koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 05, 2007 9:19

Wracając do wątku budowlanego.
"Przewoźnikom i pracownikom" dziękuję za owocną współpracę.
Aiu, właściwie szkoda, że nie ma, dla porównania, zdjęć tego całego „syfa” przed naszą robotą.
Jeszce jedna wyprawa tam będzie potrzebna.
Naważniejsze to, wypiłowanie otworów wejściowych (w dwóch domkach i powiększenie otworu w tym z boazerią), by można było zamknąć drzwi. Poza tym zrobienie wyjść awaryjnych. Jakiś silny facet by się przydał, bo piłowanie to trochę „ciężkawe” dla nas jest.
Urządzenie trzeciego domku: zafoliowanie okien, urządzenie legowisk.
Jakoś się umówimy. Na razie kocimy mają gdzie mordki wtulić.

Asiu Ronda, jako autorka wątku, bardzo proszę zmień tytuł. Tam jest 25 kotów w obu stadach razem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2007 9:46

Jeśli złapiecie któregoś malucha, możecie go w sumie przywieźć do mnie. Dziś Helenka jedzie chyba do nowego domku.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lis 05, 2007 11:21 koty

a czy ktos sie skontaktował z ta dziweczyną od mebli.
a liczbe kotów juz zmieniam :P

Asia Ronda

 
Posty: 1417
Od: Pt lut 25, 2005 15:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 05, 2007 12:32

gosiar pisze:Jeśli złapiecie któregoś malucha, możecie go w sumie przywieźć do mnie. Dziś Helenka jedzie chyba do nowego domku.



:D super by było
bo tam takie te maleństwo biedniutkie :(

obojętnie które kocie ma być?
(są 3: czarne - dość dzikie, bure z białym noskiem - odważne, ale już podrośnięte i najmłodsze całe bure - to co sie drapie na scieżce (na zdjęciu) ono wygląda najgorzej, tzn siedzi cichutko skulone i cichutkie... jakby chore :( moze więc ono :?: )


piszę w przerwie wykładów więc muszę sie streszczać

więc
Praksedo klatkę oczywiscie że mogę pożyczyć, ale
widziałaś ją czy dla dzikiej kotki jest bezpieczna :?:
bo mam obawy czy sie z niej nie wydostanie
telefon w razie czego podaj (choć córka karmicielki ma mój nr)

delfin ja w razie czego czekam na wiadomosć kiedy będę potrzebna na działkach
(tak jak mówiłam środa czwartek mogę poświęcić na łapankę,
dobrze by było gdyby jednak pasowała Ci środą :roll: , bo na piatek muszę oddac wstęp do pracy magisterskiej :? (przygotowanie do prawdziwej magisterki :roll: ), i w czw bym to napisała... ale w sumie to mogę sie zmobilizowac i w śr przysiąść nad tym)

ok lece będę wieczorem :wink:


PS
klatka wygląda tak:

Obrazek Obrazek Obrazek

a dla zainteresowanych wyżej wspominany kocyk (w różnych kolorach):
Obrazek

Kaj jest wielkości (długości też :wink: ) średniej wielkości kota (6kg) to tak dla porównania

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 05, 2007 15:53

Aia pisze:
gosiar pisze:Jeśli złapiecie któregoś malucha, możecie go w sumie przywieźć do mnie. Dziś Helenka jedzie chyba do nowego domku.



:D super by było
bo tam takie te maleństwo biedniutkie :(

obojętnie które kocie ma być?
(są 3: czarne - dość dzikie, bure z białym noskiem - odważne, ale już podrośnięte i najmłodsze całe bure - to co sie drapie na scieżce (na zdjęciu) ono wygląda najgorzej, tzn siedzi cichutko skulone i cichutkie... jakby chore :( moze więc ono :?: )


to! to! :(

te malutkie, najbiedniejsze...
same sobie może nie poradzić...

te z białą strzałką ma już podobno 5 miesięcy...

czarnego nie widziałam...


zabierzcie stamtąd tą szaraczkę, proszę :!:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 05, 2007 17:48

*anika* pisze:
Aia pisze:
gosiar pisze:Jeśli złapiecie któregoś malucha, możecie go w sumie przywieźć do mnie. Dziś Helenka jedzie chyba do nowego domku.



:D super by było
bo tam takie te maleństwo biedniutkie :(

obojętnie które kocie ma być?
(są 3: czarne - dość dzikie, bure z białym noskiem - odważne, ale już podrośnięte i najmłodsze całe bure - to co sie drapie na scieżce (na zdjęciu) ono wygląda najgorzej, tzn siedzi cichutko skulone i cichutkie... jakby chore :( moze więc ono :?: )


to! to! :(

te malutkie, najbiedniejsze...
same sobie może nie poradzić...

te z białą strzałką ma już podobno 5 miesięcy...

czarnego nie widziałam...


zabierzcie stamtąd tą szaraczkę, proszę :!:



bede na Nią (chyba Ona) więc polować, jesli nie ma innych życzeń :P
tydzień temu, przy pierwszym spotkaniu budowlanym,
właśnie to maleństwo siedziało sobie cichutko w krzaczkach i z ciekawością przygladało nam/mi jak sprzątam schowek z tyłu altanki ^^

Ona tak biedniutka wygląda że aż serce się kroi że trzeba było Ja zostawić :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 05, 2007 17:49

Wszytko jedno ktory dziewczyny. Poki sa male, trzeba je zlapac, oswoic i znalezc dom. Jak sie zlapia dwa male, plakac nie bede, tylko bedziecie mmi je musialy przywiezc.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lis 05, 2007 17:54

Dziewczyny, dobra wiadomośc.
Doktor Radziejowski z ul. Fosa to miły i życzliwy facet. Zgodził sie,trzy kotki przechować po zabiegu, czyli akurat te z podejrzeniem ciąży, by się udało.
KIedy łapanka? Pamiętajcie w środy doktor jest od 8 do 12, w czwartki od 16 do 20.
Adres znacie. O talony nie martwcie się. Ja mu dostarczę nawet po zabiegu. To nie stanowi dla niego problemu. Znamy si e od lat.
Niestety nie pomogę fizycznie, pracuję.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2007 18:48

ja chętnie trochę pomogę w łapance :)
i kocura mogę przetrzymać 1 dzień :wink:

Wera-Baffi

 
Posty: 97
Od: Pon paź 22, 2007 15:21
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2007 18:50

Moka dziękuję, spróbuję.

Prakseda, wtorek-środa będę miała informacje o możliwości umieszczenia 2-3 kotek z przetrzymaniem w jednej z lecznic. To vy nieco ułatwiło sprawę.

U mnie rusza remont, ale za to za miesięc będę miała fantastyczne warunki na przetrzymywanie takich bid, specjalnie dla nich będzie zrobione miejsce.

Tymczasem zwolniła mi się klatka (królicza niestety, ale zawsze). Jest do dyspozycji. Będę miała ją ze sobą przy łapance i zawiozę z kotką na Fosę.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lis 05, 2007 18:55

Prakseda pisze:Dziewczyny, dobra wiadomośc.
Doktor Radziejowski z ul. Fosa to miły i życzliwy facet. Zgodził sie,trzy kotki przechować po zabiegu, czyli akurat te z podejrzeniem ciąży, by się udało.
KIedy łapanka? Pamiętajcie w środy doktor jest od 8 do 12, w czwartki od 16 do 20.
Adres znacie. O talony nie martwcie się. Ja mu dostarczę nawet po zabiegu. To nie stanowi dla niego problemu. Znamy si e od lat.
Niestety nie pomogę fizycznie, pracuję.


dr.Piotr to właśnie" MÓJ" doktor! fajny człowiek!!!!!

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lis 05, 2007 19:05

_
Pierwsza łapanka - środa 7.11. od godz. 9.30.

Aktualnie posiadam:
- pułapka
- 1 kontener (przydałyby się jeszcze ze 2)
- dla oswojonych 2 koszyki wiklinowe
- klatkę króliczą, jeśli okaże się niezbędna.

Będzie karmicielka, ja, no i przydałby się ktoś jeszcze, ktoś komu ta bandycka pora odpowiada.
_
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lis 05, 2007 19:49

dellfin612 pisze:_
Pierwsza łapanka - środa 7.11. od godz. 9.30.

Aktualnie posiadam:
- pułapka
- 1 kontener (przydałyby się jeszcze ze 2)
- dla oswojonych 2 koszyki wiklinowe
- klatkę króliczą, jeśli okaże się niezbędna.

Będzie karmicielka, ja, no i przydałby się ktoś jeszcze, ktoś komu ta bandycka pora odpowiada.
_


Obrazek :strach: Obrazek

no dobrze :roll: więc i ja i mój transporter będziemy :wink:
ale pora bandycka 8)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 05, 2007 22:24

oj to ja niestety nie mogę o tej bandyckiej porze przyjść... (szkoła)
ale mam nadzieję że poradzicie sobie bezemnie :twisted:

Wera-Baffi

 
Posty: 97
Od: Pon paź 22, 2007 15:21
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2007 23:13

Wera-Bafi, jeszcze będzie okazja :lol:


Aia, świetnie. Mam obiecaną jeszcze jedną łapkę i kontener. Zaklepałam dodatkowe trzy miejsca w dodatkowej lecznicy, jeśli tylko miasto uruchomi umowę. I wtedy łapiemy na maxa.

A pora bandycka, bo Fosy tylko do 12.oo! Ja też lubię pospać do 11.
_
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 205 gości