Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 21, 2007 13:30

jak sie Brunio dziś miewa?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 21, 2007 15:32

wieczorem bylo w miare normalnie (poza jedna luzna kupa)
w nocy rozrabial - wchodzil do kosza na smieci, skakal, rozbijal sie
wskoczyl mi na lozko i probowal mnie trzasnac pazurami
potem zasnal
najgorsze bylo rano... na podlodze wieeelka luzna kupa, biegunka zabrudzil nawet sciane
problem tym wiekszy, ze my wynajmujemy mieszkanie, jak wlasciciel zobaczy zaplamiona sciane to coz... nie bedzie szczesliwy
tak wiec poranek uplynal mi na szorowaniu zabrudzonej rozwolnieniem podlogi i sciany
bylismy u weta, dostal kolejny zastrzyk
wczoraj udalo mi sie pobrac po 2 probki moczu i kalu
mocz jest w normie - sa slady bialka ale nieliczne, PH dobre, krwi nie ma
wyniki kalu beda jutro
dzis dostal kolejny lek, co najmniej do srody czekaja nas codzienne wizyty
dzis Bruniaczek ma byc na glodowce, az do jutra nic nie ma dostac do jedzenia, nie wiem jak to wytrzymamy, on tak strasznie domaga sie jedzenia
humorek dopisuje, u weta dal popis zywotnosci - skonczylo sie na tym, ze pan doktor musial spacyfikowac pacjenta aby podac zastrzyk
jutro bedzie proba pobrania krwi. w planach sa testy na kociego HIVa (jesli dobrze slyszalam) i bialaczke
no i zamawia dla nas jakas karme dla kotow z nadwrazliwym ukladem pokarmowym...
tak wiec dzieje sie duzo...
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 21, 2007 16:15

biedny Brunonek :(
biedni Wy :(
w zyciu bym nie pomyslała,ze kicio bedzie miał takie problemy :( :( :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 22, 2007 6:11

w nocy kolo 1 luzniejsza kupa
dzis rano calkowicie wodnista, bardzo duzo w kuwecie
juz nie wiemy co robic...
dostal tyle lekow, byl glodzony caly dzien i jeszcze biegunka jest...
dzis kolejna wizyta u weta... oby pomogl

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 22, 2007 6:13

:( :( :(
Nie mam juz pomysłu co doradzić.
Mam tylko nadzieje, ze te wszystkie badania w koncu coś wyjaśnią.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2007 6:38

a czy próbowaliście Enterogast, Sultridin i Spectam?
Zapytajcie o to weta...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 22, 2007 6:56

CoToMa pisze:a czy próbowaliście Enterogast, Sultridin i Spectam?
Zapytajcie o to weta...


no właśnie, w Opolu to się sprawdza
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 22, 2007 8:43

iwona_35 pisze:
CoToMa pisze:a czy próbowaliście Enterogast, Sultridin i Spectam?
Zapytajcie o to weta...


no właśnie, w Opolu to się sprawdza

niestety nie zawsze, ale u części kotów działa...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 22, 2007 15:44

jest jakas poprawa?
niech juz w koncu bedzie :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 22, 2007 19:28

Bylismy z Bruniem u dr Schneider
kolejne zastrzyki dostal
pobrano krew - z trzustka ok, morfologia bedzie znana jutro
od jutra kolejne badania - FIP (lub FIV??), bialaczka, testy.
najgorsze, ze zaczyna nas to finansowo przerastac
w sobote zaplacilam 40 zl, wczoraj 15, dzis 40
lekarka juz zamowila karme weterynaryjna
na pewno do czwartku codzienne wizyty beda
Brunio mial podane cos jakby Linco - Spectan (lub Spectin - nie moge sie doczytac) ale nie dziala
biegunka nadal jest, kiedy juz nie ma nic w jelitach to po prostu woda leci
humorek super, zabawy sa ale biegunka straszna
nic to, dalej walczymy
Eewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 22, 2007 20:18

linco spectin to chyba antybiotyk.
Nie mam pojecia juz co Brunonkowi jest-myslałam ,ze kokcydia-moze jezcze raz trzebaby to sprawdzic-to pierwotniaki-badanie z kału.
Zasugeruj też wetce.
a w sprawie kasy odezwiemy sie jutro

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 22, 2007 20:26

Nie czytalam calego watku.
Ale widze, ze kociak ma dobry humor i apetyt.
Czy probowaliscie dawac mu gotowane siemie lniane?
albo strzykawka, albo jesli zechce sam pic, to zeby mial w miseczce zamiast wody.
I, ja bym sprobowala dac Loperamid...tak po chamsku.
Skoro to nie jest biegunka bakteryjna, a nie jest bo antybiotyki nie dzialaja.
No i...tak sie tez zastanawiam...przy podawaniu niektorych antybiotykow moze sie zrobic rzekomobloniaste zapalenie jelita grubego. Czy ktos bral to pod uwage?
To sie jakos leczy, nie wiem jak, ale wiem, ze dosc trudno.

Kazia

 
Posty: 14037
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 20:28

i znowu szaleje...
badania kalu mial zrobione - jutro wyniki
Brunio znowu dostaje szalu... biega, gryzie, szarpie przedmioty
powiedzielismy o tym wetowi,zobaczymy co wymysli
sprobujemy wszystkiego...

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 22, 2007 20:29

siemie dostawal bez efektu
dostawal takze preparat takie granulki rozpuszczane w wodzie od weta tez bez efektu

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 22, 2007 20:50

Ewa, ja się jeszcze raz odezwę, chociaż mądrzejsi ode mnie już tyle powiedzieli. Ale w końcu na studiach miałam piątkę z fizjologii człowieka.
Bo mi się wydaje, tak najbardziej zdroworozsądkowo... że nie ma czego szukać. Szukać w sensie jakiejś supersiewki, która z jakichś powodów tak niszczy Brunonka, jakieś specjalnej choroby...
Według mnie, on ma po prostu wewnątrz taką ilość obcych, że organizm sobie nie radzi. Wiadomo, co mu jest. Tasiemczyca i zniszczone jelita. Na pewno objawy neurologiczne są jak najbardziej możliwe. Te wszystkie biegunki to efekt skatowanych jelit pewnie zaniku kosmków itp. Pewnie, że trzeba zdiagnować inne organy nieopodal, trzustkę, wątrobę... żeby wiedzieć, co trezba naprawiac i osłaniać. Zrobić posiew (nie tylko rozmaz) kału, żeby sprawdzić te kokcydia. Sprawdzić, czy nie lamblie. Ale ja myślę, że jeden solidny tasiemiec może dawać właśnie takie objawy.
I trzeba leczyć te objawy. Nabłonek jelitowy nie naprawi się w ciągu jednego dnia. Spytaj męża, ile to trwa w celiakii u dzieci. Siemie na pewno złagodzi. Coś trzymającego wodę. Jakieś kroplówki, żeby był nawodniony i nie głodny. A do brzusia tylko maksymalnie przyswajalne preparaty, bo wszystkie inne przy braku odpowiednich enzymów i tak głownie bedą powodować wzdęcia i biegunki. No i tak tępić tasiemce, żeby chemią nie zabić Brunonka.
Może trzeba spytać lekarza ludzkiego, jakie jest postępowanie przy zniszczonych jelitach.
Sie namądrzyłam. Sorry :roll:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 75 gości