Trzy Wicherki i Adelka-Zefirek u mnie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 29, 2008 7:53

progect pisze:a Kicia, jak była mała to miała przed lustrem ustawiony stołeczek i na nim spędzała pół dnia bawiąc się z kotkiem z lustra :D


a potem pojawił sie Bonkers :?:


MalkolmX, cudownie sie czyta takie wiesci, poprosze o jeszcze :oops:

Chłopaki u mnie też z ciekawością ogladały tv. a mój Bursztyn uwielbia np. teletubisie.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 29, 2008 8:23

Wczoraj jak przyszłam z pracy to obydwa buraski moje spały przytulone do siebie za łózkiem, Malkolm jest do mnie przyzwyczajony juz wiec jak tylko mnie usłyszał to sie wygramolił i juz na krok mnie nie opuszczał cały wieczór nawet do łazienki za mna maszeruje ;-) siedzi na blacie w kuchni jak zmywam lub gotuje a wieczorem zbiera mu sie na zabarwy dostaje fixum-dyrdum i biega jak oszalały po cały mieszkaniu. Poluje na moje nogi schowane pod kocem ;-) Uwielbia jak sie go drapie pod bródka i przytula wtedy do ręki cała główke zawsze chodzi z ogonem postawionym do góry. Na szczęście daje mi juz spac w nocy ale rano jak zadzwoni budzik a ja nie wstaje to sie na mnie pcha i miauczy żeby go pogłaskać, oznajmia mi że koniec wylegiwania bo czas do pracy hi hi. A Bazyl wczoraj wieczorem wyszedł z za rogówki jak zgłodniał potem pozwiedzał całe mieszkanko starał się unikać ataków Malkolma który koniecznie chciał go zachęcic do zabawy w końcu wskoczył na szafe w sypialni i tam spał całą noc. Niop mam nadzieję że tez szybko się przyzwyczai do mnie bo wieczorami juz wychodzi i z ukrycia obserwuje co robie ;-)
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 29, 2008 9:02

:D

Ale super! Malkolm jest chyba odważniejszy niż Bazyl. Ale po kilku dniach pewnie obydwaj będą już ośmieleni :D

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 8:42

musze na wicherki naskarzyć :evil:

Nie dość że wariuja po nocach a MalkolmX przeciez musi sie wyspać przed pracą to jeszcze Zefirek nasikal wczoraj na łózko :evil: :(

czy to jeszcze efekt przeprowadzki? Przyzwyczajania do nowego miejsca? najgorsze ze u mnie to były grzeczne kotecki...spały grzecznie, sikały gdzie powinny...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 30, 2008 8:58

O kurcze :(
No nie wygłupiajcie się chłopaki :?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 10:02

Jak tylko raz, to może ze stresu.
Wicherki, no co wy, grzeczne bądźcie nie robcie Berni wstydu :twisted:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Czw sty 31, 2008 10:13

Są jakieś wieści...?

I oby były dobre :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 7:57

Niop, małe urwanie głowy i brak czasu ;-)
Zefirek zostaje przy swoim imieniu bo nawet na nie reaguje jak do niego mówię. Chłopkai wczoraj w nocy jeszcze sie wydurniali. Ale dzisiaj pierwszą noc spali nawet siusiu nie szli. Malkolm jak zwykle spał ze mna w łóżku a Zefirek to różnie jak mu się podoba. Napisze więcej wieczorkiem.
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 01, 2008 19:50

Oj oj nie wiem już co mam robić ;-( Wyprałam poduszkę i ubrałam w czysta poszewkę a dzisiaj znowu nasiusiane w tym samym miejscu na tej samej poduszce oj Zefirku kuweta zawsze sprzątnięta i dzisaj jak przyszłam z pracy to kociaki zaraz do mnie przyszły i Zefirek poszedł do kuwety zrobić siusiu juz nic z tego nie rozumiem. Może on jest zazdrosny o Malkoma bo on ciągle za mną chodzi przytula sie leży ze mną jak oglądam telewizor no i ze mna śpi.
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 02, 2008 20:29

Nie wiem co poradzić.

Jak dla mnie to ten pierwszy raz to stres. A teraz ... ???

nie wiem

Pamiętam jednak, że kiedyś Pola załatwiła się na dywanik na klatce schodowej, bo nie zauważyliśmy że wyszła i zamknęliśmy drzwi.
Potem kilka razy się w to samo miejsce załatwiła. Dopiero takie porzadne czyszczenie, przelanie kilkoma zapachami tego miejsca sprawiło, ze miejsce jest już pozostawiane czyste.

Ech kurcze :( dlaczego rzeczy nie mogą się układać w 100% dobrze ?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob lut 02, 2008 22:59

Być moze Zefirek czuł zapach na poduszce...przez dwa dni poduszka była schowana i sikał ładnie do kuwetki...
Bierzemy pod uwagę kilka rzeczy: stres, tesknotę za mną :oops:, troszkę zazdrosci o Malkolma, bo Zefirek to pieszczoch a narazie u MalkomX, on chce, ale się boi. Również fakt że moze to być na tle chorobowym jak zapalenie pecherza czy krysztalki.

Pasudny Zefirek, psuje mi opinię 8)

Mam nadzieje że to juz koniec jego kompromitujących wyników :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob lut 02, 2008 23:12

porzadkując zdjecia na kompie znalazłam sporo zdjec wicherków :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob lut 02, 2008 23:14

i Malkolm we własnej osobie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lut 03, 2008 9:40

:1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 04, 2008 9:29

Zdjęcia chłopaków piękne :D
Ale wieści z nowego domu niezbyt dobre... :(

MalkolmX - może jeszcze spróbuj to miejsce, gdzie Zefirek nasikał posmarować czy spryskać czymś odstraszającym - sa takie repelenty w sprzedaży. Albo cytryna - u mnie działa bardzo skutecznie. Pocieram skórką obraną z cytryny to miejsce, które chcę ochronić przed kotem (dawno juz tego nie robiłam, bo też nie mam teraz potrzeby, ale kiedyś to wypróbowałam i działało).

Oj Zefirku, różowy nosiu, co ty wyprawiasz... :?:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości