córki Iwony :P :P :P :P :P



ja mam drastyczne metody podawania tabletek. Robię to tak:

futrzak sobie leży na brzuchu, przyklękam za nim, tak aby znalazł się między moimi kolanami, lewą ręką delikatnie chwytam górną szczękę pysia, podnoszę do góry, prawą wkładam tabletkę, zamykam szybko pysio, miziam i całuję czekając aż połknie :D


przyłączam się do życzeń dla córki Iwonki :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 0:50

ja mam mniej drastyczną metodę :wink:

dziele tabletkę na kilka mniejszych kawałków
otwieram pysio kota wpychająć palec między przednie ząbki i szybko wrzucam taki kawałeczek
trzeba wrzucić nie na język tylko do gardła i kot przełyka nawet nie bardzo wiedząc co
potem powtarzam operację do skutku :twisted:

i nigdy nie miałam problemu z pluciem tabletkami :lol:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 09, 2007 0:53

ja też wrzucam do gardła
pysio trzymam na wszelki wypadek :twisted:
cfffaniaki czasami dają radę wypluć :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 10:43

Prosze, zajrzyjcie tu koniecznie i tez sie wpiszcie :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2684025#2684025

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 09, 2007 11:34

Dziś dopiero widzę, że Kwitka odeszła. Tak mi przykro...
Fajnie, że inne newsy sa radosne.
Moja ferajna ma się dobrze. Pumka, jak pisałam w jej wątku, nie chce jeść jedzenia puszkowego tylko naturalne. chyab taka bardzo chora nie jest :twisted:

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie gru 09, 2007 12:02

Jestem tylko na minutkę, musze posprzatać po urodzniach, Livy dziekuje ze życzenia..

Towarzystwo nakarmione, ogólnie nie jest źle, ale nie chciałam o tym pisać, tylko że:

ŚRODEK pojechał do nowego domku, rozmawiałam nimi wczoraj , chcieli koteczka, wmiare spokojnego, wiadomo jak rozpoznac który z nich w domu bedzie spokojny :roll:

ALe gdy weszłam na kociarnie, wtulił sie we mnie Środek, tak długo nie chciał zejść rąk że jedynym kandydatem w dniu dzisiejszym był wlasnie ON.

Później wpakował się na ręce przyszłej opiekunce zaczął ugniatać, mruczeć,,,i co tu duzo mówić,,,wypracował wyjście e schronu :D


Później wkleje zdjęcia
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie gru 09, 2007 12:07

iwona_35 pisze:Jestem tylko na minutkę, musze posprzatać po urodzniach, Livy dziekuje ze życzenia..

Towarzystwo nakarmione, ogólnie nie jest źle, ale nie chciałam o tym pisać, tylko że:

ŚRODEK pojechał do nowego domku, rozmawiałam nimi wczoraj , chcieli koteczka, wmiare spokojnego, wiadomo jak rozpoznac który z nich w domu bedzie spokojny :roll:

ALe gdy weszłam na kociarnie, wtulił sie we mnie Środek, tak długo nie chciał zejść rąk że jedynym kandydatem w dniu dzisiejszym był wlasnie ON.

Później wpakował się na ręce przyszłej opiekunce zaczął ugniatać, mruczeć,,,i co tu duzo mówić,,,wypracował wyjście e schronu :D


Później wkleje zdjęcia



niezły cfffaniak z tego Środka :twisted:
niech mu będzie dobrze w domku
i niech ma szczęśliwe dożywocie :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 19:19

Witamy wszystkich!!!

Dziękuję za rady dotyczące podawania tabletek. Na szczęście Misio lubi masełko i jakoś tabletki chyba nie poczuł. Mam nadzieję, że jeszcze da się na to nabrać :twisted: . Poza tym czuje się już świetnie :ok:

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie gru 09, 2007 19:23

33aneta pisze:Witajcie!!!
U nas już chyba lepiej :) .
Misiek nie dał zmierzyć sobie temperatury i dostał tylko zastrzyk. Mamy tabletki na cztery dni i jak nic nie będzie się działo to nie musimy nawet przychodzić. Tylko jak mam mu podać te tabletki?

A tak przy okazji, dużo zdrówka i radości dla córki Iwony :P :P :P :P :P


czasem ,dla osob ,,poczatkujacych,, przy kotach łatwiej jest podac tabletke razem z jedzeniem.
Trzeba ja bardzo dokładnie pogniesc(najpierw nozem, potem łyzka zgniesc) i pomieszac z jakas aronatyczka saszetką (nie cała-taka mniejsza połówka).
Jesli lek nie jest bardzo gorzki -to działa :wink:


Środulcu :dance: :dance: :dance: -duzo szczescia w nowym domku :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 09, 2007 19:55

:dance: :dance2: :kotek: super, bardzo się cieszę jak czytam że kolejne kotki znajdują domek, oby tak dalej:))

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 10, 2007 6:20

pare zdjęć:
Obrazek

To jest nowa opiekunka Środulca :D




A tak pracował aby się pokazać z jak najlepszej strony:
Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon gru 10, 2007 7:04

Kochny Środulec :1luvu:

Tak się cieszę, ze znalazł dom

To teraz mamy w schronisku czarno-buro :lol: .
Z krówkowatych została tylko Biedronka, ale ona jeszcze na leczeniu :(
No i schroniskowe dzikuny, ale te raczej nie do wydania :wink:
Choc przy miskach czasami zapominaja o swojej dzikosci i delikatnie pozwalaja sie dotknąc :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon gru 10, 2007 7:57

Wczoraj srebrna Toska pojechała do domu :D
Mieszka teraz w Piekarach Ślaskich. Myslę, że bedzie dobrze.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości